TEATR XXI WIEKU TO MOŻE BYĆ KOLEJNA WSPANIAŁA WIZYTÓWKA STOLICY POMORZA ZACHODNIEGO. ALE TEŻ ŚWIADECTWO, ŻE W SZCZECINIE NA POCZĄTKU XXI WIEKU MIESZKALI LUDZIE, KTÓRZY MIELI AMBICJE, ŻEBY TO MIASTO PIĘKNIAŁO, ROZWIJAŁO I BYŁO CORAZ NOWOCZEŚNIEJSZE. O MODERNIZACJI TEATRU POLSKIEGO, KULISACH REALIZACJI TEJ INWESTYCJI, PLANACH ZWIĄZANYCH Z TĄ SCENĄ I CZY OTWARCIU OBIEKTU W PRZYSZŁYM ROKU BĘDZIE TOWARZYSZYĆ JAKAŚ ARTYSTYCZNA „BOMBA” „PRESTIŻ” ROZMAWIA Z OLGIERDEM GEBLEWICZEM – MARSZAŁKIEM WOJEWÓDZTWA ZACHODNIOPOMORSKIEGO ORAZ ADAMEM OPATOWICZEM – DYREKTOREM TEATRU.
K U LT U R A
Trwają intensywne prace przy przebudowie szczecińskiego Teatru Polskiego w Szczecinie. Czy to spełnienie Pańskiej wizji nowego obiektu?
112
Adam Opatowicz: Nie, nie marzyłem, nie miałem takiej wizji. To jest niebezpieczne pytanie, bo nie ma, tak naprawdę, na nie odpowiedzi. To nie jest rodzaj jakiegoś niezwykłego marzenia czy spekulacji. To konsekwencja wielu niekonsekwencji (śmiech) w wyborach i pomysłach. To jest również wspaniały przypadek, który jest znowu konsekwencją wielu przypadków i wielu splotów okoliczności. A najważniejsze jest to, że to się zdarza Szczecinowi, który myślę, że od lat potrzebował wspaniałych obiektów do prowadzenia działalności artystycznej. Teatr jest kolejnym takim elementem, kolejną kartą w tej talii. To podnosi rangę Szczecina. Nadaje mu kolejnego pięknego wymiaru. I z tego trzeba się cieszyć. Dyrektorzy wielu teatrów w Polsce pewnie zazdroszczą Panu tej inwestycji?
Będą pewnie tacy, którzy powiedzą, że trafiło się jak ślepej kurze ziarno. A co do kolegów z którymi się spotykam, których
oprowadzam po tej inwestycji i opowiadam o tym przedsięwzięciu, to patrzą na to z autentycznym podziwem i zachwytem. Doceniają to jako kolejny bardzo ważny krok w tworzeniu kultury. To są jednak ludzie uwrażliwieni na pewne rzeczy. Wiedzą, że każdy taki element, każdy taki obiekt powoduje coś takiego, co sprawia, że wszędzie indziej można pomyśleć, że można coś takiego podobnego zrobić, czegoś takiego dokonać. I to jest inspirujące. To jest wiatr w żagle. To jest wszystko co wpływa na pozytywne emocje, na wytwarzanie takiego dobrego myślenia o potrzebie istnienia kultury w naszym życiu, o podnoszeniu jej poziomu, jej wartości. W maju ubiegłego roku wmurowano kamień węgielny, w grudniu zawisła na budowie wiecha. Tempo rozbudowy jest naprawdę imponujące. Czy aktualna sytuacja gospodarcza, wzrost cen na materiały, kłopoty z ich pozyskaniem będą miały wpływ na realizację tej inwestycji?
Olgierd Geblewicz: Zanim doszło do wbudowania kamienia węgielnego, to z tym projektem żyliśmy prawie dekadę. Z tą ideą, która się z pomysłu konkursowego przeradzała w projekt, nad