Nr 6 (61)
LI P I E C-S I E R P I E Ń 2 0 2 2 I S S N 25 4 3 - 9 57 X
PIOTR LENDZION Czy warto inwestować w nadmorskie apartamenty?
JOANNA OCHNIAK Wciąż mam poczucie, że powinnam robić więcej ESTERA HESS Szkocka niespodzianka
MARTYNA MACZULIS Potknięcia zawsze mnie motywują
1
Opowieści z mchu i paproci, czyli gdzie jest cukier??? Dzwonię, żeby pożyczyć cukru – moja przyjaciółka dość niestandardowo rozpoczęła rozmowę telefoniczną. Sezon ogórkowy (i przetworowy) w pełni, więc jej pytanie niespecjalnie mnie zdziwiło. Jako dzieciaki wychowane w komunistycznym blokowisku, doskonale znamy realia „pożyczania” szklanki mąki czy cukru. I nie żartuję, objechałam już trzy sklepy i w żadnym nie ma – dodała wyraźnie poirytowana. Złapała mnie w samochodzie, więc przyrzekłszy na wszelkie świętości, że na 200 procent cukier w domu mam i chętnie udostępnię, trochę jednak niedowierzając, postanowiłam sprawdzić jak bardzo nie ma cukru w moim, pobliskim osiedlowym sklepie. No i nie było. Bardzo nie było. Z
półki z cukrem zionęło grozą i pustką. Tylko rozsypane pojedyncze kryształki złowieszczo połyskiwały w świetle sklepowych jarzeniówek. Półka niczym wielka wyrwa pośród pozostałych dóbr konsumpcyjnych zdawała się mówić „my pańskiego cukru nie mamy i co nam pani zrobi?”. A tak naprawdę komunikowała o reglamentacji towaru. Dwa kilogramy na obywatela. Sytuacji nie ratował cukier trzcinowy, dostępny tylko w kilkugramowych saszetkach, w cenie, za którą bez mała dobre
buty kupić można. Co się stało z cukrem? – zapytałam znajomą panią ekspedientkę. Nie wiem, ale jutro też nie będzie – wzruszyła ramionami i obrzuciwszy mnie bezradnym wzrokiem pomaszerowała do swoich obowiązków. Nie do końca wiedząc, co zrobić z odpowiedzią w stylu „krokodyl jest bardziej długi niż zielony” machnęłam ręką i czując się bezpiecznie z ilością cukru w mojej domowej spiżarni, opuściłam jaskinię sacharydowej nicości. Z mojego dzieciństwa świetnie pamiętam wyprawy z mamą do rzeźnika. To była cała ekspedycja! Rano wsiadałyśmy w autobus nr 74 na dawnej ulicy Rakoczego i jechałyśmy aż do Placu Bernardyńskiego, bo właśnie w okolicach szpitala onkologicznego znajdował się upatrzony przez moją rodzicielkę sklep mięsny. Nie wiem dlaczego właśnie tam jeździłyśmy. Może dlatego, że był jed-
FELIETON:
nym z niewielu, gdzie jakikolwiek towar się pojawiał. Stawałyśmy w ogromnej
ALICJA KULBICKA / redaktor naczelna
kolejce, która zawijała się aż na ulicę Kazimierza Wielkiego i cierpliwie czekałyśmy, umilając sobie czas graniem w rebusy czy licząc kolejkowiczów przed nami. Wyposażonych w ogromne, kraciaste
i pasiaste bazarowe torby. Zdarzali się tacy na krzesełkach wędkarskich, istniał również komitet kolejkowy. Do moich
zadań należało monitorowanie od czasu do czasu, czy warto jeszcze stać. Albo czy już towar przyjechał, bo kolejka stała przed sklepem na długo, zanim ten się pojawił. Zręcznie przeciskając się między czekającymi, skrupulatnie liczyłam pełne haki, ówczesny atrybut sklepu mięsnego. Rząd haków, na których
zdj ęc i e : Materiały własne
|
g rafi k a : Drawnhy97
wisiały socjalistyczne balerony i salcesony. A potem biegłam do stojącej kolejną godzinę mamy, zdając jej raport sytuacyjny. Latem było jakoś fajniej. Litując się nad swym niepełnoletnim dziecięciem, znudzonym wielogodzinnym oczekiwaniem na schab, mama pozwalała mi chodzić na Plac Bernardyński. Z kilkoma drobniakami w kieszeni, buszowałam między straganami, wdychając zapach świeżej, sezonowej zieleniny. Obserwowałam, jak sprzedające tam panie specjalnymi łychami nakładają owoce w papierowe tytki, natychmiast przesiąkające sokiem. Po tej eskapadzie wracałam pod sklep, do moich obowiązków meldunkowych. Wielokrotnie nasza parogodzinna wyprawa kończyła się niczym. Często zanim przyszła nasza kolej, czekały na nas smętne resztki lub „nagie haki”.
I choć dzisiejsze braki cukru na półkach sklepowych mają oczywiście zupełnie inne podłoże niż braki mięsa w ustroju słusznie minionym, absurd tej sytuacji zdaje się być podobny. Szczególnie w kraju, w którym nonsens goni nonsens, a niedorzeczne sytuacje stały się naszym chlebem powszednim. Dzwonię, żeby podziękować, uratowałaś mi życie! – przyjaciółka z wyraźną ulgą w głosie zadzwoniła po tygodniu –
wpadnę na kawę! Zapraszam! Tylko weź cukier!
Poznański Prestiż
Jak nie dać się zhakować, czyli cyberbezpieczeństwo firmy. Opowiada Grzegorz Stępniak – Business Department Manager. W INEA zarządza zespołem, który obsługuje małe i średnie przedsiębiorstwa. rozmawia : zdj ęci e :
Dominika Maciejewska
Materiały prasowe
O
d najmniejszych przedsiębiorstw po międzynarodowe
cyberbezpieczeństwo to obecnie jeden z najważniejszych tematów dla firm. Bez względu na sektor i rozmiar działalności właściwe zabezpieczenia to absolutna podstawa działalności online. korporacje – nie ma wątpliwości, że
W INEA na co dzień dbamy o bezpieczeństwo naszych klientów. Wiemy, że w biznesie ważne są pewne i niezawodne rozwiązania, dlatego każda oferta to precyzyjna odpowiedź na potrzeby firmy i zmieniające się środowisko, w tym zagrożenia cybernetyczne.
Dlaczego cyberbezpieczeństwo jest tak ważne? Internet to główny kanał komunikacji i narzędzie pracy dla wielu firm; zarówno pod względem świadczenia usług, sprzedaży produktów, jak i działań marketingowych. To trend, który obserwujemy już od paru dekad, jednak w ostatnim czasie stał się jeszcze bardziej widoczny. Pandemia i światowy lockdown doskonale pokazały, że w świecie biznesu sytuacja może się diametralnie zmienić i to z dnia na dzień. Te zdarzenia wymusiły na przedsiębiorcach szybkie dostosowanie się do nowych realiów i przeniesienie działań biznesowych do Internetu. Jednak obok licznych korzyści dla przedsiębiorstw, to także spora szansa dla hakerów i przestępców internetowych. Jak możemy dowiedzieć się z badań Check Point Research, cyberataki dotyczą niemal każdej firmy, która prowadzi swoje działania online.
Najczęstsze rodzaje ataków, czyli przed czym szczególnie warto się chronić?
Aż 87% przedsiębiorstw z całego świata było ofiarami ataków wykorzystujących istniejące luki w systemach bezpieczeństwa. Jednocześnie ponad 85% firm podaje, że tradycyjne metody ochrony są niewystarczające, zwłaszcza w przypadku rozwiązań cloud.
Malware, phishing, ataki man-in-the-middle – to tylko niektóre z zagrożeń, które sprawiają, że warto zainwestować w bezpieczeństwo swojej firmy. W ostatnim czasie obserwujemy między innymi wzrost ataków typu DDoS, czyli „Distributed Denial of Service”
To sytuacja, którą w INEA staramy się poprawić. W naszej firmie
(rozproszona odmowa usług; „zasypanie” serwera
oferujemy między innymi dostęp do ściśle zabezpieczonego Data
zapytaniami przeważnie pochodzącymi z botnetów,
Center, z którego korzystają m.in. klienci z branży logistyki czy poligrafii,
przez co ten nie może obsłużyć żądań prawdziwych
oraz profesjonalną ochronę ANTY-DDoS w ramach usług sieciowych.
użytkowników). Choć jest to metoda stosowana
46%
50% ATAKÓW
FIRM
udział DDoS
prowadzi do znacznego
w różnych branżach
kończy się
w łącznej
ograniczenia
pada ofiarą
utratą ważnych
liczbie ataków
dostępności usług
ataków DDoS
danych firmowych
tyle wynosi
od końca lat 90., jej skala jest obecnie naprawdę ogromna: tylko w ostatnim roku liczba takich ataków wzrosła aż o 75% w stosunku do roku 2020. Warto spojrzeć na powyższą infografikę. Te statystyki potwierdzają się wśród firm, które wybrały nasze usługi. Przedsiębiorcy bardzo często pytają nas o skuteczną ochronę ANTY-DDoS. Nie można nie wspomnieć też przy tym o zagrożeniach związanych z infrastrukturą sieci. Bezpośrednie połączenie z Internetem bez kluczowych zabezpieczeń, brak spójnej polityki Disaster Recovery i tworzenia kopii zapasowych, a także scentralizowanie serwerów w konkretnej lokalizacji fizycznej – to wszystko ma wpływ na bezpieczeństwo firmy,
ponad
∙
20% co 4 ATAK
wirtualizacja serwerów wraz z realizacją backupów i możliwością wdrożenia kompletnego planu Disaster Recovery za pomocą rozwiązań w chmurze.
Dlaczego warto postawić na wsparcie INEA? Według statystyk zbieranych przez Microsoft, 94% firm odnotowuje wzrost poziomu bezpieczeństwa po przeniesieniu danych do chmury. Cloud to jedna z technologii, na których opieramy naszą ofertę dla biznesu. Dysponujemy własnym Data Center w okolicach Poznania, które spełnia wymagania standardu TIER III, oferując kompletną ochronę pod względem fizycznym i cyfrowym.
a temu można prosto zaradzić.
Cyberbezpieczeństwo w logistyce…
To idealny wybór w zakresie backupów. Dzięki takim rozwiązaniom niezwykle łatwo jest wdrożyć złotą zasadę backupu „3–2–1”, która mówi o tym, aby:
Często, kiedy odwiedzam firmy, widzę jak wielkim problemem jest dla nich cyberbezpieczeństwo. Po kilku minutach rozmowy jestem w stanie dopasować konkretne rozwiązania do potrzeb
∙ stworzyć trzy kopie danych, ∙ backupy przechowywać na dwóch różnych nośnikach, ∙ przynajmniej jedną z kopii umieścić w lokalizacji poza siedzibą firmy – na przykład w naszym centrum przetwarzania danych.
danego klienta, jego branży i formy prowadzonego biznesu. Tak, było też w przypadku jednego
To jednak nie koniec naszego wsparcia dla firm. Polecamy
z naszych klientów – przedsiębiorstwa z branży
korzystać z ochrony ANTY-DDoS – nasze rozwiązania opierają się
logistyki.
na tzw. scrubbingu, czyli analizie podejrzanego ruchu sieciowego
Logistyka to sektor, dla którego priorytetem
i eliminacji pakietów, które rozpoznano jako część ataku. Przy atakach
jest niezawodność i precyzja działania. Firmy
o największej skali stosujemy routing blackhole, czyli czasową blokadę
działające w tym sektorze doskonale wiedzą,
łącza. Do tego nasi klienci biznesowi mogą liczyć na monitoring
że wszelkie opóźnienia, czy zakłócenia mogą
sieci w trybie 24/7/365. Wszystko to sprawia, że Internet jest zawsze
wpłynąć na możliwość realizacji zleceń, a tym
dostępny, a korzystanie z usług online jest w pełni bezpieczne –
samym na szansę osiągnięcia zysku czy zdobycia
to jedne z wielu korzyści, na które można liczyć, wybierając ofertę
zaufania ze strony kontrahentów.
INEA dla biznesu.
Jak poradzić sobie z takimi wyzwaniami?
Chcesz poznać więcej rozwiązań INEA Data Center? Wejdź na biznes.inea.pl Szukasz oferty szytej na miarę potrzeb Twojej firmy?
Oto niektóre rozwiązania, które wdrożyliśmy u naszego klienta:
∙ połączenie poszczególnych oddziałów
w spójną sieć VPLS typu wielopunkt-wielopunkt, opartą o szybkie łącza światłowodowe;
∙ kierowanie ruchu sieciowego przez centralny router w naszym Data Center, co pozwala
ograniczyć ryzyko braku dostępu do Internetu, a jednocześnie zapewnić bezpieczne połączenie;
Zadzwoń: 61 222 22 33 lub napisz do nas: biznes@inea.com.pl.
6 Poznański Prestiż
Brudni, ale szczęśliwi W co się bawić? W co się bawić? Daleka pora na pytanie to, czy bliska? Lecz w końcu przecież trzeba będzie je postawić Chociaż na razie w oku tli się śmiechu iskra… Wojciech Młynarski, Jerzy Wasowski
Próbowaliśmy jak smakuje piasek nadmorski i piasek z wielkiej piaskownicy, dla porównania… Liście akacji, woda w jeziorze, nad które często z rodzicami jeździliśmy.
Największą atrakcją połączoną z poczuciem dziecięcej wolności było wykopywanie z pola dziadka marchewek i skrobanie ich w pobliżu znalezionym szkiełkiem, co ważne z rozbitej butelki. Jedliśmy wszyscy: moje rodzeństwo, kuzynostwo starsze i młodsze, i ja – aż uszy się trzęsły, a jaka była radość, a jakie historie podczas tak „wyrafinowanego lunchu”
FELIETON: MAGDALENA CIESIELSKA /
redaktor magazynu „Poznański Prestiż”
(choć za czasów siermiężnej komuny słowo „lunch” było nieznanym określeniem).
Śmialiśmy się często do rozpuku. Umorusani, z czarnymi rękoma jakby maczanymi w smole, z twarzami przypominającymi wzorki plemion afrykańskich. Byliśmy przeszczęśliwi. Chichocząc co niemiara, biegaliśmy po polu obsianym zbożem, kuku-
rydzą czy innymi warzywami. Goniliśmy zające – i w przenośni, i te prawdziwe. Wdrapywaliśmy na snopki słomy, drzewa w sadzie, zajadaliśmy brudne, nieumyte owoce i niczym się nie stresowaliśmy. Wprost przeciwnie, byliśmy ogromnie z siebie dumni, że nie mamy pustych żołądków, że zanim mama zawoła na obiad, my swoje już podjedliśmy. Wracaliśmy w pobliże przydomowego podwórka lub wielkiego parku, w gałęziach którego mieliśmy swoje bazy. Dzieliliśmy się na drużyny, zbieraliśmy potrzebne pociski (szyszki, patyki, pestki od śliwek węgierek itp.) i zaczynaliśmy batalie. Zabawa w policjantów i złodziei była wówczas na topie naszej dziecięcej wyobraźni. Szaleliśmy
i wygłupialiśmy się, niestrofowani co chwila przez rodziców, co można, a czego nie. Sami wymyślaliśmy zabawy, nie czekając wynudzeni, aby ktoś z dorosłego grona rzucił nam pomysł, w co się bawić. Tak było podczas wiosenno-letnich weekendów, a przede wszystkim podczas wakacji spędzanych poza aglome-
racją miejską, które kochałam, uwielbiałam i do których wspomnień często powracam z nostalgią, patrząc na młodsze pokolenia. I szczerze im zazdroszczę beztroski dzieciństwa. Dziś moje dzieci wraz z kuzynostwem psocą jak opętane, drą się w niebogłosy i kłócą, ile wlezie. Staram się na ich akcje typu „jesteś głupi, nie ty jesteś głupia” nie reagować. Niech załatwiają po swojemu. Ich obrażanki, humory, wymuszone płacze i aktorskie zachowania w wakacje mają większe przyzwolenie. (śmiech) Chyba za sprawą słońca i przyrody. Jedzą maliny i poziomki z krzaków, choć głównym ich daniem mogłyby być lody, naprzemiennie z galaretką, i gofry z bitą śmietaną. Biegają na boso po trawie, wdrapują się na drzewa, korzystają z hamaku, ale nie w celu
z łuku i procy, budują domy z kartonu, kąpią w basenie, non stop szukając kąpielówek i suchych rzeczy. Wykopują w piaskownicy doły, do których z konewek wlewają, ile się da wody, aby wejść do błocka i cieszyć się z ubabranych nóg. Gdy na prośbę dziadka mają podlać roślinki, leją siebie nawzajem, jakby codziennie był śmigus-dyngus.
W domku na drzewie gonią robaki, robią sobie psikusy. Straszą się i śmieją nawzajem. Broją, wymyślając co rusz odkręcanie węża ogrodowego, zapychanie rury, rzucanie butów na daszek garażowy, okręcanie latawca o drzewa itp. Patrzę na nich z przymrużeniem oka. Niech korzystają z uroków wakacji i cudu dzieciństwa. Są dziećmi. Brudnymi i szczęśliwymi. Niech mają wakacje, które z lubością będą wspominać, jak ja swoje.
zdj ęc i e : Patryk Pawłowski
relaksu, tylko jako ze schronu przed przeciwnikiem zabawy. Strzelają
8
Moda 24 STARY BROWAR Włoska riwiera
Poznański Prestiż
28 POZERKI Nie tylko na lato Uroda 29 ANNA GEISLER-JANKOWIAK, KLINIKA ESTETYKI CIAŁA A babcia mówiła… Prestiżowa rozmowa
Temat z okładki 12 MARTYNA MACZULIS Potknięcia zawsze mnie motywują Nieruchomości 18 PIOTR LENDZION, Grupa TOM Nieruchomości Czy warto inwestować w nadmorskie apartamenty?
30 MAGDALENA ŚWIDERSKA, FESTIWAL ROZKOSZ Seksualność to część naszego człowieczeństwa Miasto i ludzie 34 JOANNA JANOWICZ Miłosz Bronisz Ekspert
Architektura 22 F ILIP PELCZAR, MAKSYMILIAN JANUS Studenci górą!
38 MENNICA MAZOVIA Gdzie kupić złoto Partnerzy PKB Wielkopolska 40 BARTŁOMIEJ KRUKOWSKI Zmieńmy kulturę rozmowy o trudnych tematach Kulinaria 42 JOANNA OCHNIAK Wciąż mam poczucie, że powinnam robić więcej 46 WALCZAK & WASILEWSKA ADWOKACI Kiedy mała inwestycja może uratować życie… oraz pieniądze
24
48 R ECENZJA MARTY SZOSTAK Zapowiedź płyty Legend Adama Bałdycha Filmowy Ferment 50 RADEK TOMASIK Zagraj to jeszcze raz – Ennio Książki 52 MONIKA WÓJTOWICZ Bookowski przewodnik Technologie 54 HAMA, akcesoria Back to the office Sport 56 ZBIGNIEW BARTNIK Piłka nożna kobiet – dyscyplina z potencjałem Moto 58 Mercedes-Benz Safety Experience 3 systemy bezpieczeństwa 60 Land Rover Discovery Sport Kompaktowy SUV z zacięciem terenowym Podróże
Porady prawne
34
Muzyka
47 Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelaria Prawna sp. k. O prawie pasażera do odszkodowania za odwołany lub opóźniony lot
62 ESTERA HESS Szkocka niespodzianka Będzie się działo 66 Zapowiedzi Po godzinach 72 Fotorelacja z wydarzeń
42
18
M A G A Z Y N N O W O C Z E S N E G O P O Z N A N I A K A | poznanskiprestiz.pl | fb.com/poznanskiprestiz WYDAWNICTWO: Media Experts Sp. z o.o. WYDAWCA: Karolina Kałdońska, karolina.kaldonska@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR NACZELNA: Alicja Kulbicka, alicja.kulbicka@poznanskiprestiz.pl DYREKTOR DS. ROZWOJU BIZNESU: Monika Książkiewicz, monika.ksiazkiewicz@poznanskiprestiz.pl
REDAKTOR PROWADZĄCY: Michał Gradowski, m.gradowski@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR MERYTORYCZNY/SEKRETARZ REDAKCJI: Magdalena Ciesielska, magdalena.ciesielska@poznanskiprestiz.pl REDAKTOR MOTO: Filip Olczak, filip.olczak@poznanskiprestiz.pl SOCIAL MEDIA SPECIALIST: Przemek Wichłacz, przemek@wichlacz.pl PROJEKT GRAFICZNY I SKŁAD: Lukasz@Sulimowski.com
ADRES REDAKCJI: ul. Młyńska 12, lok. 210, 61-714 Poznań redakcja@poznanskiprestiz.pl DRUK: CGS drukarnia Sp. z o.o. MAGAZYN BEZPŁATNY Lista dystrybucyjna dostępna na stronie internetowej: www.poznanskiprestiz.pl
Redakcja nie bierze odpowiedzialności za treść reklam i nie zwraca materiałów niezamówionych. Zastrzegamy sobie prawo do skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Przedruk w całości lub części dozwolony jedynie po uzyskaniu pisemnej zgody Wydawnictwa Media Experts Sp. z o.o. Wszelkie przedstawione projekty podlegają ochronie prawa autorskiego i należą do osób wymienionych przy każdym z nich. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść reklam i ma prawo odmówić ich publikacji bez podania przyczyny.
