Czarująca kobieta z mrocznym makijażem "Scena heavy metalowa we Włoszech zawsze była osłabiana przez mass media, ponieważ masowa publiczność domagała się innych gatunków" - wspomina Sergio Pagnacco, basista i jeden z założycieli pierwszego heavy metalu zespołu z Włoch: Vanexa. Tymczasem ambitna metalowa publiczność zawsze domagała się jak najwięcej wieści o kultowych, pionierskich i autentycznych kapelach lat osiemdziesiątych. Dlatego też nie umknęła nam premiera albumu "The Last In Black". Przy jej okazji przypominamy historię Vanexy i docieramy do sedna jej artystycznego przekazu. HMP: Jakie są Twoje wspomnienia z czasów, gdy Vanexa rozpoczynała działalność w latach 1979-1980? Podejrzewam, że musi to być ważny okres Waszej muzycznej kariery, skoro w 2010 roku wydaliście kompilację "1979-1980". Sergio Pagnacco: Mamy mnóstwo wspomnień z tamtego okresu, piszemy nawet o tym książkę. Jak możesz usłyszeć na kompilacji "1979-1980", na początku śpiewaliśmy po włosku, a nie po angielsku. Było to spowodowane tym, że chcieliśmy, aby nasi słuchacze rozumieli kwestie społeczne, o których mówi-
Metal Archives wymienia Vanadium i Vanexę jako jedyne zespoły wydawane pod szyldem Durium Records - przyp. red.)? Poznaliśmy się tylko podczas jakichś programów telewizyjnych i nigdy nie mieliśmy okazji zagrać razem (nawet na żadnym festiwalu). My byliśmy uważani za zespół heavy metalowy, a oni za hard rockowy - ze względu na posiadanie klawiszy w składzie, podobnie jak Deep Purple. Słychać, że sesja odbyła się raczej w skromnych warunkach?
tunków. Zespoły heavy metalowe nie mogły przebić się do żadnej z najważniejszych sieci powiązań i wszystko musieliśmy robić sami. Występy na żywo były organizowane przez samych metalowców, a jedynymi drukowanymi gazetami, które zajmowały się muzyką metalową, były fanziny lub bardzo specjalistyczne magazyny. Kiedy niektóre zespoły (nie nasze) zaczęły wyrażać antykatolickie poglądy, ktoś potężny postanowił przyćmić nas wszystkich. "Back From The Ruins" jest często uważany za najlepszy włoski album metalowy z lat 80-tych, ale ukazał się on z czteroletnim opóźnieniem z powodu problemów naszego menadżera z prawem. W końcu zdecydowaliśmy się na zmianę menadżera i ostatecznie udało nam się wydać album w 1988 roku. Accept chciało podbić Amerykę z "Eat The Heat" (1989). Czy Wy analogicznie snuliście plany bądź marzenia podboju Niemczech albumem "Back From The Ruins"? Nie, nigdy nie mieliśmy takiej intencji. Niemieccy metalowcy mieli własne wielkie zespoły, które w pełni ich zadowalały.
Foto: Angelo Lucardi
liśmy. Nasze piosenki dotyczyły plagiatów w mass mediach, samobójstw, przemocy wobec kobiet i często odnosiliśmy się w nich też do mrocznych czasów, przez które przechodziły Włochy z powodu terroryzmu. W związku z tym piosenka "Brucia la Citta" ("Spalić Miasto") została ocenzurowana przez RAI (państwową sieć telewizyjną), ponieważ uznano ją za niebezpieczną dla krajowego porządku publicznego. Czy otrzymaliście jakieś wsparcie przy nagrywaniu debiutanckiego albumu (1983) ze strony Vanadium? Nie mieliśmy żadnego wsparcia ze strony Vanadium i nie wiem, jak można dojść do takiego wniosku (pytanie wynikało z faktu, że
140
VANEXA
W tamtych czasach studia nagraniowe były bardzo drogie i płaciło się od godziny, więc mniej czasu spędzonego na nagraniach oznaczało mniejsze wydatki dla naszego menadżera; dlatego skończyliśmy płytę w zaledwie cztery dni. Nasz debiut jest uznawany za pierwszy heavy metalowy album we Włoszech. Moja redakcyjna koleżanka, Iga Gromska, napisała ostatnio: "Włoska scena, choć nieco w cieniu, zawsze miała się dobrze, wystarczy przypomnieć Vanexę, która nagrała jeden z najlepszych albumów heavy metalowych końcówki lat 80.". Czy podzielasz tą opinię? Scena heavy metalowa we Włoszech zawsze była osłabiana przez mass media, ponieważ masowa publiczność domagała się innych ga-
Vanexa "Back From The Ruins" została wydana w tym samym roku co Skanners "Pictures Of War". Czy konkurowaliście ze sobą? Kto zazwyczaj był headlinerem, kiedy graliście tego samego wieczoru? Niestety nigdy nie mieliśmy okazji zagrać razem ze Skanners, ale nie było żadnej rywalizacji i do dziś jesteśmy dobrymi przyjaciółmi. Nie walczyliśmy o rolę headlinerów, ponieważ nigdy nie byliśmy próżnym zespołem. Podczas pierwszego włoskiego festiwalu heavy metalowego, który odbył się w Certaldo (Florencja) 21 maja 1983 roku (Rock in Hard Place/ Certaldo Fest/ Certaldo Festival - przyp. red.), byliśmy headlinerami, mimo że grały tam takie zespoły jak Death SS i Strana Officina. Ale to tylko dlatego, że jako jedyni wydaliśmy wówczas pełny album. Istnieje niezliczona liczba znakomitych włoskich zespołów hard rockowych i heavy metalowych. Które spośród nich uważasz za najbardziej innowacyjne w latach osiemdziesiątych? Podejrzewam, że Vanexa, Skanners, Death SS, Vanadium, które jeszcze? Wymieniłeś prawidłowe nazwy. Dodałbym jeszcze Strana Officina, Raff oraz TIR. "Against The Sun" (1994) to tytuł Waszego trzeciego studyjnego LP. Czy uważasz, że ta płyta przepadła z powodu wybuchu grunge'u?