52 Prestiżowa zmiana
KSIĘGARNIA: PŁYNNA NOWOCZESNOŚĆ? Bookowski powstał trochę ze splotu sprzyjających okoliczności – potężnego remontu kompleksu Sali Wielkiej, w której pojawiła się przestrzeń dla księgarni, trochę z poezji i literatury dziecięcej. Pierwsza impreza, podczas której pracowaliśmy z Zamkiem to Poznań Poetów. Latem pojawiliśmy się na festiwalu Sztuka Szuka Malucha. Z pracy z ludźmi zaczerpnęliśmy morze energii. Tak „nakarmiony” Bookowski rozpoczął swoją przygodę. tekst :
Maria Krześlak-Kandziora | zdj ęcia : Wojciech Jachowski
K
sięgarnia z biegiem lat zakorzeniła się
startupów i funduszy venture capital. Jest Partnerem
w Zamku, zaprzyjaźniła z wieloma ludźmi
Zarządzającym SpeedUp Group – funduszu, który inwe-
i środowiskami. Zakładając ją, chciałam, żeby
stuje w nowe technologie i prezesem Huge Thing – firmy,
nieustannie pulsowała spotkaniami z litera-
wspierającej organizacje w pracach z innowacjami.
turą i ludźmi, żeby była żywym organizmem.
Zapytana, po co jej księgarnia, opowiada: „Książki w moim
Rok pandemii przyniósł rewolucję, do której od pewnego
życiu były od zawsze. Jako dziecko kieszonkowe wyda-
czasu się przymierzałam. Może Bookowski ma szczęście
wałam na książki. Wizyty w księgarni zawsze łączyły się
do trafiania na nietypowe momenty?
z przeglądaniem książek i wybieraniem tej, którą kupię
Praca w księgarni prowadziła mnie w różne rejony.
sobie sama. Skąd się wziął Bookowski w moim życiu?
Zaczęłam współpracę z Agencją Autorską Opowieści,
Punktem styku na początku były technologie i wydarze-
więcej piszę, prowadzę spotkania. Nagle zrobiło się cia-
nia, które dzięki uprzejmości Centrum Kultury Zamek tam
sno. Brakowało mi przestrzeni, postanowiłam rozstać się
się odbywały. Samo dołączenie do grona Bookowskiego
z Bookowskim. Nie wyszło. Nie do końca. Pewnego dnia
zaczęło się może od „Pamiętnika księgarza” Shauna
pojawiła się Monika Synoradzka, która zaglądała od czasu
Bythella, po którego przeczytaniu rozmawiałyśmy, jakie
do czasu, i powiedziała – „Jeśli chcesz sprzedać księgarnię,
niestandardowe działania można przeprowadzić w księ-
ja chcę ją kupić”. Po kilku kawach i dyskusjach, pierwszego
garni. A może od mojego pytania czy Maria zgodzi się
kwietnia roku pandemii, w dniu, gdy ogłoszono pierw-
żebym przez tydzień popracowała w księgarni. Chciałam
szy lockdown, założyliśmy spółkę Bookowski. Z ogra-
oderwać się od mojej codziennej pracy.
niczoną odpowiedzialnością, jak przystało na szalone
Bookowski jest dla mnie odskocznią od świata nowych
przedsięwzięcia. Oprócz Moniki w przedsięwzięcie zaangażo-
technologii – mimo że ten świat i niektóre jego elementy
wali się Kuba – specjalista od finansów, Magda – dobry
staramy się do księgarni przemycić. To inni ludzie, inne
duch i doradca oraz Konrad – układający z nami strategię
historie. Czasem chciałoby się powiedzieć, że księgar-
dalszego działania. Właściwie od razu musieliśmy położyć
nia jest przestrzenią, która działa wolniej, bo analogowo,
nacisk na komunikację w sieci, zintensyfikować działania
ale jest zupełnie inaczej. Dla mnie to miejsce, w któ-
w przestrzeni mediów społecznościowych i zastanowić się
rym pomysły i niektóre działania szybciej się materiali-
– jak pracować, gdy nas zamknięto?
zują. Świat nowych technologii rozwija się bardzo szybko ale już sam proces budowania startupów, ich wzrostu,
MIĘDZY TECHNOLOGIĄ A BIBLIOTEKĄ
wyników z inwestycji trwa dłużej. Po kilku miesiącach
Monika Synoradzka na co dzień związała się ze światem
obecności Bookowskiego w moim życiu myślę, że oba te
nowych technologii. Od ośmiu lat pracuje ze środowiskiem
światy się uzupełniają. Oba uczą różnych rzeczy.