HMP 82 Wolf

Page 160

Rzecze Śmierć: co za płyta! Jesień zwykle przynosi urodzaj płyt doomowych, co nie powinno dziwić, bo w takich okolicznościach przyrody mroczna i ponura muzyka dodatkowo zyskuje w odbiorze. Świetny "Call of the Abyss", nowy album Death Has Spoken, ukazał się nie tyle jesienią, co konkretnie 1 listopada! Chyba trudno o lepszą datę premiery, gwarantującą, że płyta zadomowi się w Waszych odtwarzaczach. Nie zdziwiłbym się jednak, gdyby w rezultacie nadawała ton również Waszym świętom - jest tak dobra! Szczegółowo o niej oraz paru pokrewnych kwestiach ciekawie opowiedział nam Karol Pogorzelski, odpowiadający w Death Has Spoken za wokal, gitarę rytmiczną i teksty. Zapraszam do lektury i wspierania chłopaków! HMP: Cześć! Pozdrowienia z Krakowa. Mam nadzieję, że mimo covidowego szaleństwa trzymacie się zdrowo i mocno! Karol Pogorzelski: Raz z góry, raz pod górę. Raz z tarczą, a raz na tarczy. I tak dzień jak co dzień dzieje się życia cud. Hej, ale jesteśmy świeżo po premierze albumu, więc właściwie nie mamy powodu do narzekań. Zatem dziękujemy, u nas wszystko dobrze. Z łzą w oku wspominamy piękne, królewskie miasto Kraków. Gościliśmy u Was na kilku koncertach i zawsze był to dla nas świetny czas. W środowisku dziennikarzy muzycznych obowiązuje niepisana złota zasada, by nigdy nie zaczynać wywiadu od pytania o historię

my studio celem nagrania materiału, którego wtedy jeszcze nie mieliśmy. Nie muszę zatem dodawać, że byliśmy w dość paskudnych humorach. Dodatkowo szykowałem się do wyprowadzki do innego miasta, więc coraz częściej myślałem "chrzanić to wszystko" i skoncentrowałem się właśnie na tym wyjeździe. Ale umówiliśmy się z Maćkiem na ostatnią próbę, właściwie bardziej na jammowanie. Chociaż jak tak teraz o tym myślę, to chyba po prostu chcieliśmy zapić smutki i szukaliśmy do tego wymówki. Spędziliśmy dobre cztery godziny na rozmowie i brzdękaniu bez celu. Maciek cały czas suszył mi głowę, że to, nad czym pracowaliśmy, wyraźnie skręca w kierunku doom metalu i moglibyśmy pociągnąć

Foto: Death Has Spoken

zespołu. A jednak pozwolę ją sobie złamać, bo wydaje mi się, że kiedy mówimy o utalen towanych gościach z naszego podwórka, to warto w ten sposób nadać im lokalną tożsamość. Powiedz więc, skąd się wzięliście i jak się tu znaleźliście. W imieniu zespołu dziękuję za te słowa uznania. Tym chętniej przytoczę długą i nudną historię naszego powstania (śmiech). Jak na doom przystało, zaczęło się dość ponuro. Zamykaliśmy wtedy razem z Maćkiem (Chodynickim, basistą - przyp. red.) rozdział pt. "Kolejny, nieudany projekt muzyczny", nad którym pracowaliśmy od dłuższego czasu. Ponadto, zbyt optymistycznie, zarezerwowaliś-

160

DEATH HAS SPOKEN

ten temat. Ja jednak nie byłem wtedy do tego przekonany. Cóż, będąc szczerym przyznam, że jeszcze te kilka lat temu wcale nie byłem entuzjastą doom metalu. Pomimo, że przy okazji wcześniejszych projektów słyszałem dużo komentarzy, że właśnie z tego gatunku muszę czerpać sporo inspiracji. Daliśmy jednak temu szansę i wyciągnęliśmy z numerów to, co się dało, a reszta do pieca. Grając ten chaotyczny zlepek motywów pomyślałem, jak wiele mam na to pomysłów i jak naturalnie nam to wychodzi. Kolejne dni i tygodnie spędziłem na słuchaniu wszelakich płyt od klasycznego doom, przez death doom, po drone doom metal. Następnie wzięliśmy się do ka-