ZDJĘCIE NA OKŁADCE: Maciej Sznek – Escargo Foto
9
Fotograficzne pamiątki z wakacji
Poznański Prestiż
F E L I E T O N : MARTA I FILIP wspólnie tworzą duet LIFE CATCHERS, czyli blog, który powstał z pasji do fotografii oraz podróży. Spontaniczny pomysł na dzielenie się wspomnieniami z bliższych i dalszych wojaży oraz fotograficznymi wskazówkami, doprowadził ich do momentu, w którym mogli porzucić pracę na etacie i w pełni zająć się tym, co kochają najbardziej - kreatywnym tworzeniem treści w sieci.
Ostatnie zwariowane lata pandemiczne dobitnie pokazały nam wszystkim, jak bardzo nie należy przywiązywać się do planów. Tych podróżniczych zwłaszcza. Odwołane loty, zmiana obostrzeń czy niespodzianka w postaci
dwóch kresek na zrobionym przed wyjazdem teście. Ewidentnie zmienił się styl podróżowania, a my po nas samych widzimy, że najczęściej w ostatnich podróżach stawiamy na Polskę.
W tym roku zwiedziliśmy już Mazury, Dolny Śląsk, Trójmiasto, Kraków,
a zdecydowanie najchętniej wracaliśmy w okolice Nowego Sącza, dokładnie do Gródka nad Dunajcem, gdzie znajduje się Heron Live Hotel, w którym urzęduje nasza przyjaciółka Marta Klepka. Przejechaliśmy łącznie ponad dwadzieścia tysięcy kilometrów i zrobiliśmy prawie tyle samo zdjęć. I chociaż część z nich powstała w ramach naszej pracy i z powodów zawodowych, to podczas każdej takiej podróży staramy się zadbać również o swoje fotograficzne pamiątki z wakacji. Chcielibyśmy zachęcić Was do tego samego i przekonać, że absolutnie nie ma znaczenia, jaki aparat foto-
Niech brak profesjonalnego sprzętu nie będzie wymówką, a powiedzenie: „najlepszy aparat to ten, który mamy przy sobie” niech stanie się mottem Waszego lata. graficzny posiadacie.
Jak w takim razie robić piękne zdjęcia z wakacji, kiedy ma się ze sobą jedynie aparat w telefonie i nic poza tym? Mamy kilka wska-
zówek, którymi chcemy się podzielić. Wierzymy, że jeśli je wykorzystacie, Wasze kadry osiągną wysoki poziom profesjonalizmu. Często pokazujemy na swoim profilu na Instagramie, że da się zrobić piękny i kreatywny content telefonem. Przejdźmy zatem do wskazówek! Pierwszą zasadą, którą warto zapamiętać, jest to, by przed każdym zrobieniem zdjęcia przetrzeć obiektyw. Wydaje się, że to drobiazg, lecz uwierzcie, że ma znaczenie. Od razu dostrzeżecie kolosalną różnicę w jakości zdjęcia. Wystarczy użyć ściereczki do okularów, a w razie jej braku, można też wykorzystać bawełniany T-shirt, który mamy na sobie. Kolejna nasza podpowiedź dotyczy wykorzystywania naturalnych sprzyjających warunków do zdjęć. Latem mamy naprawdę dużo słońca w całej Polsce i chociaż lubimy słoneczne dni, warto wiedzieć, że są one bardzo wymagające w świecie fotografii.
Jak temu zaradzić? Najlepiej
robić zdjęcia o tak zwanej „złotej godzinie”, czyli godzinę po wschodzie słońca lub godzinę przed zachodem słońca. Światło jest wtedy miękkie, ciepłe, a kolory na fotografiach wychodzą po prostu obłędnie. Mało docenianym momentem jest też „blue hour”, czyli godzina po zachodzie słońca, kiedy na niebie królują różowo-błękitne pastele, a kolory są wyjątkowe i piękne. Na koniec warto zwrócić uwagę na perspektywę, czyli na to, w jaki sposób widzimy daną chwilę, miejsce, sytuację. Z naszych
obserwacji wynika, że zdjęcia robione telefonem są najczęściej w taki sposób, że trzymamy go przed sobą, mniej więcej na wyso-
zdj ęc i e : Life Catchers
kości oczu i pstrykamy. Zastanawialiście się, jaki efekt można osiągnąć, próbując zrobić zdjęcie od dołu? To wygląda szczególnie
dobrze, kiedy na tym dole jest woda: morze, jezioro, kałuża. Woda świetnie odbija to, co jest na dalszym planie.
Warto wyjść poza schemat i spróbować spojrzeć na dane miejsce w zupełnie inny sposób niż dotychczas. To sprawi, że pamiątkowe wakacyjne zdjęcia nabiorą nowego wymiaru, zyskają świeżość, będą ciekawsze i sprawią Wam dużo frajdy. Mamy nadzieję, że nasze podpowiedzi Wam się przydadzą, a album „Lato 2022” zostanie wypełniony migawkami, do których
będziecie często wracać.
Poznański Prestiż
Lektury nieobowiązkowe F E L I E T O N : MARTA KABSCH / PR Manager Starego Browaru, współwłaścicielka marki papierniczej Suska & Kabsch
K
abschowe „Summer TOP 3” to sezonowe warzywa, wieczorne kąpiele w jeziorze i długie godziny na leżaku z książką. Kiedy nie mam pomysłu na nowy tytuł, piszę z prośbą o inspiracje do mojej przyjaciółki, pseudonim: „Poradnia literacka”. Kasia czyta kilkadziesiąt książek
w roku (w 2021 padł rekord: 74!). Działa to jak jakaś świetna aplikacja: mówię, na co mam ochotę: „chcę się chichrać, czytając”, „reportaż, ale żeby wciągał jak kryminał”, „powieść obyczajowa, ale żadne romansidło”, a Poradnia Literacka przedstawia stosowne rekomendacje. Ostatnio Kasia wymyśliła dla mnie „Sen o okapi” Mariany Leky. Jeśli czytam na czytniku, zaznaczam fragmenty, które mi się spodobają, na przykład: „Kiedy zamykasz oczy, bo akurat spadł ci kamień z serca, bo odnalazłaś coś albo kogoś, jakiś list, nadzieję, kolczyk, zaginionego psa, brakujące słowa lub dziecko, które tak świetnie się schowało”.
Po zachwytach nad ciepłą, trochę magiczną opowieścią Leky, pochłaniam, dla równowagi, szwedzki kryminał Håkana Nessera. Napięcie rośnie – już 124 strona, a nadal nikt nie zginął! W podstawówce i gimnazjum czytałam tak dużo, że pani bibliotekarka w szkole pozwalała mi stać
za ladą, podawać książki i wypisywać karty innych uczniów. W bibliotece w domu kultury szybko przestano mnie pytać o nazwisko. Byłam stałą klientką. Mama podwoziła mnie tam raz w tygodniu. Kochałam powieści Lucy Maud Montgomery (tej od „Ani z Zielonego Wzgórza”), Krystyny Ślesickiej, kryminalną serię o dzieciakach-detektywach. Moja
czytelnicza pasja została poddana próbie w liceum – trzy lata starcia z niekończącą się listą obowiązkowych lektur w klasie z rozszerzonym polskim. Wyszłam z tej walki zwycięsko. To zasługa genialnego nauczyciela – nawet w najbardziej topornych dziełach literatury potrafił wychwycić ciekawe wątki. Jeśli już naprawdę nie było „z czego szyć”, skupiał się na kulturze epoki, w której osadzona była narracja. Zaraził nas miłością do „Lalki” Prusa. Nawet poza salą lekcyjną rzucaliśmy dla żartów cytaty
ze słynnej powieści i dyskutowaliśmy o ulubionych fragmentach. Opinie charyzmatycznego profesora
działały jednak w dwie strony. Kiedy zadając nam do przeczytania „Potop”, wygłosił tyradę na temat ksenofobii Sienkiewicza, trzydzieścioro nastolatków z 3B zgodnie „olało” lekturę. Nie zapomnę dnia, kiedy rozpoczęło się omawianie książki. Poloniście wystarczyło kilka minut, żeby zrozumieć, że tylko trzy osoby przebrnęły przez drugą część trylogii. Nie było litości – dziennik zalał potop (!!!) jedynek, a nasi rodzice otrzymali listy z informacją o czytelniczym zaniedbaniu oraz groźbą oblania matury, jeśli niesfornych uczniów zaskoczy na egzaminie Sienkiewiczowy temat. Na szczęście trafił nam się „Makbet”. O mojej wieloletniej szczęśliwej relacji z książkami rozmyślam po burzy, jaka wybuchła w mediach po słowach Olgi Tokarczuk: „literatura nie jest dla idiotów”. Komentowało wielu, mnie spodobała się krótka notka Bartosza Węglarczyka: „Czytajcie
książki. Najlepiej te mądre, np. Olgi Tokarczuk, ale lepiej, żebyście czytali głupie, niż macie nie czytać żadnych.” Być może, gdyby nie wybitny pedagog, na jakiego trafiłam w liceum, przestałabym kojarzyć
książki z relaksem i przyjemnością. Być może czytelnicze statystyki zaniżają zniechęceni szkolnym maratonem Sienkiewicza i Orzeszkowej. Postawię odważną tezę, że w dorosłości najlepsze jest to, że można jeść i czytać tylko to, na co ma się ochotę. A teraz już kończę i wracam na leżak do powieści Nessera – ze szczerą nadzieją, że wreszcie zacznie się śledztwo.
zdj ęc ia : archiwum autorki
10
12 Temat z okładki
13
MARTYNA MACZULIS Potknięcia zawsze mnie motywują Konkretna, z poczuciem humoru i mająca smykałkę do prowadzenia biznesu.
Pomysłowa i lojalna. Nie poddaje się, nie zraża porażkami, dąży do wyznaczonego celu. Mogłaby prowadzić warsztaty motywujące, dzięki wyznawanym wartościom
i cechom charakteru. Wszystko przed nią… Aktualnie jest właścicielką Elite Beauty,
P
a we wrześniu otwiera swój nowy biznes. Jaki? Dowiedzcie się sami… rozmawia : Magdalena Ciesielska zdj ęcia : Maciej Sznek – Escargo Foto
odczas poprzedniej rozmowy dla „Poznańskiego Prestiżu” mówiłaś, że nowa, większa lokalizacja Elite Beauty – to dopiero początek. Zmieniłaś salon na większy metraż w rozwijającej się pandemii. Teraz przy najwyższym, od 20 lat, kursie dolara, wysokim euro, niskiej złotówce i dławiąco wysokiej inflacji masz kolejny pomysł na biznes. Jak to się robi? MARTYNA MACZULIS: Pomysłów na biznes to ja mam wiele, ten obec-
nie realizowany jest jednym z… (śmiech) Nie każdy jednak okazuje się strzałem w dziesiątkę. Życie wszystko weryfikuje. Półtora
miesiąca temu poleciałam do Hiszpanii, do Marbelli, z zamysłem otwarcia tam salonu piękności, ale w związku z przeróżnymi komplikacjami i utrudnieniami zdecydowałam się zainwestować finanse znów w Polsce. Podczas spędzonych nad Morzem Śródziemnym dwóch tygodni zrobiłam
dokładny research i doszłam do wniosku, co jest bardziej opłacalne. Wynajem lokalu, nowa inwestycja, konkurencja na hiszpańskim rynku – wszystko przeanalizowałam. Wyjawisz tajemnicę cóż to za biznes? Balijskie spa, stricte z pracownikami z Balii. Skąd taki pomysł? Co cię zainspirowało? Przebywając w Marbelli, odwiedzałam przeróżne salony urody i relaksujące spa. Dotarłam w ten sposób do ciekawego i oryginalnego miejsca, jakim jest
Pomyślałam, że poznański rynek beauty obfituje głównie w tajskie masaże, a o balijskich technikach służących odprężeniu nie słyszałam. Sama doświadczyłam cudownego relaksu dzięki balijskim metodom, orientalnym masażom balijskie spa, gdzie masowały Balijki.
i oczarowana szybko doszłam do wniosku, dlaczego by nie spróbować.
Temat z okładki
14 Temat z okładki
Nawiązałaś nowe relacje? Poznałam tam wspaniałych ludzi – bo jak zawsze podkreślam, mam szczęście do ludzi. Spotkałam naszą rodaczkę, a także kobietę z Ukrainy. Obie przemiłe, wykwalifikowane, specjalistki w branży beauty pracujące w luksusowych i prestiżowych salonach w Marbelli. Zaprosiłam je na obiad, długo rozmawiałyśmy. Zadawałam dużo pytań, (śmiech) a one odpowiadały i wprowadzały mnie w lokalne niuanse. Wszystko nie jest takie kolorowe, na jakie wygląda na początku… Dlaczego jednak Marbella odpadła z listy Twoich pomysłów? Bo czas i moment nie ten. Jakbym załatwiła wszystkie kwestie formalne, cały szereg dokumentacji i pozwoleń, to otwarcie wypadłoby już po sezonie, może na jesień. Trzeba tam otwierać biznes w sezonie, aby
Zrozumiałam, że zanim wkroczę na rynek międzynarodowy (bo to nie znaczy, że kierunek hiszpański kompletnie został wykreślony z mojej listy marzeń), to zainwestuję w kolejny biznes na lokalnym rynku. Stąd narodził się pomysł na miejskie, balijskie spa. klienci korzystali już z usług kosmetycznych w czasie wakacji.
Kiedy rusza balijskie spa? Kiedy może przyjmować pierwsze klientki? O ile wszystko pójdzie prawidłowo, remonty nie będą przesuwane – to otwarcie planuję na dzień moich urodzin (śmiech), czyli 26 września. Gdzie będzie zlokalizowane, niedaleko obecnego Elite Beauty? Tak, niedaleko, czyli 500 metrów od mojej aktualnej siedziby. (śmiech) Wracam na stare „śmieci”, jak to się kolokwialnie mówi. Gabinet 30-metrowy, który przed laty prowadziłam, jest wolny i dodatkowo zwolnił się drugi lokal. Moim zamysłem jest połączenie obu i stworzenie większej powierzchni, około 80-metrowej pod kątem tylko i wyłącznie masaży. Cieszę
się, że bliska lokalizacja obu gabinetów pozwoli mi dopilnowywać wszystko i wzmacniać relacje pomiędzy klientami. Bo na tym mi najbardziej zależy, aby klient – nowy czy stały – był zawsze zaopiekowany, zadowolony z naszych usług, rekomendował je i polecał bliskim. Opieram ofertę na relacjach międzyludzkich, gdyż to buduje dobre podwaliny pod kolejne moje pomysły i przedsięwzięcia. Bez klientów żaden biznes się nie kręci… Nowa inwestycja będzie pod szyldem Elite Beauty czy będzie to nowy brand? Z marką Elite jestem kojarzona. Obecnie powstaje Elite Bali Spa – to będzie dziecko prosperującego już Elite Beauty. (śmiech) Powiedziałaś niegdyś bardzo ważne słowa, że sukces nie jest nigdy przypadkowy i trzeba w niego włożyć ogrom pracy i poświęcenia. Jak jest z tą nową inwestycją? Przede wszystkim to trzeba wierzyć w siebie i w swoje marzenia. Ja tak czynię od lat. Jestem wielką optymistką, z głową pełną pomysłów – tę cechę odziedziczyłam po moim Tacie, który często ryzykował, podejmował wyzwania biznesowe i nie bał się tego. Jestem pozytywnie nastawiona do świata, do ludzi i zdarzeń, nie biorę na wstępie, że coś może się nie udać. Oczywiście, to nie jest tak, że wszystko w życiu mi się udaje, bo miałam swoje potknięcia. Uczę się wciąż na swoich błędach i doświadczeniach – to jest ta życiowa mądrość, mądrość w biznesie,
15 Temat z okładki
którą sukcesywnie nabywam. Potknięcia
zawsze mnie motywują i staram się nie poddawać, nie załamywać, nie płakać, tylko iść naprzód i wymyślać nowe kierunki rozwoju, nowe pomysły. Pomaga mi w takim podejściu moja uparta natura, mój charakter, aby dążyć do wyznaczonego celu. Elite Beauty w Skórzewie oferuje usługi premium i ma swoich stałych klientów, a balijskie spa, jaką będzie
i spadku złotego – o czym wspomniałaś na początku naszej rozmowy. Oczywiście, zabezpieczam się na przyszłość, bo mam leasingi, swoje zobowiązania finansowe – dlatego wybrałam miejskie, balijskie spa w bardziej przystępnych, niewygórowanych cenach. I jeśli sytuacja ekonomiczna na tyle się zmieni, że odczują inflację strefy dużo bardziej zamożne, to balijskie
spa będzie wspaniałą alternatywą. Tu będzie można się zregenerować i zdystansować od problemów – i to za rozsądną cenę. Pragnę też nadmienić, że balijskie spa nie będzie
mieć ofertę i ceny?
moim ostatnim biznesem. Jest to – według mnie – dobry
Zawsze w moim gabinecie jest zapotrzebowanie na usługi
pomysł na inwestycję i to wykorzystuję. To biznes, który
luksusowe, z tzw. wyższej półki i nie zauważam spadku
nie wymaga dużego wkładu finansowego. Ryzyko upadło-
zainteresowania nimi, nawet przy wysokiej inf lacji
ści jest dużo mniejsze, bo i kapitał inwestuje się mniejszy.
16 Temat z okładki
Nikt nie chce zaciągać wielkich kredytów, bo wiadomo jak
uzdolnioną plastycznie, manualnie, przed laty malowałam
wygląda sytuacja na obecnym rynku. A otwarcie dużego
obrazy, więc dlatego ufam sobie i swoim pomysłom. Myślę,
gabinetu czy kliniki wiąże się z ogromnymi pieniędzmi.
że mam zmysł estetyczny. (śmiech) Jeśli chodzi o orientalne masaże, to stwarzam komplet-
Ile osób będzie pracowało w balijskim spa? Na sam początek mam zatrudnionych trzech Balijczyków. Jestem w trakcie załatwiania wszystkich dokumentów, ułatwiających im i przedłużających im pobyt w Polsce. Wszyscy pracują na kontraktach.
nie inny klimat niż znany na poznańskim rynku do tej pory.
Balijskie spa będzie miało inny wystrój, delikatny, stonowany, bez krzykliwych wzorów i ostrych kolorów, których sama nie lubię. Kolory będą neutralne, to kolory ziemi – aby
klient jak najbardziej się zrelaksował, aby umysł i oczy Kto pomógł Tobie w aranżacji i zaprojektowaniu tego
odpoczęły, aby nie było dodatkowych bodźców, zero pstro-
wyjątkowego miejsca?
katych detali. Będzie ekskluzywnie, prestiżowo, w stylu
Jestem jak ta Zosia samosia. Lubię wszystko zaprojektować
boho, z dekoracjami nawiązującymi do natury; wykorzy-
sama, według własnego gustu i upodobań. Jestem osobą
stam na pewno bambusowe ozdoby.
17 Będą tam trzy gabinety do masażu, w tym jeden gabinet podwójny. Wtedy będzie można przyjść np. z mężem, narzeczonym, chłopakiem, przyjaciółką i wspólnie poczuć powiew Balii. Z jakich zabiegów będą mogli skorzystać klienci? Głównych masaży będzie pięć, każdy więc będzie mógł wybrać coś odpowiedniego dla siebie. Jeśli ktoś preferuje typowo relaksacyjne masaże, to w ofercie Elite Bali Spa będą delikatne, na bazie olejków. Z kolei osoby, które mają problemy ze spięciem mięśni, problemy kostne, zdrowotne – mogą wybrać masaże typowo suche, gdzie nacisk na te miejsca jest mocniejszy. Mam zatrudnioną osobę kompetentną, która przeprowadzi wywiad z każdym klientem, zada podstawowe pytania i pokieruje, jaki masaż jest odpowiedni, a jaki kompletnie niewskazany przy konkretnych dolegliwościach. Jak spędzasz wakacje? Lubię podróżować i relaksować się, podobnie jak lubię pracować. (śmiech) Priorytetem jest dla mnie aktualna inwestycja Elite Bali Spa i jej otwarcie 26 września. Dodatkowo kupiłam nowy dom i plany wakacyjne trochę zostały odłożone na bok. Jak to się mówi, są rzeczy ważne i ważniejsze i ja też stale się uczę tworzyć sobie hierarchię ważności. Czy Bali mogłoby być Twoim kierunkiem podróży? Bali to jest moje marzenie! (śmiech) Nawet w tym roku chciałam lecieć, ale musiałam to przesunąć na następny rok. Zawsze plany wakacyjne, jakiekolwiek zagraniczne podróże konsultuję z moim partnerem. Kalkulujemy koszty, bierzemy „za” i „przeciw” i wspólnie podejmujemy decyzję. Bali za nami czeka…
Temat z okładki
18
Czy warto inwestować W NADMORSKIE APARTAMENTY?
