Twój najlepszy koszmar i najgorszy sen Wywiad z wokalistą Sabaton Joacimem Bordenem przeprowadziłem jeszcze przed najazdem Rosji na Ukrainę, nie mniej jednak widmo konfliktu zbrojnego już wisiało w powietrzu od dłuższego czasu. Mając zatem po drugiej stronie rozmówcę tak bardzo zafascynowanego konfliktami zbrojnymi, nie mogłem nie zapytać o ewentualną trzecią wojnę światową (która to, mimo że ciągle jest mało prawdopodobna, to jednak wydaje się bardziej realna, niż wtedy). Było też jednak sporo weselszych wątków naszej rozmowy. Zresztą sami przeczytajcie. HMP: Wasz ostatni album nosi tytuł "The Great War, nowe wydawnictwo nosi tytuł "The War to Ends All Wars". Kurde, nie za dużo trochę tych wojen? (śmiech) Joacim Broden: (śmiech) Jeśli pytasz o użycie słowa "War" w tytule albumu, to poza wspomnianymi przez Ciebie krążkami, użyliśmy go jeszcze w tytule "The Art Of War". Nie mamy z tym słowem kompletnie żadnego problemu. Wspomniany już "The War to Ends All Wars" to drugi krążek Sabaton poświęcony pierwszej wojnie światowej. Uważasz ten konflikt za bardziej interesujący, niż te, które miały miejsce w późniejszym okresie? Niekoniecznie. Jest co najmniej równie interesująca, jak druga wojna światowa. W moim odczuciu w naszej twórczości nie poświeciliśmy jej jednak zbyt wiele uwagi. Całe albumy "Coat to Arms" oraz "Heroes" opowiadają o drugiej wojnie światowej. Dosłownie każdy
że ciężko mi jakieś konkretne wybrać. Nie powiem o konkretnym wydarzeniu, ale o pewnych kwestiach związanych za całą tą wojną, które są bardzo istotne, a o których ludzie nie mówią. Jest to pierwszy konflikt, w którym użyto naprawdę nowoczesnego uzbrojenia. Pierwsza wojna, w której użyto na przykład łodzi podwodnych, samolotów. Możemy zobaczyć tam ogromny rozwój, jaki przeszedł cały przemysł militarny. Z drugiej zaś strony nie można zapomnieć, że w tamtych czasach armie wielu słabiej rozwiniętych państw ciągle poruszały się konno. Zatem z racji otaczających ich wydarzeń, musieli szybko zaopatrzyć się w nowoczesne maszyny śmierci. W jednym z wywiadów stwierdziłeś, że Twoim ulubionym bohaterem wojennym jest nasz rodak Witold Pilecki. Jest to jednak postać związana z druga wojną światową. Masz swojego ulubionego bohatera, który
the Black". Dokładnie. Poruszanie tematyki wojennej w pewnych kręgach może być odbierane jako coś kontrowersyjnego. Wy również doświadczyliście tego w skrajnej wręcz formie. Mam tu na myśli pogróżki śmierci ze strony argentyńs kich fanatyków. Powodem był fakt, że zaśpiewałeś o wojnie o Falklandy z brytyjskiej perspektywy. Nie jest to nic fajnego, gdy ktoś Ci grozi śmiercią. Nawet jeśli wszystko wskazuje, że nie jest to do końca poważne, to część twojego mózgu zawsze będzie podpowiadać "a co jeśli oni tak na serio". Wystąpiliśmy już w Argentynie po tym zdarzeniu. Nie spowodowało to, że całkowicie odwróciliśmy się od tamtejszych naszych fanów. Wielu z nich doskonale rozumie, że jest ogromna różnica między opowiadaniem historii a stanowiskiem politycznym. W wielu przypadkach słuchacze oczekują od muzyki, by miała ona przesłanie, czy to religijne, czy polityczne, czy jeszcze jakieś inne. Kiedy kręcisz film opowiadający historię o wojnie, to jest ok. To po prostu opowiadanie historii i zazwyczaj dla nikogo nie ma większego znaczenia, z jakiej perspektywy to robisz. Nikt nie oskarżał Stevena Spielberga o nazizm z powodu "Listy Schindlera". Obecnie żyjemy w bardzo niepewnych czasach. Myślisz, że militarny konflikt na skalę światową jest dziś możliwy? Nie wiem, jednak sporo rzeczy wskazuje na to, że taką opcję należy dość poważnie rozpatrywać. Jakie będą tego efekty… Myślę, że najlepiej podsumował to Albert Einstein. Powiedział on, że nie ma pojęcia, jaka broń zostanie wykorzystana podczas trzeciej wojny światowej, ale jest święcie przekonany, że podczas czwartej będą to kamienie i kije.
Foto: Sabaton
numer, jaki się na nich znalazł. Pojedyncze utwory poświęcone drugiemu światowemu konfliktowi znalazły się na większości naszych pozostałych płyt. O tym, by poświęcić album pierwszej wojnie światowej, myśleliśmy już ładnych parę lat temu, jednak dopiero w ostatnim czasie udało się to zrealizować. Czy podczas wspomnianego konfliktu miały miejsce jakieś wydarzenia, którym szczegól nie poświęcasz swoją uwagę? (śmiech) Trudne pytanie. Było ich tak wiele,
82
SABATON
wsławił się heroicznymi czynami podczas pierwszej wojny światowej? Uwierz mi, jest ich wielu. Trudno mi jednoznacznie wybrać jedną osobę, ale jeśli już muszę to zrobić, to będzie to Lawrence of Arabia. Chodzi tu może nie tyle o samą jego postać, ale o legion, którym dowodził. Nie można tu nie wspomnieć o Milunce Savić, która jest najbardziej odznaczoną kobietą w historii wszystkich wojen. To właśnie jej poświęciłeś utwór "Lady of
Czasy są niepewne również z innych przy czyn. Główna z nich jest pandemia, która poważnie uderzyła w rynek muzyczny. Szczególnie ucierpiały takie zespoły, jak Sabaton, dla których granie koncertów jest głównym źródłem dochodów. Jeśli chodzi o główne źródło dochodów, to masz absolutną rację. Jeśli cofniemy się do samych początków pandemii, to wszystko stało pod jednym wielkim znakiem zapytania. Nie wiedzieliśmy, jak długo potrwają restrykcje i ograniczenia wprowadzane przez różne rządy. Ciągle pojawiały się informacje o nowych mutacjach i rosnącej liczbie zakażeń. Nie mieliśmy możliwości zagrania w bardzo wielu państwach i musieliśmy odwoływać zaplanowane trasy. Daj spokój.