torżniczej pracy. Ze względu na zbliżający się termin rezerwacji studia mieliśmy mało czasu na dopieszczanie kompozycji, ale z perspektywy czasu myślę, że ma to swój urok i wyszło nam na plus. Wciąż byliśmy jednak studyjnym projektem muzycznym, bez pełnego składu i dalszych perspektyw. Brałem pod uwagę, że album może zostać zmieszany przez recenzentów z błotem. Jednak dochodzący do nas pozytywny odzew ludzi, którzy mieli okazję zapoznać się z naszym materiałem, popchnął nas do sformowania i przekształcenia Death Has Spoken w pełnoprawny zespół. Dalsza historia dzieje się tu i teraz. Na czym twoim zdaniem polega urok doom metalu? To przecież gatunek, którego nie rozumie nawet większość metalowców. Ciężko wyjaśnić komuś postronnemu metal w ogóle, a co dopiero doom. Mam kilka idei na ten temat, ale fan każdego innego podgatunku metalu z pewnością uzna je za nietrafne i takie, które równie dobrze mógłby przypisać swojemu stylowi. Pojadę więc najbardziej oczywistą i charakterystyczną cechą: tempo. Zwykle pisząc numery podkręca się ich szybkość, aby brzmiały jeszcze lepiej. Ale nie w doom metalu! "Tak, ten kawałek brzmi dobrze, ale może spróbujmy zagrać go jeszcze wolniej? Oooo tak, teraz jest naprawdę świetnie!". Jaki jest twoim zdaniem najbardziej niedoce niany zespół doom metalowy? Doomsterzy słyszeli o Pentagram, Trouble czy Saint Vitus, nawet jeśli nie są to powszechnie rozpoznawalne nazwy. A o jakich mogli nie słyszeć, choć byłoby warto? Grecki On Thorns I Lay, a z naszego rodzimego podwórka Cemetery of Scream. Wprawdzie obydwa zespoły mają sporo gotyckich naleciałości w swojej muzyce, ale doom metal zdecydowanie jest wiodącym nurtem. I cóż, jedna jak i druga formacja ma w swojej karierze ponad 10-letnią przerwę w wydawaniu płyt więc może tu trzeba doszukiwać się głównej przyczyny. Tak czy inaczej, rozgłos tych kapel jest całkowicie nieadekwatny do jakości ich dorobku i moim zdaniem zasługują na znacznie, znacznie większe uznanie. Do tak mrocznej i ciężkiej muzyki doskonale pasują teksty inspirowane klasyką horroru, nie dziwię się więc, że sięgacie po twórczość Poego, a ostatnio także Lovecrafta. Opowiesz coś więcej, o czym traktują teksty na "Call of the Abyss"? "Call of the Abyss" jest kontynuacją opowieści rozpoczętej na debiucie. "Fade" opowiada o śmierci i wszystkich rzeczach, które wydarzą się (lub mogą się wydarzyć) wkrótce po tym. Główny bohater orientuje się, że nadszedł koniec, ale mimo to nie czuje strachu. Wie, że jego podróż dopiero się rozpoczyna. Zaczyna myśleć o wszystkich rzeczach, które odchodzą, chce ulżyć w cierpieniu wszystkim tym, których kocha, ale nagle rozumie, że jest to bezcelowe i czuje ulgę. Widzi swoją nową ścieżkę i nawet jeśli jest ona pełna ciemności, wierzy, że to słabe, wciąż tlące się w nim światło pomoże mu przez to przejść. Zakończenie pierwszego albumu to metafora życia po śmierci. Żeglując prosto w mrok Północy, przez wiatry i sztormy do nieznanych krain. Ale podczas tej podróży główny bohater spogląda głęboko pod spienione, morskie fale. Czuje spokój i słyszy wołanie z głębi tej otchłani. Postanawia temu ulec. Wkrótce prze-


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook

Articles inside

Freaks And Clowns

34min
pages 181-187

Bad Taste

23min
pages 192-196

Livin Fire

9min
pages 190-191

Sainted Sinners

8min
pages 188-189

Show Ya

8min
pages 178-179

Bogusław Balcerak’s Craylord

8min
pages 176-177

Crystal Ball

10min
pages 174-175

Burning Point

4min
page 172

Hrom

5min
page 171

Rhapsody Of Fire

4min
page 173

Bomber

17min
pages 162-165

Elvenking

17min
pages 168-170

Dragon Sway

7min
pages 166-167

Death Has Spoken

9min
pages 160-161

Morgul Blade

10min
pages 158-159

In Aevum Agere

4min
page 156

Metal Cross

9min
pages 150-151

Airforce

4min
page 149

Heir Apparent

9min
pages 146-147

Smith / Swanson

6min
pages 152-153

Wolftooth

6min
pages 154-155

The Neptune Power Federation

4min
page 157

Spitfire

4min
page 148

Martyr

8min
pages 142-143

Home Style Surgery

10min
pages 134-135

Destructo

10min
pages 128-129

Maule

10min
pages 136-137

Crisix

12min
pages 130-133

Custard

8min
pages 144-145

Kill Ritual

8min
pages 138-139

Vanexa

8min
pages 140-141

Shock Wave

9min
pages 126-127

Bastet

4min
pages 124-125

Vicious Knight

9min
pages 122-123

Lynx

8min
pages 120-121

Scavenger

10min
pages 118-119

Exploder

10min
pages 116-117

Perpetual Etude

9min
pages 114-115

Memory Garden

4min
page 113

Bulletproof

4min
page 112

Ereb Altor

8min
pages 110-111

Evil Hunter

10min
pages 104-105

Burning

8min
pages 102-103

The Sonic Overlords

4min
page 109

Gallileous

14min
pages 106-108

Acheolus

10min
pages 100-101

Diaboł Boruta

15min
pages 97-99

Wreck-Defy

11min
pages 92-93

Lucille

12min
pages 94-96

The Three Tremors

12min
pages 84-87

Mentor

15min
pages 88-91

Destruction

11min
pages 79-81

Sabaton

8min
pages 82-83

Tankard

12min
pages 76-78

Stos

29min
pages 70-75

Budgie

22min
pages 64-67

Savage Grace

8min
pages 62-63

Roman Kostrzewski

6min
pages 68-69

Andrzej Nowak

4min
page 61

David Reece

24min
pages 56-60

Alcatrazz

10min
pages 54-55

Tony Martin

16min
pages 51-53

Aquilla

20min
pages 42-45

Amorphis

10min
pages 48-50

CETI

9min
pages 46-47

Scream Maker

29min
pages 36-41

Crystal Viper

16min
pages 32-35

Magnus

33min
pages 26-31

Voivod

16min
pages 22-25

Saxon

9min
pages 16-17

HammerFall

21min
pages 10-13

Intro

6min
page 3

Annihilator

23min
pages 18-21

HammerFall

12min
pages 7-9

Saxon

8min
pages 14-15

Wolf

14min
pages 4-6
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.