Nieruchomości
Linea Mare w Pobierowie to pod wieloma względami wyjątkowa inwestycja. Wyróżnia ją nawiązująca do otoczenia architektura, restauracja a’la carte,
strefa SPA z sektorami dla rodzin i tylko dla dorosłych, ale przede wszystkim współpraca z operatorem, Grupą Górskie Resorty, który regularnie wypłaca inwestorom uzgodniony czynsz najmu, waloryzowany o pełną wartość inflacji. O tym i innych projektach
G
Grupy TOM Nieruchomości opowiedział nam prezes zarządu spółki, Piotr Lendzion rozmawia : Michał Gradowski
|
zdj ęcia : Materiały promocyjne Grupy TOM Nieruchomości
rupa TOM Nieruchomości odbiega profilem od reszty spółek z Państwa grupy. Cała Grupa TOM to łącznie sześć spółek z centralą w Szczecinie. Jakie były początki działalności firmy? Czy Grupa działa także na terenie Wielkopolski? PIOTR LENDZION: Pierwszą spółką Grupy TOM była spółka
TOM Sp. z o.o., założona już w 1990 r. i jej głównym przedmiotem działalności był handel metalami żelaznymi i nieżelaznymi. W toku dynamicznego rozwoju działalności na przestrzeni lat powstało łącznie 6 spółek zajmujących się surowcami wtórnymi, handlem stalą i zbrojeniami budowlanymi, przejmowaniem obowiązków w zakresie odzysku i recyklingu, w tym także nasza najmłodsza spółka Grupa TOM Nieruchomości. Działalność Grupy TOM skupia się głównie na terenie zachodniej Polski, w tym w Wielkopolsce. Posiadamy oddziały między innymi w Gnieźnie, Szamotułach, Kaliszu i Pile.
„Flagowym okrętem” Grupy TOM na rynku deweloperskim jest obecnie Linea Mare w Pobierowie. Czym
W jakich inwestycjach chcecie się Państwo specjalizo-
wyróżnia się ta inwestycja? Na jakiem etapie znajdują
wać w ramach działalności Grupy TOM Nieruchomości?
się obecnie prace?
Grupa TOM od zawsze inwestowała w nieruchomości zwią-
Absolutnym wyróżnikiem Linea Mare w Pobierowie
zane z działalnością Grupy, przeprowadzając liczne i zło-
pośród innych nadmorskich inwestycji jest operator
żone transakcje na rynku nieruchomości. Począwszy od
(Osada Śnieżka Operator – Grupa Górskie Resorty), który
2015 roku zaczęliśmy inwestować w zarządzane przez róż-
od 2014 roku nieprzerwanie wypłaca setkom swoich klien-
nych operatorów apartamenty inwestycyjne, których naby-
tów uzgodniony, wynikający z umów czynsz najmu. Mamy
liśmy ponad 200. Dostrzegając na rynku deficyt finanso-
także możliwość zaprosić potencjalnych klientów do 5*
wanych polskim kapitałem inwestycji z doświadczonym
Green Mountain w Karpaczu, aby mogli przekonać się
i pewnym operatorem, postanowiliśmy wypełnić tę lukę i –
o standardzie wykończenia, utrzymania i jakości obsługi
tak jak w innych branżach, w których działamy – wejść do
klienta, która oferowana jest w obiektach zarządzanych
ścisłej czołówki deweloperów apartamentów wakacyjnych.
przez tego operatora.
19 Bezsprzecznym atutem inwestycji jest jej projekt architek-
Podgrzewany zewnętrzny basen, strefa SPA i Wellness,
toniczny, który pozwala na osłonięcie od nadmorskich wia-
strefa odnowy biologicznej – jakie jeszcze elementy
trów niczym parawanem ogrzewanego, zewnętrznego basenu
sprawią, że komfort pobytu w Linea Mare będzie choć
– podobnego rozwiązania nie sposób znaleźć nad Bałtykiem.
częściowo uniezależniony od pogody?
Prace budowlane przebiegają zgodnie z harmonogra-
Podczas prac projektowych maksymalną wagę przykładali-
mem – na chwilę obecną zaawansowanie prac jest na
śmy do usytuowania obiektu – tak, aby umożliwić korzysta-
poziomie 65% stanu surowego zamkniętego. Hotel zostanie
nie z optymalnie skierowanej do słońca zewnętrznej strefy
oddany do użytku do końca przyszłego roku. Postęp prac
basenowej. Ukierunkowanie basenu z plażą na południowy
można na bieżąco śledzić na naszej stronie internetowej.
zachód, niestandardowy kształt budynku osłaniający basen od wiatru, a także otaczający inwestycję piękny sosnowy las sprawiają, że korzystanie z zewnętrznej strefy rekreacyjnej jest jeszcze przyjemniejsze. Obiekt, tak jak wszystkie hotele, których operatorem jest spółka Górskie Resorty, dysponować będzie restauracją a’la carte oraz, co warte podkreślenia, strefą SPA Dr Ireny Eris. Dodatkowo należy wspomnieć o podziale strefy saun na strefę dla rodzin z dziećmi, ale także strefę przeznaczoną wyłącznie dla dorosłych. Rozmawiając o nowych projektach w Pobierowie nie sposób nie wspomnieć o Hotelu Gołębiewskim. Jak w kontekście tej gigantycznej inwestycji pozycjonuje się Linea Mare? Jak pokazują przykłady innych miejscowości takich jak Karpacz, Wisła czy Mikołajki, lokalizacja hoteli Gołębiewski wpływa na ogólną popularyzację okolicy, co przekłada się na wzrost ruchu turystycznego, jednocześnie przynosząc wymierne zyski inwestorom innych obiektów.
Nieruchomości
20 Nieruchomości Dodatkowo należy wskazać na różnice w charakterze obiektu – w założeniu Linea Mare pozycjonować się będzie jako kameralny, urządzonym w zdecydowanie odmiennym stylu hotel, kierujący swoją ofertę do osób chcących wypoczywać w spokoju i korzystać z pełnej infrastruktury na najwyższym poziomie. Warto też podkreślić, że Górskie Resorty prowadzą już z sukcesami hotele w Karpaczu i Wiśle, w sąsiedztwie z hotelami Gołębiewski. Przy projektowaniu wnętrza Linea Mare wykorzystano sporo elementów marynistycznych, takich jak liny, sieci, drewno okrętowe czy szkliwione detale nawiązujące do morskich fal. Czy wpisanie się w kontekst otoczenia było kluczowym celem projektantów tej przestrzeni? Intencją projektową konceptu architektury wnętrz było odwołanie się do piaszczystych plaż i morskiego klimatu Pobierowa
w subtelnym nowoczesnym wydaniu. W projekcie dużo uwagi poświęcono detalom, materiałom, które wzbudzą w gościach skojarzenia ze spacerem po plaży, rejsem statkiem, widokiem połowu ryb. Goście natrafiają tutaj na liny, sieci, haki w nieoczywistych zestawieniach z barwionym szkłem, drewnem okrętowym, różnego rodzaju szkliwionymi płytkami. Kolorystyka nawiązuje do podwodnego świata koralowców, ryb, morskiej roślinności. Całość tworzy niebanalną, wyciszającą przestrzeń. Spora część apartamentów w atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach kupowana jest w celach inwestycyjnych. Czy zakup nieruchomości to ciągle skuteczny sposób zabezpieczenia kapitału przed utratą wartości? Na co warto zwrócić uwagę wybierając taki apartament? Jak pokazują dane Eurostatu, ceny nieruchomości w Polsce wzrosły w latach 2005-2020 o 142% – średnio 9,5% w skali roku. Specjaliści z Grupy PKO Banku Polskiego wskazują, że wartość nieruchomości w nadmorskich miejscowościach wzrasta szybciej niż w pozostałej części Polski. My do tego równania dokładamy operatora, który na
21 Nieruchomości
podstawie umowy najmu wypłaca czynsz najmu w wysokości
w Karkonoszach (m.in. Platinum Mountain Szklarska Poręba, Green Mountain
od 6,8% do 7,2% zainwestowanej kwoty w skali roku. Co więcej,
Karpacz, Crystal Mountain Wisła) sprzedała ok. 2 800 000 noclegów, wypłaca-
ustalona w umowie kwota czynszu jest rokrocznie waloryzo-
jąc właścicielom apartamentów przeszło 130 milionów złotych zysków z najmu,
wana o pełną wartość inflacji. W naszej ocenie jest to wyjąt-
co daje gwarancje prowadzenia obiektu hotelowego na najwyższym poziomie
kowo konkurencyjny instrument inwestycyjny, zwłaszcza, że
oraz pewność wypłat zysków inwestorom.
z apartamentu możemy również korzystać na własne potrzeby. Jakie są plany na rozwój Grupy TOM Nieruchomości w najbliższych latach? Grupa Górskie Resorty zarządza ponad 2 tys. pokoi
Do sprzedaży już niedługo trafi kompleks obiektów z apartamentami inwe-
i apartamentów hotelowych w całej Polsce. Jaka jest
stycyjnymi w Mrzeżynie. W przygotowaniu są także inwestycje w Kołobrzegu
geneza Waszej współpracy?
i Szklarskiej Porębie. Należy podkreślić, że każdy z tych projektów jest przy-
Poszukując sprawdzonych i rzetelnych inwestycji hotelowo-
gotowywany we współpracy z najlepszymi biurami projektowymi, w związku
-apartamentowych, nabyliśmy ponad 200 lokali w obiektach
z czym inwestycje te łączyć będą wyszukana architektura wysokiej klasy, naj-
realizowanych przez Grupę Górskie Resorty. Pełen profesjo-
wyższa jakość wykonania i wykończenia, a także możliwie jak najlepsze wpisa-
nalizm i wysoki standard prowadzonych obiektów hotelo-
nie się w okoliczny krajobraz, celem oddania górskiego lub nadmorskiego kli-
wych, a w szczególności partnerskie podejście do inwestorów
matu. Bez wątpienia, wszystkie te czynniki będą przekładać się na atrakcyjność
w trakcie trudnego dla branży hotelarskiej okresu pande-
naszych nowych inwestycji dla potencjalnych inwestorów.
mii koronawirusa, zaowocowało podjęciem szerszej współpracy, której efektem jest nasz pierwszy, wspólny projekt
Aby być na bieżąco z naszymi inwestycjami, a także postępami na budowie, zapraszamy do odwiedzania naszej strony grupatom.pl.
– 5-gwiazdkowy hotel Linea Mare w Pobierowie. Nie bez
Dodatkowo zapraszamy do odwiedzin naszego stanowiska podczas Targów
znaczenia jest także fakt, że Grupa Górskie Resorty, która
Mieszkań i Domów w dniach 24-25 września 2022 r., które odbywać się będą
od 2014 r. prowadzi z sukcesami sieć najwyższej klasy hoteli
na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.
22 Architektura
Studenci górą! Filip Pelczar i Maksymilian Janus, studenci 3. roku Wydziału Architektury Politechniki Poznańskiej, zdobyli 2. nagrodę w konkursie na przebudowę rynku w Kazimierzu Biskupim, położonym w województwie wielkopolskim, w powiecie konińskim. Część pomysłów z ich modularnego rynku zostanie zrealizowana przy realizacji finalnego projektu. tekst : Magdalena Ciesielska
C
|
zdj ęcia , grafi ki : prywatne materiały F.P. i M.J.
elem konkursu było wypracowanie w projekcie optymalnej koncepcji z elementami architektury zagospodarowania i regulacji złożonej struktury przestrzennej wybranego zespołu urbanistycznego starówki Kazimierza Biskupiego
z rynkiem. Nadesłano 43 prace konkursowe. Uczestnicy konkursu mieli za zadanie zaprojektować układ rynku, idee budynku Gminnego Ośrodka Kultury oraz nowego budynku Urzędu Gminy.
Nagrodzony projekt prowadzony był pod okiem dra inż. arch. Krzysztofa Borowskiego, prof. Politechniki Poznańskiej. Studenci postawili w nim na formę wielofunkcyjnych modułów drewnianych, ukształtowanych według urbanistycznych linii, tworząc w ten sposób dynamiczną formę. Wizja Filipa Pelczara oraz Maksymiliana Janusa zakłada stworzenie nowoczesnego oraz przyszłościowego rynku w Kazimierzu Biskupim, wprowadzając do pomysłu przytulne tereny zielone.
↖
Od lewej: Maksymilian Janus, Filip Pelczar
i połączenie tras rowerowych w gminie. Całość zamierzenia zamknięta jest w swego rodzaju „trójkącie” łączącym klasztor, kościół i Stadion 700-lecia, umieszczając rynek
Dodatkowo przebudowę i rozbudowę budynku Urzędu Gminy, zgodnie z ideą
z ważnymi budynkami w środku kompozycji, oferując tym
nowoczesnej konserwacji budynków wartościowych architektonicznie i kultu-
samym mieszkańcom przyjazne i wygodne korzystanie
rowo, powstanie nowoczesnego Gminnego Ośrodka Kultury oraz przedłużenie
z najważniejszych miejsc w mieście.
23 Architektura
Rynek w projekcie F. Pelczara oraz M. Janusa poza przepiękną zielenią uzupełnia kładka oparta o wytworzone przez studentów moduły, dostępna dla osób z niepełnosprawnościami. Niewątpliwie ten element architektoniczny tworzy nowoczesne miejsce do organizacji życia w mieście, wprowadzając np. stragany oraz inne funkcje. Zaprojektowane budynki pokryte zostały ponadczasowym i nowoczesnym materiałem – Cortenem, który idealnie nawiązuje kolorami do przepięknych budynków sakralnych w mieście. Ponadto konstrukcja modułowa i wytworzona na niej kładka tworzą punkty widokowe i otwarcia na najważniejsze obiekty oraz miejsca w okolicy.
Uniwersalność modułów pozwala mieszkańcom na wykorzystanie i adaptację projektu według własnych potrzeb. Moduł można przemienić w krótkim czasie np. ze straganu w przestrzeń rekreacji, wypoczynku czy placu zabaw dla dzieci. Nagrodzona koncepcja tworzy świetną i niezwykle użyteczną prze-
Plan zagospodarowania terenu Liczba miejsc parkingowych: 80 Przestrzeń publiczna: 1767 m2 Zieleń wysoka: 1215 m2 Zieleń niska: 1552,7 m2 Chodniki: 552,2 m Liczba modułów: 113
Urząd gminy
strzeń do życia mieszkańców, nawiązując do istnieją-
Gminny ośrodek kultury
cej kultury. Warto podkreślić, iż „modułowa myśl” oparta
Zieleń wysoka
Budynki mieszkalne
jest na międzynarodowych doświadczeniach obu stu-
Zieleń niska
dentów, zaczerpniętych podczas wymian na zagranicz-
Chodniki
nych uczelniach w Madrycie, Frankfurcie nad Menem oraz w niemieckim Cottbus. Według planów do końca grudnia 2023 roku mają
Droga
Powierzchnia utwardzona Schody komunikacyjne Wejście do budynku Rampa Oczko wodne Miejsce parkignowe
powstać już profesjonalne koncepcje, a do 2025 r. doku-
Moduł drewniany
mentacja techniczna. Natomiast w latach 2027-2028 ruszą
Moduł z funkcją siedziska
prace nad przebudową rynku. Gratulujemy studentom Politechniki Poznańskiej!
Moduł ogrodniczy
N
24 Moda
Włoska riwiera w Starym Browarze Rozpoczynamy przygotowania do modowego wydarzenia roku: pikniku Riviera Chic w Starym Browarze. Spotykamy się 9 września wystrojeni jak na wakacje na włoskim wybrzeżu. Niewymuszona elegancja, ponadczasowa klasyka, marynistyczny sznyt. Wyjątkowe stylizacje na wyjątkowy wieczór. Stylizacje, modelka: Ari @modarii • Zdjęcia: Krystian Daszkowski
25 Modowy piknik Starego Browaru: Riviera Chic 9 września 2022 r., Park Starego Browaru Wymień paragony za zakupy na podwójne zaproszenie na wydarzenie, szczegóły: starybrowar.com
sukienka, torebka Mohito (Atrium +2), kapelusz New Yorker (Atrium +2), sweter United Colors of Benetton (Atrium 0), buty Zara (Atrium 0)
Moda
26 Moda
t-shirt Mohito (Atrium +2), spodnie New Yorker (Atrium +2), buty United Colors of Benetton (Atrium 0), torebka Zara (Atrium 0), poszetka jako apaszka Wólczanka (Atrium +1), okulary SunLoox (Atrium 0)
27 Moda
Piknik Riviera Chic – dress code: paski (obowiązkowo!) kolory: biel, granat, błękit, czerwień, czerń dodatki: okulary przeciwsłoneczne, kapelusze, chusty
spodnie i kamizelka Zara (Atrium 0), t-shirt United Colors of Benetton (Atrium 0), buty New Yorker (Atrium +2), torebka Elisabetta Franchi (Pasaż +1), okulary SunLoox (Atrium 0)
Więcej modowych inspiracji znajdziesz na starybrowar.com/browarmag
Nie tylko na lato
28 Moda
Kolekcja Stella Marina łamie konwenanse,
nie tylko ze względu na odważne zestawienia kolorów, modernistyczny charakter motywów muszli i raków, lecz przede wszystkim na założenie projektowe. tekst :
Pozerki Team |
zdj ęcia :
S
Szymon Brzóska @thestylestalkercom
tella Marina nie jest kolekcją sezonową, ponie-
kapsułowych projektów zaprojek-
waż w dobie kryzysu, u progu którego wszyscy
towanych przeze mnie, Paulinę
stoimy, marka POZERKI przestaje tworzyć kolek-
Mikulską. Nowoczesne zestawienia
cje dedykowane sezonowo. Naszą
misją jest tworzenie produktów ponadczasowych, które mogą być wykorzystywane i zestawiane ze sobą cały rok, tworząc kapsułową garderobę dla każdej z nas. Inspiracją do stworzenia kolekcji Stella Marina, której elementy można wykorzystywać całorocznie, były projekty domu mody Versace z lat 90. Nawiązania do blichtru, luksusu, odwagi w doborze kolorów i przepy-
idealnie pasują zarówno na dzień, jak i na wieczorne spotkania. Poranną kawę pijemy w bawełnianym komplecie w kolorze wzburzonego morza przypominającym męską piżamę. Spiesząc się do pracy wskakujemy na rower w satynowej koszuli i wygodnych kolarkach, a zaledwie kilka godzin później, wybierając się na aperitif z przyjaciółkami, możemy zdecydować się na szorty w raki, a zamiast topu przewiązać się jedwabną chustą, by całą sobą poczuć lato. Kolekcja Stella Marina to intensywne,
soczyste kolory przywodzące na myśl bogactwo raf koralowych. W najnowszej kolekcji pojawiają się zestawy piżamowe na dzień i na noc, letnie garnitury, satynowe, kopertowe
chu zostały tu połączone z motywami pod-
sukienki, ręcznie wykonane, szydełkowe topy, jedwabne apaszki
wodnego świata zaprojektowanymi przez
produkowane w Milanówku oraz sukienki na wyjątkowe okazje,
artystkę Katarzynę Smoczyńską. Sesję zdjęciową zrealizowano podczas upalnego dnia we Florencji, uwieczniając wachlarz możliwości
w tym pudrowo-różowa kreacja, która jest kwintesencją całej kolekcji, wykonana z dużych cekinów przypominających syrenie łuski.
29
A babcia mówiła… tekst :
Anna Geisler-Jankowiak
A jednak stało się. Okazało się, że krem z filtrem działa tylko wtedy, gdy się go nałoży na skórę, najlepiej kilkukrotnie w ciągu dnia. Przechowywany w plecaku czy torebce nie zapobiega poparzeniom słonecznym. Teraz skóra piecze, jeszcze ma kolor przejrzałego pomidora, a jutro już będzie się boleśnie łuszczyć. Jak się ratować? Oparzenie słoneczne pierwszego stopnia objawia się zaczerwienieniem skóry i lekkim pieczeniem, czego konsekwencją jest złuszczenie naskórka. Ulga przychodzi po 2-3 dniach. Można sobie pomóc kremem typy SOS, pianką z panthenolem, żelem aloesowym. Oparzenie drugiego stopnia obejmuje już skórę właściwą. Pod obrzękniętym naskórkiem zbiera się płyn surowiczy i przy większych obszarach warto skonsultować się z lekarzem. Nie wolno przekłuwać pęcherzy ani zrywać naskórka. Gdy dodatkowo pojawi się martwica skóry, uszkodzenia tkanki podskórnej i zaburzenia czucia, to mamy do czynienia z oparzeniem trzeciego stopnia, które jest niebezpieczne i trzeba będzie leczyć je kilka tygodni.
