71
Plany i fantazje. Do czego służy tworzenie wizji zmian?
M AC I E J ŚW I E Ż Y
Załóżmy, że od naszego spotkania minął już rok. Stworzona przez ciebie firma
Projektant programów
działa lepiej, niż się spodziewałeś. Każdego dnia widzisz, jak pojawiają się w niej nowi
rozwojowych, trener,
klienci, ściągnięci przez przyjaciół i znajomych, którzy wcześniej skorzystali z twoich
certyfikowany coach, pracownik
usług. Na firmowym koncie przybywa środków – zastanawiasz się, jak najlepiej je
Wszechnicy Uniwersytetu
zainwestować. Wyobraź sobie, jak wygląda wtedy twój typowy dzień? Jak się czujesz,
Jagiellońskiego
co do siebie mówisz? Jak patrzą na ciebie inni? Z czego jesteś najbardziej dumny? Spotykając się z coachami podczas szkoleń i wystąpień konferencyjnych, przytaczam niekiedy podobną instrukcję wyobrażeniową. Następnie pytam: Czego mógłbym oczekiwać, gdybym zastosował ją, pracując z klientką, która przygotowuje się do założenia własnej firmy? Najbardziej popularna odpowiedź brzmi: „Wzrostu motywacji”. Zgodnie z rozpowszechnioną opinią przywoływanie atrakcyjnej wizji celu mobilizuje do działania, aby więc „utrzymać się na właściwym kursie”, należy robić to jak najczęściej. Przekonanie takie wydaje się uzasadnione – problem tylko w tym, że nie wytrzymuje konfrontacji z wynikami badań. Z lektury publikacji Oettingen i Mayer (2002) dowiemy się na przykład, że wytrwałość w osiąganiu celów wiąże się odmiennie z przekonaniami i wyobrażeniami. Autorki zestawiają oczekiwania, wyobrażenia i uzyskiwane rezultaty u absolwentów poszukujących pracy, pacjentów w trakcie rehabilitacji czy osób starających się schudnąć. Zgodnie z intuicją zwolenników „pozytywnego myślenia” osoby spodziewające się sukcesu uzyskują lepsze wyniki i inwestują w nie więcej wysiłku niż osoby o negatywnych oczekiwaniach. Wbrew przewidywaniom osoby, które zapytane tworzą bardziej pozytywne wyobrażenia, wkładają jednak w osiągnięcie celu mniej wysiłku i osiągają gorsze wyniki niż osoby, których wyobraźnia nie malowała przyszłości w zbyt różowych barwach. Co więcej, z badań eksperymentalnych (Oettingen i in. 2009), w których zastosowano podobne rozróżnienie, wynika, że pozytywne instrukcje wyobrażeniowe działają uspokajająco, a nie mobilizująco. Oddawanie się fantazjom jest przyjemne, ale – jak się okazuje – niekoniecznie wspiera przekładanie ich na rzeczywistość.
Fantazje i oczekiwania Podkreślmy to jeszcze raz: z przytaczanych powyżej badań wynika, że „pozytywne myślenie” to pojęcie zbyt ogólne. Jego efekt może być bardzo różny w zależności od tego, czy mamy na myśli „pozytywne oczekiwania” (przekonanie o tym, że zainwestowany wysiłek z dużym prawdopodobieństwem doprowadzi do pozytywnych
Home