ANNA GEISLER-JANKOWIAK Dyrektor MEDI-SPA Klinika Estetyki Ciała oraz założyciel i prezes firmy produkującej kosmetyki DOTTORE Cosmeceutici
Gdy oparzeniu słonecznemu towarzyszy ból głowy, przyspieszone tętno, nudności i omdlenia, należy robić zimne okłady i niezwłocznie wezwać pogotowie, gdyż udar cieplny jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia. Na szczęście zazwyczaj oparzenia są powierzchowne i wystarczy zająć się regeneracją skóry. Jak radziły sobie z tym nasze babcie?
Najważniejsze jest schłodzenie przegrzanego ciała, ale nie wolno okładać się lodem, by nie odmrozić uszkodzonych tkanek. Świetnie sprawdzi się schłodzony napar z mięty lub rumianku, który działa przeciwzapalnie i przyspiesza gojenie. A dlaczego tak skuteczne są okłady z kefiru lub zsiadłego mleka? To nie czary, tylko ogromna ilość żywych kultur bakterii przywracających kwaśne pH skóry, witaminy A, D i E oraz białka mleka działające naprawczo. Można jak Kleopatra wykąpać się w kwaśnym mleku, można dodać do letniej wody płatki owsiane, najlepiej zmielone na mąkę. Taka kąpiel wzmocni funkcje ochronne naskórka oraz zapobiegnie utracie wody z głębszych warstw skóry właściwej.
Prawdziwym lekarstwem jest aloes – warto hodować go w doniczce, by w razie potrzeby ściąć kilka liści. Miąższ tego sukulentu działa oczyszczająco i antyseptycznie. Składniki odżywcze w aloesie to prawdziwy koncert życzeń; kwas salicylowy działa bakteriobójczo i przeciwzapalnie, sterydy roślinne przeciwbó-
lowo, fitohormony wspomagają gojenie ran, do tego witaminy A, C i E, kompleks minerałów oraz enzymy przyspieszające odbudowę komórek. Uwaga jednak na drogeryjne żele aloesowe – jeśli zawierają alkohol i nadmiar chemii, to bardziej zaszkodzą, niż pomogą uszkodzonemu naskórkowi.
zdj ęc i e : Daria Olzacka
Warto też pamiętać, że alkohol w perfumach i kosmetykach sprzyja powstawaniu plam i uszkodzeń posłonecznych.
Kolejne produkty o właściwościach przeciwzapalnych i antybakteryjnych również znajdziemy w kuchni, to: miód, białko jaja (można je zastosować ubite na pianę i nałożone na gazę), jogurt z kurkumą oraz ocet jabłkowy. W ten sposób złagodzimy ból i przyspieszymy gojenie. A na następną wycieczkę w słoneczny dzień polecają się: kremy z filtrami UV, kapelusze, odzież
z naturalnych włókien i spory zapas wody mineralnej.
Uroda
30
SEKSUALNOŚĆ
Prestiżowa rozmowa
to część naszego człowieczeństwa Deklaratywnie, Polacy to społeczeństwo bardzo zadowolone ze swojego życia seksualnego. Jednak seksuolodzy są mocno podejrzliwi co do wiarygodności tych badań.
Gdyby faktycznie sztuka ars amandi była naszym dobrem narodowym, gabinety specjalistów świeciłyby pustkami. A tak nie jest. Jak wynika z raportu profesora Izdebskiego „Seksualność Polaków na początku XXI wieku” krępujemy się naszych preferencji seksualnych, a seks, jaki lubimy, uprawiamy znacznie rzadziej niż byśmy tego w rzeczywistości chcieli.
Rozmowy o seksie ogranicza towarzyszący nam wstyd, a błędy w komunikacji wynikające często z braku edukacji powodują nieporozumienia w związkach.
O roli naszej seksualności w życiu, edukacji seksualnej i jej wpływie na dorosłe życie
W
mówi Magdalena Świderska – seksuolożka, współorganizatorka Festiwalu Rozkosz. rozmawia :
Alicja Kulbicka |
zdj ęcia :
Michał Zmitrowicz
idziałaś „Królową” z Andrzejem Sewerynem w roli
z zakresu seksuologii, natychmiast pojawiają się prze-
dragqueen?
szkody. Bez względu na to, że ze strony niektórych szkół
MAGDALENA ŚWIDERSKA: Tak, widziałam. Jeśli miałabym
jest duża otwartość na te tematy, pojawiają się kurato-
wyjść ze swojej zawodowej skóry, to powiem tyle – był to
rzy, którzy bardzo dokładnie sprawdzają wszystkich edu-
lekki, łatwy i przyjemny film, który próbował przekazać
katorów pod względem formalnym. Z jednej strony jest
pewne wzorce, pokazać jak idealny świat powinien wyglą-
to oczywiście pożądane i koniecznie, aby do szkoły nie
dać. Homofobia
czy transfobia są obecne w naszym życiu i w tym filmie pokazany był zaledwie ułamek zachowań dyskryminujących osoby spoza tzw. heteronormy. To niestety nie działa tak, że jedna rozmowa z osobą o myśleniu homofobicznym załatwia temat i jedno wypowiedziane zdanie zmienia całkowicie jego podejście. W prawdziwym życiu ten proces przebiega dużo dłużej i jest dużo bardziej bolesny. Stąd moje wrażenie utopijności tej produkcji, lecz z drugiej strony bardzo się cieszę, że takie filmy zaczynają się pojawiać w naszej rodzimej przestrzeni polskiego kina. Bo to pokazuje, że pewne tematy przestają być tematami tabu. I być może dzięki roli Andrzeja Seweryna, ktoś sięgnie głębiej i dokształci się w tym temacie, spróbuje zrozumieć, poznać i zaakceptować różnorodność.
wszedł ktoś, kto nigdy nie powinien był z dziećmi czy młodzieżą pracować, jednak z drugiej strony kiedy mówimy tu o dużych uznanych organizacjach przeprowadzających edukację seksualną od wielu lat, sprawdzanych i prześwietlanych wielokrotnie, ten początek współpracy jest zawsze mocno stresujący, sprawiający, że wielu z nich czuje się jak potencjalni przestępcy. Kiedy już zostaną na wskroś prześwietleni, dowiadują się, jaki zakres wiedzy mogą przekazać. W
Polsce seks to nadal tabu, kojarzony z czymś „nieczystym”, często demoralizacją, tak więc edukatorzy nie mogą przekazać całej wiedzy, którą powinni przekazać, aby młodzi ludzie wiedzieli jak pielęgnować swoją seksualność, tak aby prawidłowo się rozwijać. Często trafia do nich niestety tylko jej okro-
jona część wedle wytycznych narzuconych z góry. Wiem to wszystko od koleżanek edukatorek, które na co dzień
Jak wygląda dzisiaj edukacja seksualna w Polsce?
zmagają się z takimi problemami.
W mojej opinii edukacji seksualnej w Polsce nie ma. I to jest bardzo trudna kwestia. Pierwsze problemy pojawiają
Zatem skąd młodzi ludzie czerpią wiedzę o seksie?
się ze strony formalnej. Kiedy organizacje pozarządowe
Głównie z pornografii mainstreamowej, która z tym jak fak-
proponują szkołom przeprowadzenie zajęć dla uczniów
tycznie wygląda życie w sypialni, niewiele ma wspólnego.
rozmawiać godzinami. O die31 tach czy przepisach. Co i jak Prestiżowa jeść, aby być zdrowym. A przerozmowa cież seksualność to nasze zdrowie. To jedna z podstawowych potrzeb człowieka, a przenosząc to na język kuchni, jeden z klu czow ych s kła d ników naszego życia. A ten aspekt często bagatelizujemy. Bagatelizujemy lub o nim zapominamy, a co za tym idzie go nie pielęgnujemy. Kiedy przychodzi ten czas, aby porozmawiać ze swoimi dziećmi na temat seksualności? Obserwuję, że wiele osób, rodziców nastolatków zaczyna
JULIA BILARZEWSKA
MAGDALENA ŚWIDERSKA
rozmowy ze swoimi dziećmi, dopiero kiedy coś się dzieje.
Psycholożka, seksuolożka, założycielka Instytutu Zdrowia Psychoseksualnego. Prowadzi warsztaty i szkolenia z zakresu rozwoju psychologicznego i seksualnego. Oprócz pracy w gabinecie i sali warsztatowej, prowadzi badania z zakresu zdrowia seksualnego i wpływu norm społecznych na seksualność.
Seksuolożka, specjalistka Seksuologii Praktycznej. Prowadzi warsztaty, konsultacje seksuologiczne i sesje coachingowe. Zajmuje się nauką skutecznej komunikacji, odkrywania potrzeb i granic oraz rozwoju inteligencji seksualnej partnerek/partnerów. Pomaga stawiać czoła wszelkim wyzwaniom związanym z seksualnością człowieka. Podstawowymi wartościami, którymi kieruje się w swojej pracy są pozytywne podejście do seksualności, otwartość, zaufanie i dyskrecja.
Kiedy do córki przychodzi kolega, zaczynają się uwagi
Stąd bardzo często w gabinetach psychologów czy seksuologów, pojawiają się
typu „widzę, że przyszedł absztyfikant”, „tylko uważajcie”, „zabezpieczajcie się”. Ale to są tylko półsłówka, a nie rzeczowe rozmowy. Rozmowy, które bardzo ciężko przeprowadzić, jeśli od małego nie rozmawiało się otwarcie o wszystkim w domu. Bez zaufania do rodzica, bez odpowiednich podwalin, dialog z nastolatkiem o „zakładaniu prezerwatywy na banana” jest niezręczny dla obu stron.
Moją radą dla rodziców, którzy stoją przed tym wyzwaniem, jest rozmowa z dziećmi o wszystkim od początku. Oczywiście takim językiem, jaki dzieci rozumieją. Ważnym elementem takich rozmów jest to, że należy wyprzedzić o około
ludzie, którzy twierdzą, że ich życie seksualne jest nie takie, jakie mają o nim
dwa lata etap rozwojowy dziecka. Jeśli spodziewamy się,
wyobrażenie. Ponieważ naoglądali się pornografii, która wypaczyła ich wizję
że nasza córka za około dwa-trzy lata dostanie pierwszą
o tej sferze życia. Więcej szczęścia mają ci, którzy wychowali się w rodzinach,
miesiączkę, należy zacząć te dwa, trzy lata wcześniej o tym
które mają światłe podejście do seksualności czy szerzej mówiąc do kwestii zwią-
rozmawiać. Wyprzedzić o ten czas kolejny krok rozwojowy
zanych ze wstydem. Gdzie od początku te tematy w sposób naturalny są podej-
naszego dziecka. A sytuacją idealną byłoby, gdyby ta wie-
mowane przez rodziców, gdzie rozmawia się o wszystkim, nie tylko o seksie.
dza była dostępna również w szkołach. Ale to chyba na razie
Te dzieci, młodzież, a potem dorośli mają świetny start i to jest najlepsza eduka-
pozostanie w sferze moich marzeń.
cja. I nie oznacza to, że rodzice muszą mieć pełną wiedzę, ale starają się sięgać po sprawdzone pozycje książkowe czy internetowe, tak aby przekazać praw-
Czym zajmujesz się w swojej pracy?
dziwe informacje. I nawet jeśli popełnią jakieś błędy, ich dzieci startują w życie
Jestem seksuolożką, specjalistką seksuologii praktycznej.
z o wiele większym zasobem wiedzy, niż ci, u których te zagadnienia były zamiatane
Mam typowo pozytywne podejście do seksualności, nie
pod dywan, a wiedza czerpana właśnie z pornografii. Pornografia potrafi
zrobić bardzo dużą krzywdę. Jestem jak najbardziej za tym, aby ją oglądać. Jednakże jest ona dla ludzi, którzy o seksualności już dużo wiedzą.
medykalizujące. Oczywiście, jeśli potrzebna jest pomoc lekarska, wiem do kogo skierować taką osobę, jednak w swojej pracy zajmuję się przede wszystkim aspektem rozwijania i pielęgnowania seksualności. Na swoich warsztatach, czy sesjach wiele mówię o tym, jak ważną częścią rela-
Zatem w ilu rodzinach świadomie rozmawia się ze swoimi dziećmi o seksie?
cji w związkach jest seksualność. W moim gabinecie często
Z moich doświadczeń wynika, że dopiero kiedy pojawia się jakiś problem, albo
pojawiają się ludzie, którzy uważają, że coś z ich seksualno-
pytanie od dziecka, wówczas zaczyna się szukać odpowiedzi na pytania. A to czy
ścią jest nie tak, że mają jakiś problem. Często jest to pro-
odpowiedź padnie, albo jaka będzie często zależy od poziomu wstydu rodzica. I od
blem tylko w ich głowach. A dopóki jest tak, że osoby biorące
tego w jaki sposób ten rodzic był wychowany. Czy zbędziemy dziecko wymijającą
udział w seksie zgadzają się na niego, nie występuje element
odpowiedzią, czy zaczniemy szukać wiedzy na ten temat. Lub poszukamy kogoś,
cierpienia, no i oczywiście nie pojawiają się znamiona prze-
kto dziecku to prawidłowo wytłumaczy. Myślę, że jednak to nadal jest mniejszość. W znakomitej większości przypadków o seksie mówimy, posługując się
eufemizmami lub żartami. Nie potrafimy rozmawiać o seksie w taki
sposób, w jaki rozmawiamy chociażby o polityce czy kuchni. Uwielbiam porównanie seksu do kuchni. O kuchni potrafimy
stępstwa, dopóty jest to norma, a nie zaburzenie. W nur-
cie seksuologii pozytywnej, w opozycji do tej tradycyjnej mówimy o tym, że natura stworzyła nas różnymi, z różnymi potrzebami. I tak pojawiają się u mnie osoby, które mają
32
pragnienia, ale ich nie spełniają z obawy przed negatywnym odbiorem ze strony partnera/ Prestiżowa partnerki lub wręcz same myślą, że są zaburozmowa rzone. Pojawiają się osoby, które nie potrafią się dogadać w związku, bo po prostu mają inne potrzeby co do swoich fantazji czy chociażby częstotliwości uprawiania seksu, co często wynika z różnic temperamentu. I trzecia grupa, którą natomiast odsyłam na konsultacje psychologiczne – gdzie jest po prostu problem w relacji, który rzutuje na ich życie seksualne i wymaga terapii psychologicznej. A jak bardzo stereotypy na temat seksualności rzutują na nasze życie w sypialni? Czy mit seksu pod kołdrą, w jednej pozycji przy zgaszonym świetle nadal pokutuje? Myślę, że te mity bardzo rzutują na nasze życie, ale często są nieuświadomione. Sporo osób stara się wyzwolić z tych kajdan społeczno-kulturowych stereotypów, ale są to najczęściej osoby, które generalnie są dosyć wyzwolone, nieprzejmujące się presją społeczną. Mające wysokie poczucie własnej wartości lub wprost przeciwnie – mają sporo kompleksów i w ten sposób pokazują, że wyłamują się poza ramy. Ale to prawda – te mity i stereotypy „wyssaliśmy z mlekiem matki” i często sami nawet nie wiemy, dlaczego tak trudno rozmawia nam się na tematy związane z seksem. I znowu wracamy do źródeł. Jeśli w domu nie poruszało się tych kwestii, jeśli rodzice, którzy są dla mnie największym autorytetem, nie rozmawiali ze mną o sferze seksualności, to i ja ich
nie podejmuję. Seksualność to potężna siła. Jej poskramianie przez kościół czy polityków to silne narzędzie manipulacji i zarządzania. Te społeczno-kulturowo-religijne kajdany sprawiają, że zamiast po prostu odczuwać, myślimy o tym, zastanawiamy się, co nam wolno, a czego nie. Wiele kobiet na
Kogo będzie można spotkać na panelach, warsztatach i spotkaniach ze specjalistami? Wiele z zaplanowanych przez Was tematów może wzbudzać kontrowersje wśród środowisk konserwatywnych. Rozmowa
przykład nigdy nie oglądało i nie dotykało swoich narządów płciowych, „bo to
o post porno, historia pornografii, warsztaty z wiąza-
wstyd”, „bo nie wypada”, „bo to grzech” a „nogi trzyma się razem”. Zatem skąd
nia czy panel dyskusyjny o seksualności kobiet w ciąży
one mogą wiedzieć, co im sprawia przyjemność? Kolejna kwestia to nazewnic-
to tylko kilka z przykładowych tematów. Nie boisz się?
two. Dorośli ludzie, którzy nie potrafią nazwać swoich narządów. Lekarze, któ-
Bardzo bym chciała, aby te „kontrowersje” pobudziły ludzi
rzy pytają „czy na dole coś panią piecze?” Nie przechodzi mu przez gardło słowo
do myślenia i sprowokowały do poszukiwań w sferze swo-
„wagina” czy „srom”. A dzieciom wymyślamy nieistniejące nazwy ich narządów,
jej seksualności. Na naszych panelach i wykładach poja-
nie mające nic wspólnego z rzeczywistością. Dlatego tak ważna jest edukacja.
wią się specjaliści z różnych dziedzin, opierający swoją
I tworzenie przestrzeni do jej szerzenia.
wiedzę na badaniach naukowych, pracujący na co dzień z tą tematyką. I to oni będą również odpowiadali na pyta-
Stąd pomysł na Festiwal Rozkosz?
nia widowni. Bardzo mocno postawiłyśmy na dialog i inte-
Pomysłodawczynią tego wydarzenia jest Julia Bilarzewska, seksuolożka i psy-
rakcję z publicznością. Jesteśmy tam dla nich. Każdy będzie
cholożka. Poznałyśmy się na studiach i kiedy Julia przedstawiła mi swój pomysł
mógł do nas podejść, porozmawiać i spróbować znaleźć
na Festiwal, nie zastanawiałam się nawet sekundy. Dlatego, że jest to bardzo bli-
odpowiedzi na frapujące go zagadnienia. Ze względu na
skie moim wartościom, ale też przestrzeni, w której na co dzień się poruszam.
trudną niejednokrotnie tematykę poruszaną na Festiwalu,
W kontakcie z moimi klientami pojawiają się ciągle te same pytania, te same
zdajemy sobie sprawę, że mogą się pojawić różne emocje
problemy i wyzwania. Stąd pomysł, aby wyjść z odpowiedziami na trudne nie-
u naszych słuchaczy, tak więc zapewniamy również opiekę
kiedy pytania do szerszej publiczności. Bardzo chcemy, aby nasze wydarzenie
psychologów.
miało charakter inkluzywny, aby było dla każdego. Aby każdy mógł przyjść, posłuchać wykładów, znaleźć odpowiedzi na nurtujące go pytania co być może pobudzi go do dalszego eksplorowania tej dziedziny. Stąd
też tematyka, którą wybrałyśmy na Festiwal Rozkosz, będzie bardzo szeroka. Warsztaty, prelekcje, spotkania ze specjalistami, projekcje filmowe, zahaczające o najróżniejsze tematy związane z fizycznością i emocjonalnością. Chcemy pokazać, że rozmowa o seksualności jest czymś normalnym, nie jest tematem tabu.
Sporo miejsca w programie poświęciłyście komunikacji. Bo to trzon udanego życia seksualnego. To na niej wszystko się opiera. Jeśli
pojawiają się błędy w komunikacji, to natychmiast nawarstwiają się problemy w innych sferach życia. Seksualność to część naszego człowieczeństwa i musimy o nią dbać tak samo jak o inne aspekty naszego zdrowia.
FESTIWAL
07 - 09 PAŹDZIERNIKA POZNAŃ
ROZMOWY - PRELEKCJE - WARSZTATY - FILMY POZYTYWNA SEKSUALNOŚĆ, EDUKACJA, ZDROWIE, PRZYJEMNOŚĆ, SHIBARI, BLISKIE RELACJE, KOMUNIKACJA DOTYKIEM, GADŻETY, VOGUING, CZUŁA MĘSKOŚĆ I WIELE WIĘCEJ.
Na wydarzenie zapraszają Julia Bilarzewska i Magdalena Świderska. Dowiedź się więcej na rozkoszfestiwal.pl
34 Miasto i ludzie
MIASTO I LUDZIE. O sztuce życia rozmawia : Joanna Janowicz, malarka i trenerka Rezyliencji i Vedic Art
Miłosz Bronisz
Spotykam fascynujących ludzi, którzy potraktowali życie jak dzieło sztuki. Na co dzień z misją, skupieni na innych. Tu pozwalają mi zajrzeć w prywatność i otwierają duszę, a ja wsłuchuję się w to, co między słowami i wyławiam perły. Oto ich obraz.
Na pytanie o plany życiowe odpowiada: a ile mamy czasu? Ma 17 lat i uczy się w liceum Króla Dawida.
Mówi, że cieszy się, bo przyszedł na świat tak wyjątkowy i dzięki temu może inaczej doświadczać życia.
Dojrzały ponad wiek. Średniej nie liczy, bo nie ma potrzeby sprawdzać się w ten sposób. Nie ma przedmiotu, którego nie lubi. Śmieje się, że jego narodziny były mocnym przeżyciem, a w życiu z nim nie da się nudzić. Od Nicka Vujicica nauczył się, że może kochać i być kochanym.
K zdj ęci e rozm ówcy :
Joanna Janowicz |
zdj ęcia prac :
Miłosz Bronisz
iedy się poznaliśmy byłeś o 8 lat młodszy i opowiadałeś, że jako przykład spełnionego człowieka, mama pokazała Ci australijskiego
mówcę Nicka Vujicica, który tak, jak Ty urodził się z tetraamelią. Czego wtedy nauczyłeś się od niego? MIŁOSZ BRONISZ: Od początku był dla mnie inspiracją. Pokazał mi,
jak wiele możliwości mam przed sobą i że jeśli tylko chcę, i naprawdę w to wierzę, mogę mieć szczęśliwe życie. Zobaczyłem,
że to, co mogłoby się wydawać ograniczeniem, może być moją siłą. Nick pokazał mi, że na każdy problem jest inna metoda, że chodzi o cechy, które pozwalają nam sobie z nim pora-
bo dzięki temu możesz inaczej doświadczać życia. Czego nie
dzić. Jedną z nich jest wytrwałość, choć moja mama powiedziałaby,
doświadczyłbyś, gdybyś urodził się w pełni sprawny fizycznie?
że raczej jestem uparty. (śmiech) Druga to pewien rodzaj otwartości
Trzeba zacząć od tego, że ja zupełnie nie wiem, kim byłbym teraz,
na coś zupełnie innego w życiu i szukanie rozwiązań. Nick miał żonę
gdybym urodził się osobą w pełni sprawną. Być może inni nie zwra-
i dzieci. Jeździł, występował, uprawiał sporty. Nauczyłem się więc od
caliby na mnie takiej uwagi, jak teraz. Ludzie obserwują moje
niego wierzyć w to, że mogę pokochać i być pokochanym, stworzyć
zachowanie, dzieci komentują, są ciekawi, co mam do powiedze-
rodzinę i spełniać w życiu swoje marzenia. Niezależnie od tego, czy mam ręce i nogi, czy też, jak Nick – nie mam. Kiedy poprosiłam Cię o podzielenie się w mojej książce swoją historią („Być sobą. Żyć tak, by niczego nie żałować” Przyp. autorki), powiedziałeś, że cieszysz się, że urodziłeś się tak wyjątkowy,
nia. Gdybym był sprawny, zapewne nie miałbym
tak głębokich przeżyć i przemyśleń, którymi mogę się dziś podzielić. Nie sądzę, że byłbym też tak wytrwały jak teraz, że byłbym tak bardzo otwarty na innych ludzi. Można powiedzieć, że gdyby nie moja niepełnosprawność, to byłbym zupełnie innym człowiekiem.
35 Miasto i ludzie
Mama jeździ ze mną na wystąpienia i też często opowiada, jak to jest radzić sobie z „innością”. Moje narodziny były mocnym przeżyciem, a w życiu ze mną nie da się nudzić.
Nie robiłbyś na przykład wykładów i wystąpień dla dzieci
To jest dobre pytanie, bo jakby się tak zastanowić, to dla mnie jest
w szkołach?
to codzienność. Nie widzę w tym nic niezwykłego, że ktoś robi coś
Wiesz, to może duże słowo „wykłady”, raczej powiedziałbym, że kiedy
dłońmi, a ja moją jedną stopą. Czasami słyszę: „o wow, malujesz stopą,
już przemawiam, to staram się opowiadać i dawać życiowe przykłady.
jesz, myjesz zęby stopą!”. To jakby ktoś wziął przypadkową osobę
Ale tak, owszem, podejrzewam, że wtedy nie mówiłbym do ludzi, nie
na ulicy i powiedział jej: „wow, potrafisz jeść ręką!”. Ale przyznaję,
inspirował ich i w ogóle nie wiem, jaki miałbym wtedy z nimi kontakt.
że ludzie są zafascynowani tym, że umiem zrobić coś po prostu całym
Moja niepełnosprawność w pewnym sensie pcha mnie do otwartości i muszę też umieć poprosić o pomoc. To zmienia perspektywę i otwiera.
sobą: gdzieś wejść, dostać się, wykonać to, co wydaje im się niemożliwe z perspektywy kogoś, kto nie ma rąk i nóg. Jestem wdzięczny za to, co umiem, to jakiś mały dla mnie powód, by czuć pewien rodzaj dumy i zadowolenia z siebie, że faktycznie coś potrafię. Największą
Twoje dłonie zastępuje stopa. Czego nauczyłeś się z życiowych
satysfakcję mam wtedy, gdy nauczę się czegoś nowego, co jest przy-
czynności, do których zazwyczaj używa się rąk?
datne w tym moim życiu.
36
To w takim razie do czego potrzebujesz
Miasto i ludzie
Wtedy kiedy trzeba zrobić coś na wysokości,
drugiej osoby, czego nie zrobisz sam? sięgnąć po coś. Wtedy potrzebuję pomocy. Ze swoją przyjaciółką Gosią, realizujecie projekt odwiedzania kawiarni i przy kawie obserwujecie, jak są one dostoso-
wane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Mamy progres na przestrzeni czasu? Nie chciałbym, by zabrzmiało to pesymistycznie, ale większość miejsc nie jest dostosowana dla osób na wózkach, bo trzeba pamiętać, że wózki i niepełnosprawności są różne. Staramy się, opisując miejsca, zwracać uwagę na osoby, które poruszają się na wózkach ogólnie, a także na wózkach elektrycznych lub mają inną niepełnosprawność ruchową Trzeba jednak przyznać, że bardzo wiele zależy od ludzi, od chęci ulepszenia nie dlatego, że trzeba, ale dlatego, że właściciel chce, by jego lokal był dostępny. Chcę też powiedzieć, że często zanim wejdziemy, obsługa dostrzega nas i pyta jak pomóc, nawet jeśli infrastruktura nie jest idealna. W ludziach jest wiele życzliwości i o to tu też chodzi. Bywamy mile zaskoczeni. Powiedziałeś mi, że kiedy masz trudniejszy dzień, to pytasz: co zrobiłby Jezus, gdyby był w tej sytuacji? Czy nadal to robisz? Teraz powiedziałbym, że bardziej czuję wewnętrzne zaufanie. W trudnych momentach myślę: „w porządku, ufam Bogu, wiem, że cokolwiek przyjdzie, to ma być częścią mojego życia”. Przyjmuję to z pełną akceptacją i wiem, że mogę iść dalej. Niektórzy nazywają to zaufaniem do Wszechświata albo do życia. To większa siła, która wie i zsyła to, czego
Kiedy się rodziłeś, rodzice wiedzieli, że nie będziesz w pełni sprawny fizycz-
potrzebujemy, by urosnąć.
nie. Czego musieli się nauczyć? Myślę, że obok codziennych czynności, rodzice musieli nauczyć się spokoju
W co wierzysz, jakie wartości są dla Ciebie ważne?
Bardzo ważne są dla mnie samodzielność, a także empatia – umiejętność czucia drugiej osoby. Ale też wewnętrzny spokój, żeby niezależnie od sytuacji potrafić z niej wyjść z najlepszym efektem, może lekcją.
o moją przyszłość i także zaufania, że umiem i będę umiał sam sobie poradzić. Spokoju, że będę samodzielny. Przede wszystkim zaś na pewno musieli otworzyć się na nowe możliwości, nowe rozwiązania, zmianę podejścia do życia, większą kreatywność. Mimo wszystko takie życie wygląda trochę inaczej, więc musieli nauczyć się żyć z osobą z niepełnosprawnością. Trzeba powiedzieć, że wraz z narodzinami wniosłem sporo wyzwań i większą dynamikę. Mama jeździ ze mną na wystąpienia i też często opowiada, jak to jest radzić
Kiedy była taka sytuacja, że zaufałeś intuicji, sile wyższej?
sobie z „innością”. Moje narodziny były mocnym przeżyciem, a w życiu ze mną
Codziennie są. Nawet, gdy jestem w drodze na autobus
nie da się nudzić. (śmiech)
i widzę, że nadjeżdża, myślę: „ok, nie będę kombinować, zdążę to zdążę”. Z jakiegoś powodu to jest, tak ma być.
Częściej korzystasz z protez czy wózka?
Przyznaję, że lubię odkładać rzeczy na tak zwaną ostat-
Wózek jest szybszy! Protez używam, gdy idę na przykład z kimś na spacer.
nią chwilę i w ostatnim czasie kiedy planowałem się uczyć, miałem też wizytę u ortodonty oraz zajęcia reha-
Kiedy widzieliśmy się wcześniej, skupiałeś się na modelach samolotów.
bilitacyjne, więc poczekałem, aż samo się rozwiąże i oka-
Co jest aktualnie Twoją pasją?
zało się, rehabilitant odwołał zajęcia. Pomyślałem: „kurczę, Bóg naprawdę działa!” (śmiech) Takie
sytuacje dnia codziennego są najlepszym przykładem zaufania i tego, że tę wiarę w to, że będzie dobrze – mam w sobie. Każdy z nas ją ma i warto z niej korzystać.
Malowanie jest moim hobby i myślę, że tak zostanie, bo lubię to i dobrze mi idzie. Staram się używać najróżniejszych technik, ale najbardziej bliska jest mi praca w farbach olejnych, a w sercu zostanie akwarela, bo to od niej zaczynałem, malując ptaki. Mam do nich sentyment, bo były moimi pierwszymi obrazami i od nich zaczęło się moje poważne malowanie i wystawy.
37
Co jest Twoim największym osiągnięciem w życiu? Nie mam wrażenia, że osiągnąłem nie wiadomo co, albo, że jestem nie wiadomo
Miasto i ludzie
jaki. Myślę, że moim osiągnięciem jest to, że staram się dążyć do mojej samodzielności i nie skończyłem przyklejony do łóżka. Osiągnięciem jest to, że stale dążę do swoich celów. Może też to, co mówi mama, że jestem uparty? Kto jest Twoim autorytetem? Ktoś, kto potrafi poświęcić siebie dla drugiego człowieka. Mam na myśli to, że praca na rzecz innych stanowi sens jego życia, rodzaj misji i sprawia, że jest on spełniony oraz szczęśliwy. Nic nie traci z siebie, a wręcz zyskuje dzięki temu, że wykorzystuje swój potencjał dając wartość innym. Dwa słowa od Ciebie? Czasem ludzie mówią, że za dużo filozofuję, ale myślę, że to, co jest ważne, co warto usłyszeć szczególnie w trudniejszych chwilach – to, że nie powin-
niśmy się poddawać. Trzeba iść do przodu, bo niezależnie od tego kim jesteśmy i jacy jesteśmy, wszyscy jesteśmy ważni. Każdy z nas coś wnosi. Co Ty dziś powiedziałbyś Nickowi Vujicicowi?
jest szaleństwem, bo nie mam rąk, nóg i zaufałem narcia-
Nie jestem pewien, czy mógłbym coś powiedzieć Nickowi, co byłoby dla niego
rzowi, który trzymając mnie zjeżdżał ze stoku.
ważne. Jednak teraz mógłbym już znacznie swobodniej porozmawiać i zadać więcej pytań, niż wtedy, gdy byłem prawie dzieckiem, mój angielski raczkował
Jaka jest Twoja definicja szczęścia?
i byłem oszołomiony tym naszym spotkaniem. Wypytałbym go o rozwiązania
Dla każdego jest czymś zupełnie innym. Dla mnie ozna-
i pomysły, jeśli chodzi o samodzielność. Podziękowałbym mu za to, jaki jest
cza poczucie spełnienia. Zwolnienie tempa i wyjście poza
i jak wiele daje innym ludziom. No cóż… mówią, że porządny przytulas czasem
koncept praca – dom, praca – dom. Szczęście to poczucie,
znaczy więcej niż milion słów…
że jest coś głębszego i można je osiągać na wiele sposobów, przez sport, malowanie. Można je rozpatrywać w kon-
Chcesz powiedzieć, że padlibyście sobie w ramiona?
tekście szczęścia chwilowego. Moment, w którym czu-
(śmiech Miłosza i Joanny)
jemy, że jest pięknie. Tak, jak teraz leje deszcz, wszystko pachnie, a my pijemy lemoniadę pod daszkiem ulubio-
Jakie masz plany na siebie?
A ile mamy czasu?! Są bardzo konkretne, więc mógłbym mówić sporo… Przede
wszystkim marzę, żeby pójść na studia z psychologii. Czuję, że to jest kierunek dla mnie. Chcę wspierać ludzi. A zrobiłeś coś szalonego w życiu? Ja jestem człowiekiem spokojnym i że tak powiem, szaleństwo w moim wydaniu jest rzeczą niespotykaną. Ale jeździłem na nartach! Co w moim przypadku
nej kawiarni. Trzeba
w życie wpleść jak najwięcej takich szczęśliwych momentów. Trzeba je dostrzec. Mi najwięcej szczęścia dają spotkania z ludźmi. Uwielbiam rozmawiać. W sumie do szczęścia niewiele potrzebuję. Kiedy był Twój najszczęśliwszy dzień życia? To dość ciężkie pytanie, bo raczej mówię o szczęśliwości w dłuższym kontekście, a nie o chwili czy momencie. Ale dla mnie każdy dzień, który spędziłem dobrze mogę nazwać najszczęśliwszym. Mogę powiedzieć, że wtedy mam urodziny każdego dnia. Powiedziałeś, że osoby z niepełnosprawnością miewają wyższe poczucie własnej wartości i bycia trochę oderwanym od ziemi, ponieważ nie są tak przywiązani do tego, co ziemskie, bo muszą być bardziej otwarci, by sobie radzić. Jaka jest Twoja sentencja, która mogłaby tu zostać? Woda w starciu z kamieniem wygra nie dzięki sile, a dzięki wytrwałości. To zdanie mnie prowadzi. Dziękuję Miłosz, to była wielka przyjemność, rozmowa z Tobą.
GDZIE KUPIĆ złoto
38 Ekspert
Zastanawiasz się, gdzie kupić złoto? Przez Internet czy w sklepie stacjonarnym? Ile kosztuje sztabka i jak traktować promocyjne lub podejrzanie niskie ceny?
Jak sprawdzić, czy złoto jest prawdziwe, jaką ma próbę i ile waży? Te pytania rodzą się
w głowie każdego inwestora, który ma zamiar bezpiecznie ulokować swój kapitał w kruszcu, a nie w cyfrowych zapisach coraz niżej oprocentowanych lokat bankowych, akcji,
czy funduszy podatnych na inflację, spekulacje, makroekonomię, czy sytuację polityczną. W tym artykule prezentujemy konkretne wskazówki, dzięki którym podejmiesz mądrą i w pełni świadomą decyzję zakupową.
tekst : Mennica
Mazovia / autoryzowany dystrybutor złota METALOR w Polsce
Gdzie bezpiecznie kupić złoto?
Bezpieczny zakup złota to przede wszystkim wybór godnej zaufania firmy oraz
liczbą rzeczywistych oddziałów standardem i fachowością obsługi.
miejsca, w którym dokonamy transakcji. Jak zatem podejść do tego zagadnienia?
1. Licencja Narodowego Banku Polskiego
Jak sprawdzić próbę i wagę złota?
Często produkty wykonane ze złota mają nałożone zabezpie-
Zgodnie z obowiązującymi przepisami sprzedażą złota może zajmować się tylko
czenia oraz widoczne w powiększeniu oznaczenia. Można
i wyłącznie firma wpisana do rejestru działalności kantorowej prowadzonej
oczywiście poprosić pracownika mennicy, aby przy nas wyko-
przez Narodowy Bank Polski. Nie musimy nikomu wierzyć na słowo, dlatego
nał niezbędne analizy. W tym celu specjalista wykorzysta:
warto zacząć od weryfikacji wiarygodności firmy poprzez sprawdzenie numeru licencji na stronie NBP, tj. kantor.nbp.pl.
spektometr (urządzenie umożliwiające analizę próby złota) wagę magnetyczną (pomiar z dokładnością do trzeciego miejsca po przecinku).
2. Szybki zakup złota
Pracownik renomowanej mennicy chętnie wykona dla
Szybka realizacja zamówienia to większa pewność, że mamy do czynienia
Ciebie analizy oraz wyczerpująco odpowie na najbardziej
z firmą godną naszego zaufania. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Oznacza
szczegółowe pytania.
to bowiem, że dystrybutor lub mennica posiadają złoto na stanie lub realizują szybko zamówienia dzięki bezpośredniej współpracy z rafineriami. Z kolei rafinerie kooperują wyłącznie z partnerami, których wiarygodność podlega wielostopniowej weryfikacji.
Czy warto kupować tanie złoto?
Warto oczywiście inwestować w złoto w dobrej cenie, która wynika z bezpośredniej współpracy sprzedawcy z raf inerią. Zbyt niska cena lub wyjątkowa promocja
3. Współpraca z renomowanymi rafineriami złota
powinna być impulsem do bardziej wnikliwej weryfika-
Kolejny punkt na liście kontrolnej w naszym przewodniku „Gdzie kupić złoto”
cji jakości produktu.
to współpraca firmy z renomowanymi rafineriami. Krótko mówiąc, warto nabyć złoto od dystrybutora sztabek i monet powstałych w wiarygodnych i uznanych rafineriach posiadających akredytację LMBA (ang. London Bullion Market Association). Akredytacja ta oznacza, że kupimy tak zwane złoto LBMA wytwo-
Jak kupić złoto: przez Internet czy w punkcie sprzedaży
Wszystko oczywiście zależy od specyfiki biznesowej firmy,
rzone przez rafinerię wpisaną na prestiżową listę Londyńskiego Stowarzyszenia
ale zgodnie z przepisami złoto można sprzedawać w formie
Kruszców. To bardzo ważne, ponieważ złoto z tym certyfikatem to gwarancja
online lub tradycyjnie. W tym względzie powinny oczywi-
absolutnie najwyższej jakości i pewnych zakupów.
ście decydować preferencje samych klientów. Po stronie dobrej firmy natomiast pozostaje zapewnienie komforto-
4. Gdzie kupić złoto? Sprawdź opinie!
wych i bezpiecznych warunków transakcji.
„Współpracujemy z renomowanymi producentami, oferujemy złoto najwyższej jakości oraz szybką realizację zamówień”. Te słowa nabierają zupełnie nowego znaczenia, jeśli potwierdzają je rzetelne i wiarygodne opinie klientów. Nie ma bowiem lepszej reklamy niż rekomendacje z niezależnego źródła, które nie jest związane biznesowo z żadną mennicą. Warto przede wszystkim zwrócić uwagę na kwestie związane z: jakością złota bezpieczeństwem transakcji tempem realizacji zamówienia
CHCESZ ZAINWESTOWAĆ W ZŁOTO NAJWYŻSZEJ JAKOŚCI? Odwiedź nas w Mennica
Mazovia, ul. Libelta 27 lok. A 5.2, 61-707 Poznań tel. 61 649 20 60, tel. kom. 726 905 908, e-mail: info@mennicamazovia.pl
oraz na www.mennicamazovia.pl
Modne inwestycje w złoto. Najwyższa Najwyższa próba próba dla dla mądrego mądrego oszczędzania. oszczędzania. Mennica Mazovia bezpieczne zakupy Mennica Mazovia bezpieczne zakupy złotych i srebrnych monet oraz sztabek z certyfikatem LBMA. złotych i srebrnych monet oraz sztabek z certyfikatem LBMA. Autoryzowany przedstawiciel rafinerii Metalor w Polsce. Autoryzowany przedstawiciel rafinerii Metalor w Polsce.
Oddziały Oddziały Mennica Mennica Mazovia Mazovia ul. Krucza 16/22 ul. Krucza 16/22 +48 22 602 22 48 +48 22 602 22 48
ul. Króla Jana III ul. Króla Jana2III Sobieskiego Sobieskiego 2 +48 32 323 51 00 +48 32 323 51 00
ul. Jagiellońska 85/8 ul. Jagiellońska 85/8 +48 91 425 80 20 +48 91 425 80 20
info@mennicamazovia.pl info@mennicamazovia.pl
ul. Wólczańska 66 ul. 66 lok.Wólczańska A111 lok. A111 +48 42 620 03 00 +48 42 620 03 00
ul. Grunwaldzka 56 ul. 56 lok.Grunwaldzka 214 IIP. lok. 214 IIP. +48 58 585 90 90 +48 58 585 90 90
www.mennicamazovia.pl www.mennicamazovia.pl
ul. Libelta 27 ul. Libelta lok. A 5.2 27 lok. A 5.2 +48 61 649 20 60 +48 61 649 20 60
40 Partnerzy PKB Wielkopolska
Zmieńmy kulturę rozmowy O TRUDNYCH TEMATACH tekst:
13
Bartłomiej Krukowski
marca 2020 roku świat, jaki do tej pory znaliśmy, zmienił się. Wszyscy
WIĘŹ DZIĘKI ROZMOWIE
doświadczyliśmy rzeczy dotąd niespotykanych wręcz niemożliwych.
I niech za ilustrację posłuży przykład jednego z moich
I chyba wszyscy się z tym zgodzimy. Doświadczyliśmy swego rodzaju
klientów, rodziny przedsiębiorców z Wielkopolski. Ich
ogólnopolitycznego testu. Na początku wydawało się nam, że to jakieś wyobra-
samoświadomość i otwartość zrobiła na mnie ogromne
żenie świata z filmów fantasy. Niestety lub stety, naprawdę zostaliśmy przenie-
wrażenie. Od zawsze przy okazji weekendowych spotkań
sieni w nową rzeczywistość, do której przyszło nam się dostosować. Ci, którzy
rodzinnych rozmawiają o planach na przyszłość. Omawiają
tego nie zrobili – ciężko doświadczyli lub nadal doświadczają związanych z nową
zarówno kwestie rodzinne, jak i biznesowe. Uwzględniając
rzeczywistością niedogodności. Takie prawo dżungli. Dostosuj się lub zgiń.
przy tym udział kolejnych pokoleń w kreowanej przez siebie firmie. To pomaga zapewnić im stabilny rozwój, ale też
BIZNES Z PASJI CZY PRZETRWA ZMIANY? W ostatnich ponad czterdziestu pięciu latach mojego życia obserwowałem sukcesy, ale też upadki biznesów. Tych mniejszych, ale też tych ogromnych, budowanych przez „wielkich” ludzi. Wielkich, gdyż decydowali się ponieść ryzyko niesienia na swoich barkach odpowiedzialności za prowadzenie firmy. A ta często była rozwinięciem ich pasji. I choć marki zrodzone z pasji cieszą
się ogromnym zaufaniem wśród swoich konsumentów, istnieje teoria, że biznes zbudowany z miłości do swego zainteresowania, często ulega degradacji. I nie mam tu na myśli degradacji ekonomicznej spowodowanej nagłą zmianą warunków geopolitycznych, ale na zmianach zachodzących w nas samych. Na zmianie podejścia do życia, przewartościowaniu priorytetów.
buduje niesamowitą więź między nimi. Elastyczność,
jaką cechują się, zmieniając plany rysowane podczas rozmów o kształcie biznesu, pozwala im w łatwiejszy sposób dopasować się do zmieniających się warunków nie tylko gospodarczych, ale również tych pokoleniowych. I budować poczucie bezpieczeństwa. RECEPTA NA SPOKÓJ I choć rozmowy o sukcesji często do łatwych nie należą, dotyczą wszak kwestii ostatecznych, niech za przykład posłuży moje osobiste doświadczenie. Gdy moja córka miała około 8 lat, była świadkiem sporządzania pierwszego testamentu mojego i mojej żony. Wybieraliśmy wówczas opiekuna praw-
TEMAT TABU?
nego dla naszej niepełnoletniej córki, na wypadek naszego
Te ostatnie kilka lat boleśnie doświadczyło wielu z moich klientów. Choroby, nie-
łącznego odejścia. Pamiętam, że była wówczas lekko podde-
przewidywalność sytuacji, biznesowa niepewność, w końcu wojna. To wszystko
nerwowana. Gdy po dwóch latach zmienialiśmy opiekuna
sprawiło, że zaczęli zastanawiać się nad przyszłością swoich rodzin, w kontek-
wskazanego w naszych testamentach, lekko się uśmiech-
ście prowadzonego przez siebie biznesu. Wielu z nich podjęło rękawice i rozpo-
nęła. Gdy trzeci raz w wieku jej 14 lat zmienialiśmy zapisy
częło rozmowy na temat sukcesji swego majątku zarówno prywatnego, jak i fir-
– roześmiała się, już nie było stresu, już nie martwiła się tak
mowego. Początki były trudne, ponieważ do tej chwili nie rozmawiali ze sobą
jak w poprzednich sytuacjach. Dlaczego? Dlatego, że rozma-
podczas spotkań rodzinnych. Więcej czasu poświęcali na rozmowy o zakupie
wialiśmy z nią o tym, że to plan awaryjny i świadome zapla-
nowego samochodu, niż na kwestiach sukcesyjnych. Kiedy sytuacja na świecie
nowanie scenariusza na „wszelki wypadek”. Wytłumaczenie
zmieniła się diametralnie, zmieniło się też podejście wielu rodzin do tych zagad-
jej tych kwestii przyniosło spokój i zrozumienie. Moja
kwestii, jakimi są sprawy sukcesji. W końcu! Nagle rodziny zaczęły traktować temat jako ważny i naturalny; poświęcać mu tyle uwagi, na ile zasługuje porozmawianie o zabezpieczeniu swojej rodziny na wypadek śmierci protoplasty biznesu.
Chcesz dowiedzieć się więcej o mojej misji, zapraszam na www.e-sukcesja.pl Razem zmienimy przyszłość.
nień. Każdy poczuł w sobie potrzebę omówienia tak ważnych
recepta? Aby utrzymać wielopokoleniowy biznes rodzinny – wystarczy rozmawiać.
BARTŁOMIEJ KRUKOWSKI Ekspert do spraw sukcesji z kilkunastoletnim doświadczeniem w dziedzinie doradztwa m.in. prawa spadkowego. Doświadczony dwadzieścia lat temu negatywnymi skutkami spadkobrania majątku firmowego i prywatnego po zmarłym ojcu – przedsiębiorcy. Praktyk, wykładowca i szkoleniowiec w tematach sukcesji majątku prywatnego i firmowego. Prezes Partnerskich Klubów Biznesu Wielkopolska zrzeszający przedsiębiorców w ogólnopolskim projekcie Biznes i Sport.
42
JOANNA OCHNIAK: Wciąż mam poczucie, że powinnam robić więcej
Kulinaria
Z głową pełną pomysłów, otwartym sercem i wielką empatią ukierunkowuje nasze gusta kulinarne. Robi to – jak przystało na Matkę Polskiej Gastronomii – z ogromną atencją do ludzi, szacunkiem do tradycji i produktów. Joanna Ochniak – jedyna i niepowtarzalna, szefowa wielu szefów kuchni, mistrzyni smaku i doradztwa, inicjator, społecznik. Znów nas oczarowała…
D
rozmawia :
Magdalena Ciesielska |
zdj ęcia :
Piotr Piosik
obry kucharz to według Pani…
dużo mniej niż przed pandemią, jednak ta szóstka zakwali-
JOANNA OCHNIAK: …ambitny pasjonat z wyrafinowanym
fikowanych kucharzy stanęła na wysokości zadania już na
wyczuciem smaku, nieustannie chcący się kształcić i roz-
etapie przygotowań. Wyczuwaliśmy pomiędzy nimi
Z pokorą podchodzący do życia, pracy, ludzi i produktów.
ducha rywalizacji, ale też koleżeństwa i wzajemnego szacunku. Jestem bardzo usatysfakcjonowana
Innowacyjny i eksperymentujący w swych kulinarnych kre-
poziomem tegorocznego konkursu. To dowód na to, że nieza-
acjach, jednak pozostający zawsze w szacunku do tradycji
leżnie od tego czy nas (w znaczeniu branżę gastronomiczną)
i środowiska, z którego się wywodzi. Utalentowany i chcący
zamkną, ograniczą i pozbędą szans rozwoju trafi się grupa
się dzielić swoimi umiejętnościami z innymi. Szczęśliwie
ambitnych kucharzy, którzy nadal chcą się rozwijać, wyzna-
takich znam! (śmiech) I taki też był patron organizowanego
czać cele i spełniać marzenia. Z tego miejsca pragnę jeszcze
przeze mnie konkursu śp. Rafał Jelewski.
raz podziękować moim wszystkim zawodnikom za podję-
wijać. Otwarty na nowości i ciekawy kulinarnego świata.
cie wyzwania, walkę fair play, a nam umożliwienie powrotu organizacji tego wyjątkowego kulinarnego wydarzenia Wielkopolski. Muszę też wspomnieć o Ostoi Chobienice, w której odbywał się konkurs już po raz drugi. To miejsce idealnie sprawdza się w organizacji tego typu eventów, a cała załoga z właścicielami i dyrekcją była niezwykle zaangażowana w projekt. Co nam bardzo ułatwia pracę. Decyzją jury zwycięzcą VII edycji WKR został Paweł Kubera z poznańskiej Restauracji Podanie. Miejsce II otrzymał Adam Lelewer z Ostoi Chobienice, a III miejsce – Przemysław Szwak z Restauracji RETRO. Czy walka pomiędzy panami była zacięta? Co najbardziej zwróciło Pani uwagę w zwycięskich daniach?
↗
I miejsce, danie konkursowe autorstwa Pawła Kubery
Czerwiec był dla Pani bardzo pracowitym miesiącem. 8 czerwca br. odbył się konkurs Wielkopolski Kucharz Roku, Konkurs im. Rafała Jelewskiego w Ostoi Chobienice. Jak Pani ocenia tegoroczne zmagania i poziom startujących? Mieliśmy dwuletnią przerwę w organizacji konkursu
→
II miejsce, danie konkursowe autorstwa Adama Lelewera
spowodowaną obostrzeniami związanymi z pandemią. Decyzję o powrocie do organizacji tego przedsięwzięcia podjęliśmy szybko. Jednak nie ukrywam, że do ostatniego dnia zastanawialiśmy się, czy ten powrót się uda i czy konkurs ma szansę odrodzić się na podobnym, wysokim poziomie jak przed laty. Zgłoszeń wpłynęło
43 Kulinaria
Zadaniem zawodników było przygotowanie dania głównego z wykorzystaniem tuszki pstrąga i fileta z jesiotra. Dodatkową trudnością było przygotowanie osobno sałatki, która po raz pierwszy została wprowadzona do rywalizacji konkursowej w Polsce i faktycznie z tym zadaniem, uczestnicy mieli największy problem. Tegoroczne dania konkursowe były jak to określali nasi goście, obserwatorzy prawdziwymi dziełami sztuki. Jednak, co pragnę podkre-
jak i na świecie, a to odkrywanie nowych talentów jest niezmiennie pasjonujące. Wciąż mam na liście swoich marzeń miejsca,
ślić, sztuka kulinarna musi przede wszystkim wyróżniać
cjalną za „Najlepszy Smak". Sprawdziła się w tej roli? Wniosła swoją nutę
się SMAKIEM. I choć między zawodnikami była naprawdę
indywidualizmu do jury?
zacięta rywalizacja, a różnice punktów pomiędzy poszcze-
Jak dobrze to Pani określiła, powierzyłam Joannie zupełnie nową życiową rolę
gólnymi miejscami na podium były pojedyncze, to wygrał
– rolę jurorki w konkursie kulinarnym dla profesjonalistów. Joanna jest wielką
kucharz z największym doświadczeniem w startach w kon-
pasjonatką kulinariów i poszukiwaczką smaków od lat, o czym mogą się przeko-
kursach, którego danie było odpowiednio zbilansowane
nać czytelnicy „UMAMI”. Szczerze polecam tę lekturę. Poprosiła mnie o podaro-
smakowo oraz wyróżniało się precyzją wykonania. We
wanie jej „przygody poznania profesjonalnego kucharstwa” (jak sama to okre-
wrześniu będziemy Pawłowi Kuberze kibicowali w starcie
śliła), a ja nie miałam wątpliwości czy sprosta temu zadaniu. Obawiałam się
w Kulinarnym Pucharze Polski 2022.
jedynie czy odnajdzie się w naszym, jakby nie było, hermetycznym środowi-
które chciałabym odwiedzić, by poznać dania i kompozycje smakowe szefów kuchni. Wciąż też spotykam na swojej drodze kucharzy, którzy potrzebują mojego doradztwa i wsparcia w rozwoju swojej kariery. W związku z tym mam nadzieję, że pozostanę w tej branży jeszcze przez kolejne 25 lat, a może dłużej? (śmiech) Gościem specjalnym VII edycji WKR była aktorka Joanna Brodzik, autorka książki „UMAMI”. Była jurorem degustacyjnym oraz przyznała nagrodę spe-
sku. Już pierwszy moment po pojawieniu się Joanny na odprawie zawodniCzym Panią ujmują obecni kucharze, których Pani zna,
ków przed konkursem rozwiał moje wszelkie wątpliwości. Joanna to niezwy-
którzy „wyszli spod Pani skrzydeł”?
kle otwarta na ludzi, sympatyczna i bardzo pokorna osoba, z wielką atencją
Z perspektywy 25 lat mojej pracy w branży gastronomicznej kucharze niezwykle się rozwinęli pod każdym względem zarówno w kraju,
chłonęła nauki przekazywane przez mistrzów kucharstwa – pozostałych jurorów, ale też była blisko zawodników. Wprowadziła nową jakość do naszych konkursów, jak chociażby grupową sesję oddechową mającą odstresować
44 Kulinaria
zawodników przed startem. Nie
ukrywam, że Joasi zaangażowanie i chęć poznania świata kulinariów od strony profesjonalnej mnie wzruszyło i zachwyciło. To z jaką dumą nosiła podarowany jej profesjonalny kitel kucharski było urocze. Jestem bardzo szczęśliwa, że przyjęła nasze zaproszenie i stała się członkiem naszej „motylkowej społeczności”, liczę, że jeszcze do nas powróci. Cały konkurs uwieczniony był kolacją degustacyjną autorstwa przyjaciół śp. Rafała Jelewskiego, motylkowym tortem przygotowanym przez mistrzynię olimpijską Ewę Drzewicką oraz występem zespołu Czysta Energia. Dużo się działo. Jest Pani usatysfakcjonowana? Dotknęła Pani najczulszego momentu naszego kulinarnego wydarzenia, a mianowicie tych punktów programu, w których przyjaciele i byli pracownicy śp. Rafała Jelewskiego oddają hołd Mistrzowi. Obserwowanie tych wszystkich
i organizowała przez kolejnych 10 edycji. Wówczas będąc młodą wykładowczynią w WSHiG, z wielką uwagą przyglądałam się działalności pani Basi, marzyłam by ją osobiście poznać i też w przyszłości organizować konkursy i inne kulinarne wydarzenia. Rzeczywistość przero-
sła moje marzenia… Dzisiaj, po 22 latach, nie tylko jestem organizatorem tego najstarszego konkursu kulinarnego w Polsce, ale współorganizuję go z panią Basią Surmą, która jest członkiem Kapituły Konkursu, zasiadamy też obie już ponad 10 lat w Kapitule Kulinarnego Pucharu Polski. Nasze drogi się połączyły i myślę, że już pozostaną nierozerwalne.
szefów kuchni i kucharzy, którzy wywodzą się z jednego miejsca Hotelu Park – uznawanego za kolebkę poznańskiego kucharstwa, a dzisiaj rozrzuceni po całym kraju, którzy potrafią się zjednoczyć, wziąć specjalnie w tym celu urlop, przyjechać i zaserwować naszym gościom najwyższej jakości potrawy, jest dla mnie największą nagrodą i motywacją. Do tej grupy kucharzy wciąż dołą-
Sprawuje Pani wiele funkcji stricte kulinarnych,
czają nowi. Muszę to podkreślić, że wszyscy pracują społecznie za darmo, nie
Międzynarodowego Dnia Szefów Kuchni w WorldChefs
oczekują nawet zwrotu kosztu transportu. To jest ich dar w imię pamięci dla
Association, ambasadorem Kulinarnego Pucharu Polski,
Mistrza i ja to bardzo szanuję. (wzruszenie) Wymienię trzon tej grupy: Dominik
członkiem Komitetu Rekrutacji i Weryfikacji Członków
Brodziak, Bartosz Budzyński, Paweł Rozmiarek, Jakub Walczak, Tomasz Zdrenka,
w Ogólnopolskim Stowarzyszeniu Szefów Kuchni
Paweł Spodzieja, Tomasz Purol (Top Chef Sopot), Marcin Budynek (Augustów),
i Cukierni, a także doradcą ds. sprzedaży i marketingu
Maciej Grubman (Rzeszów, mistrz świata BBQ), Sylwia Kruszyńska i Grzegorz
branży HoReCa. Kiedy Pani znajduje czas na coś innego
Gniech (Gdańsk, mistrzowie świata w carvingu), Ewa Drzewicka (Warszawa,
poza światem kulinarnych przygód?
mistrzyni świata i złota medalistka olimpijska w tortach artystycznych) i nasz
Województwa Wielkopolskiego Michał Zieliński oraz Prezydent Miasta
A ja wciąż mam poczucie, że marnuję czas i powinnam robić więcej. (śmiech) Jestem niespokojnym duchem, żyję od projektu do projektu i mam nieograniczoną potrzebę działania.
Poznania Jacek Jaśkowiak. który ufundował Puchar dla zwycięzcy.
Oczywiście, nie wszystkie funkcje, które Pani wymieniła,
nagłośnieniowiec i mistrz od efektów specjalnych Miłosz Czajka (Gniezno). Dodam jeszcze, że patronaty honorowe nad konkursem objęli Wojewoda
nazywana jest Pani Matką Polskiej Gastronomii. Zaangażowana w wiele inicjatyw; jest Pani międzynarodowym jurorem konkursów kulinarnych, organizatorem, członkiem Kapituły Konkursu Wielkopolski Kucharz Roku, przewodniczącą Komitetu Obchodów
choć zaszczytne absorbują mnie każdego dnia tak samo. Stąd Można rzec, iż motylkowa społeczność się rozrasta…
udaje mi się pogodzić je jeszcze z życiem prywatnym oraz
Tak to prawda! (śmiech) Odwiedza nas już kolejne pokolenie młodych adeptów
inicjatywami skierowanymi do kobiet. Jestem dumną
sztuki kulinarnej. To dobrze wróży na przyszłość.
posiadaczką tytułu Kobieta On Tour i chyba on najwierniej odzwierciedla moją osobowość.
Czy ma Pani autorytet kulinarny, swojego mentora? W całym moim życiu i karierze zawodowej wciąż ktoś mnie zachwyca, inspiruje
Jak Pani spędza wolny czas? A jakie plany na wakacje
i motywuje. W związku z tym, że wywiad dotyczy organizowanego przeze mnie
(jeśli można podpytać)?
konkursu kulinarnego Wielkopolski Kucharz Roku muszę wspomnieć o mojej
Najczęściej wolny czas spędzam z najbliższą rodziną w naszym letnim domu nad Zalewem
mentorce Barbarze Surmie, która ten konkurs w 2000 roku zainicjowała
45 Kulinaria
Koronowskim i tak też jest w tym roku. To moja ostoja, którą w tym roku postanowiłyśmy z mamą i siostrą zrewitalizować, co pochłonęło nas całkowicie. Poza tym uwielbiam sztukę, wernisaże, spotkania autorskie, koncerty i spotkania z przyjaciółmi – niekoniecznie w lokalach gastronomicznych. Choć akurat w tym roku
do podróżowania ze smakiem i ciągłego wzbogacania swojej „biblioteki smaku”. Co Pani najczęściej gotuje w swoim domu? Co uwielbiają Pani bliscy, rodzina, przyjaciele?
planuję odwiedzić w Sopocie Tomasza Purola, który obec-
Ja swoją kuchnię nazywam „na winie”, czyli z tego, co się nawinie pod rękę. (śmiech) Przez to jest ona niezwykle świeża, naturalna i sezonowa. Inspiracje na dania czerpię, odwiedzając ryneczki i targo-
nie szefuje w słynnej restauracji przy plaży White Marlin.
wiska, choć oczywiście korzystam też z marketów głównie tych dedykowanych
Marzę też o kolacji degustacyjnej w restauracji The Samuel
branży gastronomicznej. Uwielbiam świeże, naturalne produkty ich zapachy,
w Kopenhadze.
kolory i strukturę. Nie ukrywam, że czerpię ogromną radość z ich przetwarzania. Co bardzo doceniają członkowie mojej rodziny i przyjaciele. Z tego też
Pani Joasiu, dlaczego turystyka kulinarna jest tak
powodu rzadko udaje mi się ich namówić na wizyty w restauracjach. (śmiech)
pasjonująca?
W tym sezonie króluje u nas królik oraz chłodnik i dorada z pieca.
Poznawanie czegokolwiek „od kuchni” jest pasjonujące, prawda? A jeszcze jak to jest „kuchnia od kuchni” to radość
Jest Pani wielkim społecznikiem, udziela się w liczne akcje charytatywne.
jest tym większa, rzekłabym, że do kwadratu. (śmiech)
Jakie plany i marzenia w kwestii prospołecznej przed Panią?
Dotąd posiłek w czasie podróży traktowany był jako chwila
W czerwcu zakończyłam jeden z największych moich życiowych projektów
wytchnienia i służył zregenerowaniu sił, dzisiaj wiąże się
społecznych, który realizowałam z Natalią Lewandowską, a którego celem było
z aktywnościami turystycznymi i rozrywkowymi, które
niesienie posiłku przybywającym do Polski uchodźcom z Ukrainy. Angażując lokalnych restauratorów oraz producentów żywności, firmy dystrybucyjne i transportowe udało nam się łącznie wydać ponad 152 tys. posiłków od Poznania po Rzepin, spełniając oczekiwania i smakowe upodobania mieszkańców poszczególnych ośrodków. Docieraliśmy codziennie z posiłkami do 45 placówek, które przyjęły uchodźców, a współpracowało z nami około 40 organizacji branży gastronomicznej. Projekt trwał 3 mie-
stawiają tradycje kulinarne jako filar tożsamości regionalnej i dziedzictwa kulturowego odwiedzanego regionu oraz doceniają związek między żywnością a społeczeństwem. W ten sposób turyści mają szansę poznania
żywności u źródeł, bezpośrednio u ich wytwórców, poznając nie tylko oryginalny smak, ale też historię, kulturę spożycia, ich zwyczaje, sposób i jakoś życia itd. To niezwykle ekscytujące, osobiste doświadczenie, które zazwyczaj pozostaje z nami na trwałe, chociażby w naszej codziennej kuchni wzbogaconej o nowe smaki. Zachęcam
siące i został dostrzeżony i współfinansowany przez World Central Kitchen. W wakacje postanowiłam odpocząć, jednak już z koleżanką myślimy o projekcie propagowania zdrowych nawyków żywieniowych wśród przedszkolaków i nad tym projektem rozpoczniemy pracę już w sierpniu.
Porady prawne
Kiedy mała inwestycja może uratować życie… oraz pieniądze
M
tekst : Adwokat Alicja Wasielewska, Walczak & Wasielewska Adwokaci
imo – a może właśnie wbrew
Zwłaszcza kiedy wyjeżdżamy do egzotycznych, ale nie-
trudnej sytuacji geopolitycz-
zamożnych krajów, które przyciągają masy turystów
nej i wzrastającym cenom
błękitem oceanu i pięknymi plażami, ale mają bardzo
usług i produktów – więk-
słabo rozwinięty system opieki medycznej. Na rynku
szość z nas jest spragniona
pojawiły są także ubezpieczenia podróżne, którymi
wakacyjnych podróży i po
objęto zachorowanie na COVID-19, i które umożliwiają
ponad dwóch latach obo-
przełożenie wyjazdu na inny termin po powrocie do
strzeń pandemicznych decy-
zdrowia, a także, w razie zachorowania na wakacjach,
duje się wyjechać w te waka-
odbycie izolacji bez zmartwień o pokrycie jej kosztów.
cje. Szacuje się, że około 80 %
Rada od prawnika – przed złożeniem podpisu na
rodaków spędzi w tym roku
dokumentacji ubezpieczeniowej zawsze dokładnie i ze
wakacje w kraju, a 20 % skorzysta z urlopu poza granicami Polski. Kiedy myślimy o wakacjach, najpewniej nie zastanawiamy się nad ewentualnymi nieprzyjemnościami, które mogą spowodować,
zrozumieniem ją czytamy! Wykupienie
polisy musi poprzedzać przeanalizowanie wszystkich i kompletnych dokumentów, w tym regulaminu i ogólnych warunków ubezpieczenia, tak, aby mieć pełną świadomość, jakie prawa nam przysługują oraz z jakich świadczeń w razie niefortunnych zdarzeń możemy skorzystać.
że upragniony i wyczekany
Należy też zawsze koniecznie zweryfikować jakie przy-
urlop stanie się koszma-
padki nie są objęte polisą i kiedy ochrona ubezpiecze-
rem. Czy to prozaiczne pro-
niowa jest wyłączona (często – gdy do nieszczęśliwego
blemy, jak zagubiony bagaż,
wypadku dojdzie pod wpływem alkoholu bądź podczas
w którym mieliśmy ze sobą
uprawiania sportów).
ulubione buty oraz firmowy laptop, czy poważniejsze wypadki – zatrucie lub złamanie ręki, mogą jednak skutecznie pokrzyżować nasze plany. Historia opowiedziana mi natomiast przez znajomą spędzającą w ostatnich tygodniach wakacje
Staropolskie p rzysłowie „ Polak mądry po szkodzie” nie wzięło się znikąd i jest niestety nadal za bardzo aktualne. Świadczy o tym chociażby ilość spraw poszko-
dowanych turystów, którzy po wakacyjnym okresie
w jednym z afrykańskich krajów, postawioną przed koniecz-
zgłaszają się do kancelarii prawnych z prośbą o pomoc
nością pilnego skorzystania z pomocy lekarzy lokalnego szpi-
w wyegzekwowaniu należnych im świadczeń czy pora-
tala, pokazuje natomiast, że przezorny
zawsze ubezpieczony. W przenośni i dosłownie. Czasami mała inwestycja w postaci dobrze skonstruowanego ubezpieczenia turystycznego może uratować życie… oraz pieniądze. By zapewnić sobie spokój i mieć gwarancję udanego urlopu, warto przed wyjazdem rozważyć zakup polisy turystycznej, która, w zależności od rodzaju i pakietu, chronić będzie w razie nagłego zachorowania, pogorszenia stanu zdrowia w związku z chorobą przewlekłą lub nieszczęśliwym wypadkiem.
dzeniu sobie z uciążliwymi formalnościami. Wiele osób rezygnuje z niewielkiego wydatku czynionego a priori, zakładając, że na wyczekanym urlopie nic złego nie może ich przecież spotkać albo też nie analizuje podpisywanych dokumentów, nie znając tak naprawdę zakresu ochrony. Rzeczywistość nie zawsze jednak odpowiada wyobrażeniom, a zainwestować w prawidłową gwarancję ochrony dla siebie i bliskich warto. Państwu zostawiam w tym miejscu przestrzeń do pochylenia się nad tematem, życząc udanego wypoczynku. W domu, w mieście, na plaży czy w górach – wedle preferencji.
zdj ęc i e : Irene Aksenova-Tomczak
46
O prawie pasażera do odszkodowania za odwołany lub opóźniony lot
S
47 Porady prawne
tekst : Adrianna Adamczyk, aplikantka radcowska, Dr Krystian Ziemski & Partners Kancelaria Prawna spółka komandytowa
ezon wakacyjny w pełni. Atrakcyjna oferta linii lotn i c z yc h i b i u r p o d r ó ż y przyciąga turystów podróżujących w najodleglejsze zakątki Europy i świata. Przewidując jednak różne
scenariusze, warto mieć na uwadze możliwość wystąpienia nieoczekiwanych zdarzeń, które mogłyby stanąć na drodze do realizacji wakacyjnych planów. W celu zrekompen-
także zakwaterowania w hotelu i zapewnienia przez przewoźnika transportu pomiędzy lotniskiem a miejscem zakwaterowania. Jeśli opóźnienie wynosi powyżej pięciu godzin, pasażerowi przysługuje prawo wyboru pomiędzy zwrotem ceny biletu a lotem powrotnym do pierwszego miejsca odlotu. W takim przypadku, jeśli pasażer zostanie umiesz-
sowania ewentualnych niedogodności zdecy-
czony w klasie niższej niż ta, na którą został
dowano o uregulowaniu na szczeblu unijnym
wykupiony bilet, przewoźnik lotniczy będzie
prawa do odszkodowania w razie odwołania
obowiązany do zwrotu od 30% do 75% ceny
lub opóźnienia lotu1.
biletu w zależności od trasy i długości lotu.
Z uprawnienia tego mogą skorzystać pasażerowie odlatujący z lotnisk znajdujących się
ILE WYNIESIE ODSZKODOWANIE?
na terytorium Państwa Członkowskiego Unii
W praktyce, jeśli pasażerowie zdecydują się
Europejskiej, których trasa lotu obejmuje w całości terytorium UE, a także lądu-
dochodzić rekompensaty za odwołany lub opóźniony lot,
jący na lotnisku w którymkolwiek z Państw Członkowskich, jeśli organizato-
otrzymają odszkodowanie w wysokości ściśle określonej
rem lotu był przewoźnik unijny.
w prawie unijnym i uzależnionej od długości trasy lotu. I tak,
PRZESŁANKI DOCHODZENIA ODSZKODOWANIA Istotnym warunkiem ubiegania się o odszkodowanie za odwołany lub opóźniony lot jest posiadanie potwierdzonej rezerwacji oraz stawienie się na odprawę w czasie wymaganym, umożliwiającym jej przeprowadzenie. Wskazując na przesłanki ubiegania się o odszkodowanie należy podkreślić, iż
prawo do uzyskania rekompensaty aktualizuje się wyłącznie w sytuacji, gdy opóźnienie w porównaniu do planowanego pierwotnie czasu przylotu na lotnisko docelowe wyniosło więcej niż 3 godziny. Co istotne, ubieganie się o odszkodowanie nie będzie możliwe, jeśli samolot wystartował z opóźnieniem, ale ostatecznie zmieścił się w przewidzianej prawem tolerancji czasowej opóźnienia. Ponadto, prawo do odszko-
dla wszystkich lotów o długości do 1500 kilometrów pasażerowie otrzymają odszkodowanie w wysokości 250 EUR, dla lotów wewnątrzwspólnotowych dłuższych niż 1500 kilometrów i pozostałych o długości od 1500 do 3500 kilometrów w wysokości 400 EUR, natomiast dla wszystkich innych lotów przewidziane zostało odszkodowanie w wysokości 600 EUR. UWAGI PRAKTYCZNE Kolejnym krokiem, po ustaleniu, w jakich sytuacjach i po spełnieniu jakich przesłanek pasażerowi przysługuje
dowania może zostać wyłączone, jeśli odwołanie spowodowane jest zaistnieniem
prawo do odszkodowania za odwołany lub opóźniony lot,
nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podję-
jest złożenie przewoźnikowi obsługującemu dany lot albo
cia wszelkich racjonalnych środków albo pasażerowie zostali poinformowani
sprzedawcy biletów reklamacji, w której wskazać należy
o odwołaniu lotu przynajmniej na 2 tygodnie przed planowanym lotem.
dane lotu oraz dochodzoną kwotę rekompensaty. W tym
zdj ęc i e : Bartosz Pussak
celu niezwykle ważne jest, by zachować wszelkie doku-
PRAWO DO OPIEKI
menty stanowiące dowody poniesionych kosztów. Równie
W przypadku odwołania lub nieznacznego opóźnienia lotu obsługujący prze-
istotna jest informacja o numerze lotu, który został odwo-
woźnik lotniczy ma obowiązek zapewnić pasażerom doraźną pomoc, okre-
łany lub opóźniony, harmonogramie lotu, czyli pierwot-
ślaną jako prawo do opieki. W
sytuacji nadmiernie przedłużającego się czasu opóźnienia pasażer ma prawo oczekiwać 1
Art. 7 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004 r. ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91.
nie planowanej godzinie odlotu i przylotu, a także rzeczywistej długości i przyczynie opóźnienia. Dopiero bowiem wyczerpanie postępowania reklamacyjnego otwiera drogę do dochodzenia roszczeń majątkowych wynikających z przepisów unijnych.
48 Muzyka
PODZIWIAJĄC MUZYCZNE PRZESTWORZA, czyli tradycja i teraźniejszość
S
ą takie głosy, dźwięki i brzmienia, które już zawsze
koncertowych na całym świecie. Współpracował
kojarzyć mi się będą z latem. Ich zbiór jest całkiem
z wybitnymi artystami, wśród których warto wymie-
szeroki – od plażowego sprzedawcy gorących jago-
nić Yarona Hermana, Agatę Zubel, Larsa Danielssona
dzianek i rozkrzyczanych mew przez wieczorne cykady
czy Nilsa Landgrena. Lista zdobytych przez niego
i odgłosy wyczekanej burzy aż do artystów, których
nagród i wyróżnień również robi wrażenie – Grand Prix
właśnie latem usłyszałam po raz pierwszy.
i nagroda indywidualna festiwalu Jazz nad Odrą, Echo
Jednym z nich jest Adam Bałdych, muzyk i kompozy-
Jazz – nagroda niemieckiego przemysłu muzycznego,
tor. Absolwent ukończonej z wyróżnieniem katowickiej
Złoty Krzyż Zasługi i Odznaka „Zasłużony dla Kultury
Akademii Muzycznej i stypendysta w Berklee College
Polskiej”. Wszystkie te laury zdobył przed ukończe-
of Music. Okrzyknięty „cudownym dzieckiem
skrzypiec” od ponad 20 lat rozwija swoją karierę, zapraszając publiczność do rozsmakowania się w stylu przez wielu słusznie uważanym za niepowtarzalny. Styl ten opiera się na innowacyjnym połączeniu muzyki poważnej i współczesnego języka skrzypcowego oraz improwizatorskiego talentu, z którego Bałdych słynie. Na swoim koncie ma
niem 30 lat! Przytaczając
wypowiedź Urlicha Olshausena z Frankfurter Allgemeine Zeitung – „Bez wątpienia Adam jest najbardziej rozwiniętym technicznie skrzypkiem żyjącym w naszych czasach. Możemy spodziewać się po nim wszystkiego”. I tak właśnie brzmi moje lato. I choć do tej pory jego
muzycznym leitmotivem był uwielbiany przeze mnie utwór Letter for E. z pochodzącej z 2014 roku płyty The
znakomite albumy, cieszące się ogromnym uznaniem
New Tradition, którą nagrał wspólnie z izraelskim piani-
wśród krytyki, występy na najważniejszych festiwa-
stą jazzowym, wspomnianym już Yaronem Hermanem
lach jazzowych i w najbardziej prestiżowych salach
(przepiękna, momentami balladowa historia, ukazująca
zdj ęc ia : Michał Kordula (portret autorki), materiały promocyjne
tekst : Marta Szostak
49 Muzyka
zapowiedź płyty Legend Adama Bałdycha
w pełnej krasie talent Bałdycha i piękno oraz głębię jego improwizacji z jej różnorodnymi odcieniami), cieszę się, że przyszło nowe. Album będący powodem, dla którego opowiadam Wam tym razem właśnie
Wieniawski, i przetwarza ją w sposoby sobie najbliższe, współczesne i czerpiące z estetyk muzyki XX wieku. Jak sam mówi, czerpiąc z historii, stara się traktować ją w sposób indywidualny, rozpatru-
o Adamie, ukazał się pod koniec czerwca tego roku
jąc jej konteksty, kontynuując i rozwijając jej tematy,
nakładem wydawnictwa Anaklasis i nosi tytuł Legend.
myśli. Nie boi się eksperymentów, nie traktuje mistrza
Do tego projektu Bałdych zaprosił saksofonistę Marka
Wieniawskiego jako nietykalnego.
Konarskiego, pianistę Łukasza Ojdana, kontrabasi-
Ta odwaga, otwartość i chęć spojrzenia na twórczość
stę Michała Barańskiego, perkusistę Dawida Fortunę,
czasów minionych przez pryzmat teraźniejszości to
a także gościnną skrzypaczkę – Agatę Szymczewską.
cechy, które u artystów niezwykle sobie cenię. Nie tylko
Głównym motywem płyty jest twórczość Henryka Wieniawskiego, XIX-wiecznego kompozytora i wirtuoza skrzypiec, jednego z najwybitniejszych twórców w historii muzyki polskiej. Bałdych skupia swoją uwagę na muzyce ludowej, którą inspirował się
dlatego, że pozwalają stworzyć pewnego rodzaju nową jakość, ale także pośrednio inspirują do odnalezienia i zapoznania się ze źródłem. W łączeniu jazzu z muzyką współczesną i muzyką poważną kryje się ogromna wartość, do zapoznania się z którą bardzo Was zachęcam. Niech Wasze lato brzmi jak najpiękniej!
50 Film
Radek Tomasik / z wykształcenia filmoznawca, z wyboru przedsiębiorca, edukator filmowy, marketingowiec. Współwłaściciel Ferment Kolektiv – firmy specjalizującej się w działaniach na styku kultury filmowej, biznesu i edukacji oraz Kina Ferment. Autor wielu programów dotyczących wykorzystania filmu w komunikacji marketingowej realizowanych dla takich marek jak: Orange, Mastercard, Multikino, Renault, ING, Disney, Santander Bank, British Council i in. tekst :
ZAGRAJ TO JESZCZE RAZ, ENNIO To w zasadzie nie powinno się udać. Gadające głowy, 150-minutowy format, chronologiczna kolejność zdarzeń, a do tego reżyser zapatrzony w swojego bohatera jak w obrazek, niemal niezdolny zakwestionować jakikolwiek jego osąd. A jednak dokument „Ennio” ma wszystkie cechy filmu inspirującego widza w sposób absolutny, wieloma zmysłami.
51
Z
e świecą szukać odbiorcy kultury,
zaś w warstwie muzycznej widz słyszy pojawiające
który nie znałby jakiegoś muzycznego
się „in statu nascendi” kolejne partie instrumentów.
motywu skomponowanego przez Ennia
Symultanicznie z tym, co sekunda po sekundzie dostar-
Morriconego. Z największym praw-
cza umysł twórcy. Reżyser filmu Giuseppe Tornatore
dopodobieństwem nawet nie jesteśmy
wirtuozersko łączy te tematy muzyczne z opowieścią,
w stanie przypisać tych kompozycji do nazwiska
dając nam iluzję prawdziwej zmysłowości muzyki.
muzyka, ale gdy je usłyszymy, od razu pojawia się myśl:
kompozycje do „Misji”, cudownie nostalgiczne melodie
„Ennio” nie jest jednak tylko filmem o wielkim człowieku, hołdem złożonym artyście i pomnikiem postawionym mu już po śmierci. To filmowy esej o kulturze XX i XXI wieku, o coraz bardziej egalitarnym wymiarze kina oraz muzyki, o twórczych poszukiwaniach i o roli artysty. Morricone był wszakże jednym z naj-
do „Cinema Paradiso” czy niezapomniane i wżerające
bardziej reprezentatywnych przedstawicieli tej kultury:
się w muzyczną pamięć motywy do tzw. „Trylogii dola-
z jednej strony opartej na klasycznych wzorcach, z dru-
rowej” w reż. Sergia Leonego z Clintem Eastwoodem
giej – mającej awangardowe aspiracje, z trzeciej: pozy-
w roli głównej („Za garść dolarów”, „Za kilka dolarów
skującej coraz szersze grono masowej publiczności.
więcej”, „Dobry, zły i brzydki”).
W tych wszystkich wykluczających się czasem kontek-
Jednak to, co w filmie fascynuje najbardziej, to kontrast pomiędzy tym, jak Ennia postrzegają inni, a tym, jak przez całe życie postrzegał siebie on sam.
stach Ennio Morricone pozostał człowiekiem skrom-
W dzieciństwie ojciec powiedział mu: „naucz się
ponownego odkrycia przez widzów fenomenu, który
„tak, skądś to znam”. Rachunek prawdopodobieństwa jest bowiem nieubłagany. Ten tytan pracy, komponujący od 12. roku życia, dał światu ponad 500 ścieżek dźwiękowych. Pięćset, to nie pomyłka o jedno zero. Były wśród nich wspaniałe arcydzieła, jak przejmujące
grać na instrumencie, bo z bycia lekarzem nie wyżywisz rodziny” i podobne paradoksy pojawiają się w filmowej biografii mistrza częściej. Przez
innych uważany za geniusza, swoją pracę traktował na wskroś pragmatycznie, traktując siebie raczej jak zdolnego i dobrze wykwalifikowanego rzemieślnika. Gdy narzeka na konieczność pójścia na
nym, uważnym, skupionym na pracy i poszukującym twórczego klucza do opowiadanej na ekranie historii. Zaś wszystkie te spostrzeżenia sprowadzają się do
po co łączyć filmowe obrazy z dźwiękami muzyki? By wydobyć emocje, które rezonują z melodiami, na zawsze pozostającymi w naszych sercach i trzewiach. dziś jest tak oczywisty, że aż transparentny:
artystyczne kompromisy, od razu zaznacza, że w wielu
zdj ęc ia :
materiały prasowe, archiwum prywatne autora
przypadkach bardzo pomogło to samym kompozycjom, które stały się bardziej przystępne, mniej hermetyczne, po prostu lepsze. Który „Artysta” wyznaje takie rzeczy? Samoświadomość
człowieka (mającego nota bene kompleks niższości wobec klasyków) zawieszonego w połowie pomiędzy tzw. kulturą wysoką i popkulturą staje się drogowskazem dla jednych i niedoścignionym wzorem dla innych. Niesamowite wrażenie robią długie sekwencje, gdy kompozytor opowiada o akcie tworzenia. Przypomina to słynne sceny „Amadeusza” (skopiowane zresztą później, choćby w „Kopii Mistrza” Agnieszki Holland), w której Mozart dyktuje „z głowy” partyturę Salieremu,
Ennio reż. Giuseppe Tornatore prod. Włochy / Belgia / Holandia / Japonia 2022, 150’ dystrybucja w Polsce: Best Film data premiery kinowej: 6 lipca 2022
FERMENT FILMOWY
Film
BOOKOWSKI
52 Książki
Bez niej nie wytrwałby żaden żywy organizm na ziemi. Jest źródłem życia, wspólnym dobrem, domem dla wielu stworzeń, miejscem zabaw i pięknych wspomnień czy w końcu w stałej formie zapisem historii. Woda, bo o niej właśnie mowa, jest w dużej mierze częścią nas samych i to dzięki niej możemy żyć, ale bardzo rzadko zastanawiamy się nad jej istotą. Jest czymś tak oczywistym, że przypominamy sobie o niej dopiero, gdy zaczyna nas zalewać lub jest jej za mało. Ale nawet wtedy nie poświęcamy zbyt wiele czasu na zastanowienie się, w jak skomplikowanych procesach bierze udział,
Andri Snær Magnason
O czasie i wodzie
Wydawnictwo Karakter
W
szystko zaczęło się od chińskiego porzekadła, manuskryptu
wystarczą życia kilku osób, aby cofnąć się o dwa stulecia.
Wieszczby Völvy i dziadków autora. Można spytać, co to
Woda u Magnasona jest miernikiem czasu. Obserwując
wszystko ma ze sobą wspólnego? Otóż więcej niż mogłoby się
lodowce, które przez wieki stanowiły pewien konstant,
wydawać. Magnason snuje swoją opowieść fragmentarycznie,
autor akcentuje, w jakim tempie postępują zmiany klimatu.
przeskakując od rozważań o islandzkiej poezji, przez wspomnienia zdobywania lodowca przez jego dziadków czy rozmowy z Dalajlamą. Ale tak jak w świecie, w którym żyjemy, tak też tutaj wszystko jest ze sobą połączone. Niektóre relacje są oczywiste, inne natomiast tak subtelne i złożone, że potrzeba czasu, aby je zauważyć. Ale
tak naprawdę w każdej snutej melancholijnie opowieści Magnasona najważniejsza jest woda. I czas.
Już na wstępie autor uskutecznia ciekawy eksperyment myślowy, weźmy najstarszą osobę, którą znamy, babcię lub pradziadka, policzmy na początek, ile czasu minęło od kiedy się urodzili, a potem weźmy najstarszą osobę, którą oni mogli znać i do wcześniejszej sumy dodajmy kolejne lata, a wyjdzie nam,
Wystarczyło jedno życie babki Magnasona, aby zaobserwować diametralne zmiany islandzkiego lodowca. Zmiany, które nigdy wcześniej nie zachodziły tak szybko. O czasie i wodzie to książka, która uczy nas wrażliwości na te zmiany. Przez to, że autor wplata tu intymną, osobistą historię swojej rodziny, te zmiany są o wiele bardziej widoczne i bliższe nam niż kiedykolwiek. W końcu wszyscy powinniśmy się uczyć spostrzegawczo-
że znamy kogoś, kto w swojej pamięci nosił historie z XIX wieku. Ciekawe,
ści, wrażliwości i czułości od Magnasona, bo to naprawdę
prawda, jak czas czasami wydaje się być niczym nieskończony ocean, a czasami
świetny nauczyciel.
PRZEWODNIK
53 Książki
jak bardzo jest niezbędna do funkcjonowania rolnictwa, przemysłu, energetyki. A już na pewno nie poświęcamy wystarczająco dużo czasu na sprawdzenie, jaki ślad wodny generują otaczające nas przedmioty i w ten sposób marnotrawstwo wody się nie kończy. Ale o wodzie się coraz więcej mówi i pisze, a najwspanialsza w tym jest różnorodność spojrzeń na ten temat. tekst i zdj ęcia : Monika Wójtowicz / czytelniczka, doradca z księgarni Bookowski w poznańskim Centrum Kultury Zamek
Christina Steinlein, Mieke Scheier
Woda. Źródło życia
Wydawnictwo Babaryba
W
brew p ozorom to nie jest książka tylko dla dzieci. To książka
dla wszystkich, którzy chcieliby zrozumieć złożone systemy wodne, a nigdy
nie mieli odwagi zapytać. A znajdziemy tu odpowiedzi na pytania te prostsze i te zdecydowanie trudniejsze. Skąd się bierze woda w naszych kranach? Dlaczego temperatura na dnie jeziora zawsze jest taka sama? Ile potrzeba wody do stworzenia jednej pary jeansów? Co oznacza
Ta niewielka książeczka pokazuje, że woda jest wszędzie, a my jesteśmy „dzień zero”?
od niej tak bardzo uzależnieni, że wystarczą małe zaburzenia w dostępie do niej, aby zmienić diametralnie jakość naszego życia. Niestety często nie jesteśmy świadomi tych wszystkich współzależności, przez co nie zdajemy sobie sprawy z tego, że powinniśmy traktować wodę jak nasze najważniejsze wspólne dobro. Ale na straży tej
świadomości stoją właśnie takie książki jak ta i dzięki nim nasze dzieci zapewne będą o wiele mądrzejsze niż my sami.
54 Technologie
Mysz bezprzewodowa MW-800 V2, 7 przycisków Kompaktowa, 7-przyciskowa laserowa mysz bezprzewodowa o doskonałej czułości praktycznie na wszystkich powierzchniach, przełącznik DPI do regulacji prędkości kursora. Ergonomiczny kształt doskonale pasuje do dłoni osób praworęcznych i zapewnia komfortowe warunki pracy. 99 zł
Kamera internetowa C-600 PRO, FULL-HD + AUTOFOCUS Kamera internetowa z mikrofonem idealna do rozmów za pomocą komunikatorów takich jak Skype, Teams, Zoom. Autofokus gwarantuje ostry obraz, nawet przy ruchu, a regulacja oświetlenia dostosowuje obraz do aktualnych warunków oświetleniowych. 169 zł
Back to the office z akcesoriami Hama Choć sezon urlopowy trwa w najlepsze, już dzisiaj warto pomyśleć o bezstresowym powrocie do biura. Niezależnie czy pracujesz w biurze, czy nadal preferujesz home office, przygotuj sobie komfortową i ergonomiczną przestrzeń biurową z akcesoriami Hama. Klawiatury, myszki, listwy zasilające, słuchawki czy doskonałej jakości kamerki internetowe, tak niezbędne podczas spotkań na odległość, to nieodzowne narzędzia dobrze zorganizowanego stanowiska pracy. Dzięki smartwatchowi nie przegapisz żadnego ważnego e-maila czy połączenia telefonicznego. A jeśli potrzebujesz chwili relaksu i wyciszenia bezprzewodowy głośnik bluetooth zapewni ukojenie przy dźwiękach ulubionej muzyki. Poznaj najnowsze produkty Hama. Więcej na www.hamamobile.pl
Uchwyt do monitora premium, sprężyna gazowa, 2 ramiona 13"-32" Większa ergonomia, wygoda i przestrzeń przy biurku z dwoma monitorami: dzięki w pełni mobilnej podstawie monitora pozycja stanowiska pracy dostosowuje się do użytkownika, a nie odwrotnie – zapewnia ergonomiczną postawę i zmniejsza ból szyi i pleców. 779 zł
Stacja Dokująca 9W1 USB-C Koncentrator USB-C z 9 złączami, gdy brakuje gniazd (lub trzeba je powiększyć) w komputerze PC, notebooku, MacBooku lub tablecie, lub gdy wiele urządzeń ma być podłączanych/odłączanych centralnie za pomocą jednej wtyczki. 399 zł
55 Technologie
Klawiatura bezprzewodowa KW-700 Elegancka, płaska klawiatura bezprzewodowa do szybkiego i wygodnego wprowadzania danych na komputerze PC lub notebooku. Niezawodna technologia radiowa 2,4 GHz. Proste uruchomienie dzięki automatycznemu połączeniu Smartlink. Nie wymaga dodatkowego oprogramowania – wystarczy podłączyć i rozpocząć pracę. 99 zł
Mysz przewodowa ergonomiczna EMC-500 Ergonomiczna mysz do bezbolesnej pracy przy komputerze i notebooku, zapewnia większy komfort i ergonomię pracy dzięki bardziej naturalnej postawie. Długość przewodu: 180 cm. 79 zł
Koncentrator USB-C z czterema złączami Wysokojakościowa i wytrzymała obudowa aluminiowa o szlachetnym wyglądzie. Superwysoka szybkość transferu danych do 5 Gbps. Duży rozstaw gniazd pozwala na łatwe podłączanie nawet szerokich wtyczek. 189 zł
Głośnik mobilny BLUETOOTH HAMA „SOUNDBARREL” Potężny, przenośny głośnik Bluetooth z funkcją power pack dla doskonałego odtwarzania muzyki podczas imprez w domu lub ogrodzie z telefonu komórkowego, tabletu lub laptopa. Dzięki zintegrowanemu powerbankowi – smartfon czy tablet naładujesz bezpośrednio przez złącze USB w głośniku. 399 zł
Słuchawki komputerowe HS-USB400 Biurowy zestaw słuchawkowy PC z elastycznym ramieniem mikrofonu i złączem USB. Regulowany pałąk na głowę, niezwykle lekka waga dla doskonałego komfortu noszenia. 79 zł
Fit Watch 5910 smartwatch GPS Inteligentny zegarek i fitness tracker z wbudowanym GPS do monitorowania i optymalizacji funkcji fizycznych dla zdrowego stylu życia i aktywnego sportu, z podglądem wiadomości z aplikacji WhatsApp, Instagram i Facebook oraz wiadomości SMS, połączeń, e-maili i wielu innych. 219 zł
56 Sport
PIŁKA NOŻNA KOBIET – dyscyplina z potencjałem W Polsce dość szybko następują pozytywne zmiany w postrzeganiu piłki nożnej kobiet – młodzieżowej i seniorek, a coraz większe grono sponsorów dostrzega możliwość skutecznej promocji swojej firmy w środowisku lokalnym, na rozwijającym się rynku sportowym, jakim jest piłka nożna kobiet – mówi Zbigniew Bartnik, przewodniczący Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego PZPN. rozmawia :
Michał Gradowski |
zdj ęcia :
Paula Duda PZPN. To otworzyło mi drogę do pracy na rzecz piłki żeńskiej w kolejnych latach, jako pracownik-działacz, a teraz w funkcji prezesa LZPN i członka Zarządu PZPN. Jestem w piłce nożnej kobiet prawie codziennie, łącznie z weekendami. Jak na przestrzeni kilku ostatnich lat rozwija się w Polsce ta dyscyplina sportu? Dynamicznie, ale nie bez trudności. Jest bardzo duża grupa ludzi w naszym kraju oddanych żeńskiej piłce nożnej. Chcą rozwoju, szukają sposobów na osiągnięcie tego celu i często je znajdują, ale wymaga to bardzo wielu działań, wysiłku, poświęceń, niekiedy odbywa się to kosztem życia osobistego. Widać jednak zmianę pokoleniową,
J
akie były początki Pana zainteresowania piłką nożną kobiet? ZBIGNIEW BARTNIK: Aby odpowiedzieć na to pytanie muszę powrócić
do czasów mojego pobytu w Białej Podlaskiej w latach 1974-1985. Były to czasy studenckie (AWF), piłkarskie i trenerskie związane z takimi
klubami jak AZS, RAKS, Podlasie. To tam – w Bialskopodlaskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej – stawiałem też pierwsze kroki w roli działacza. To właśnie w Białej Podlaskiej, jako studenta AWF, piłką nożną kobiet zainteresował mnie śp. Józef Bergier – wielki entuzjasta, fanatyk piłki nożnej, trener, nauczyciel akademicki, polityk i samorządowiec. Jako trener (z sukcesami) piłkar-
chociażby w postrzeganiu piłki nożnej kobiet – młodzieżowej i seniorek w poszczególnych Wojewódzkich Związkach Piłki Nożnej, które w różny sposób wspierają kluby i rozgrywki. Piłką nożną kobiet interesują się ligowe kluby męskie, a – jak widać na aktualnej mapie drużyn Ekstraligi – pojawiają się na niej coraz bardziej rozpoznawalne nazwy z dużymi możliwościami rozwoju, takie jak ŚLĄSK Wrocław czy POGOŃ Szczecin.
skiej młodzieży interesował się piłką nożną kobiet – widział w niej duży potencjał
Co moglibyśmy uznać za największy sukces piłkarstwa
w Polsce. Opowiadał o rozwoju piłki nożnej w innych krajach, z pobytu w Szwecji
kobiecego w ostatnim czasie?
przywoził wiadomości o szkoleniu dziewcząt, marzył o wdrożeniu takich dzia-
Na pewno największym sukcesem jest zwiększenie efek-
łań w województwie bialskopodlaskim (w Polsce było wtedy 49 województw).
tywności działań, wsparcie rozwoju dyscypliny, zmiana
Po powrocie do Lublina, w czasie długiego okresu pracy w ligowej piłce nożnej
mentalności i postrzegania piłki nożnej kobiet. Na ten suk-
męskiej w klubach klasy niższej i młodzieżowej (MOTOR Lublin, poza Lublinem
ces składa się wiele elementów. Rewolucja w rozgrywkach
– HETMAN Zamość, CZUWAJ Przemyśl), cały czas pamiętałem o piłce nożnej
ligowych – wprowadzenie statusu Ekstraligi i licencji dla
kobiet. Obserwowałem jej rozwój na terenie kraju. Pracując
w szkołach w Lublinie organizowałem szkolenia i rozgrywki dla dziewcząt. Byłem aktywnym działaczem w Lubelskim Okręgowym Związku Piłki Nożnej, a później w Lubelskim Związku Piłki Nożnej. Organizowaliśmy wiele turniejów dla dziewcząt w ramach LZPN, promowaliśmy i rozwijaliśmy piłkę nożną dziewcząt. Była spora grupa trenerów z mniejszych ośrodków w wojewódz-
klubów. Wsparcie finansowe ze strony PZPN przeznaczane na funkcjonowanie klubów i ubezpieczenie zawodniczek – reprezentantek Polski. Powstanie makroregionalnych rozgrywek III ligi, rozgrywek Centralnej Ligi Juniorek U15, U17, rozgrywek dla kat. Orliczka w Wojewódzkich ZPN. Na plus zmieniło się też postrzeganie dziewczęcej piłki nożnej wśród Wojewódzkich ZPN, zwiększył się zakres pomocy
twie lubelskim, którzy bardzo angażowali się w organizację drużyn dziewcząt.
dla klubów ze strony Związków. Zdecydowanie poprawiły się
To był świetny czas poznawania wielu ludzi i piłki nożnej kobiet. Byłem także
także warunki pracy – mam tu na myśli sztaby trenerskie,
trenerem drużyny kobiet w CISACH Nałęczów (I liga, Ekstraliga), a później Józef
opiekę nad zawodniczkami, warunki przelotów na mecze,
Bergier zaprosił mnie do udziału w pracach Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego
organizację w ramach poszczególnych reprezentacji kobiet.
57 Sport
to spodziewanego efektu sportowego, czyli awansu do I ligi. Pozytywnie
w młodzieżowej piłce nożnej kobiet działa klub sportowy PERŁY Lublin. Z kolei GKS GÓRNIK Łęczna ma całkiem dobrą passę, zdobywa trofea. GÓRNIK Łęczna S.A. rozbudowuje szkolenie młodzieży dzięki funkcjonowaniu Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Osiąga sukcesy w Centralnej Lidzie Juniorek U17 w rozgrywkach MP Polski. Posiada w swoich szeregach reprezentantki Polski w kilku kategoriach wiekowych: w reprezentacji A, U19, U17. Pozytywnie należy odnieść się także do udziału w rozgrywkach w wojewódz-
twie mniejszych klubów młodzieżowych. Liczba takich klubów wzrasta z roku na rok. Nie widać tendencji spadkowych w juniorkach młodszych, młodziczkach, orliczkach. Kluby mocno wspiera finansowo i sprzętowo Lubelski ZPN. Aktywnie działa Komisja ds. Piłkarstwa Kobiecego LZPN, organizując szkolenie i współzawodnictwo. Posiadamy tylko jedną drużynę w Ekstralidze – GKS GÓRNIK, jedną w II lidze – KKP UNIA Lublin, jedną w III lidze – MOSiR Lewart Lubartów Warto wspomnieć także o organizacji centralnej konferencji szkoleniowej dedykowanej piłce nożnej kobiet, powstaniu Departamentu Piłkarstwa Kobiecego czy rozpoczęciu starań o organizację piłkarskich ME w Polsce. Jakie są najważniejsze cele Komisji ds. Piłkarstwa Kobiecego PZPN w czasie obecnej kadencji, która potrwa do 2025 r.?
oraz 5-6 drużyn w IV lidze.
Co do Wielkopolski – wystarczy wymienić MEDYKA Konin, klub z bardzo wielkimi tradycjami i sukcesami. Z wieloma reprezentantkami kraju w przeszłości i trochę mniejszą ich liczbą aktualnie. Klub czołówki tabeli Ekstraligi. W liczbie klubów w rozgrywkach ligowych Wielkopolska przewyższa Lubelszczyznę.
Wsparcie działalności Departamentu Piłkarstwa
Co jest największym magnesem dla sponsorów chcących wspierać piłkę
Kobiecego, promocja piłki nożnej kobiet w środowisku pił-
nożną kobiet?
karskim, znalezienie dla poszczególnych rozgrywek spon-
Możliwość promocji swojej firmy w środowisku lokalnym, na rozwijającym się
sora tytularnego, dołożenie cegiełki do starań o organiza-
rynku sportowym, jakim jest piłka nożna kobiet. Sponsorzy mogą liczyć na sku-
cję piłkarskich ME w Polsce.
teczną promocję poprzez obecność swojej marki w nazwie klubu, który umiejętnie reklamuje sponsora strategicznego czy sponsora technicznego w mediach,
Czy piłkarstwo kobiece ma mocną pozycję na Lubel-
na strojach sportowych czy w trakcie transmisji live z meczu, jak ma to miejsce
szczyźnie? Czy Wielkopolska odgrywa ważną rolę
w przypadku klubów grających w Ekstralidze.
na mapie kobiecej piłki? Tak, Lubelszczyzna to ważny ośrodek piłkarstwa kobiecego w naszym kraju, ale dotyczy to obecnie jednego klubu, a jeszcze kilka lat temu był to dla nas czas stałej,
Widać wyraźny wzrost zainteresowania piłką nożną kobiet wśród wielu różnorodnych firm, a także męskich klubów piłkarskich. Aby jeszcze zwiększyć to zainteresowanie potrzebny jest sukces pierwszej reprezentacji Polski kobiet, sukcesy reprezentacji młodzieżowych, suk-
dobrej passy. Stopniowo wykruszał się z rozgrywek ligo-
ces klubu w Ekstralidze czy lidze niższej, w Pucharze Polski, rozgrywkach między-
wych mocny ośrodek w Białej Podlaskiej, kluby WIDOK
narodowych takich jak eliminacje do Ligi Mistrzów czy otrzymanie organizacji pił-
(II liga) i KKP UNIA (III liga) połączyły się, ale nie przynosi
karskich ME w Polsce – samodzielnie lub wspólnie z innym krajem.
3 systemy bezpieczeństwa, które robią wrażenie,
58 Moto
czyli Mercedes-Benz Safety Experience
W 2021 roku na drodze zginęło ponad 2000 osób. Czy można było tego uniknąć? Prawdopodobnie tak, bo najczęściej na drodze zawodzi człowiek. Dzisiejsze samochody oferują szereg systemów, które czuwają nad bezpieczeństwem niezauważenie. Wystarczy tylko zajrzeć do instrukcji, żeby się o nich dowiedzieć lub odwiedzić szkolenie Mercedes-Benz Safety Experience.
P
tekst : Filip Olczak
|
zdj ęcia : Mercedes-Benz Polska
roducent ze Stuttgartu nie raz ucierał nosa konkurencji, jeżeli chodzi o systemy bezpieczeństwa w swoich samochodach. ABS
– mówi Wam to coś? Pierwszy na pokład swojego samochodu wprowadził go Mercedes. A pamiętacie niechlubne wywracanie się kompaktowej klasy A podczas testu łosia? Niezdany test stabilności spowodował to, że nawet w najmniejszych autach
proces hamowania, bo przestraszeni są działaniem systemu ABS! Tymczasem warto wiedzieć, że ABS jest obowiązkowym wyposażeniem każdego samochodu na terenie Unii Europejskiej od 1 lipca 2004 roku i nie warto się go bać. Poza tym, to dzięki niemu możemy zmieniać tor jazdy podczas hamowania.
Mercedesa stosowany był system ESP. Dziś, Mercedes jest liderem na rynku jeżeli chodzi o systemy bezpieczeństwa,
2. RÓŻOWY SZUM
a te wywarły na mnie największe wrażenie:
Postęp technologii to coś, co przyprawia mnie o gęsią skórkę. Jeżeli technologia ta stosowana w motoryza-
1. HAMUJ!
cji, to tylko możecie wyobrazić sobie moje zadowolenie.
Samochody ze znaczkiem gwiazdy potrafią hamować same
O gęsią skórkę przyprawił mnie system PRE SAFE, który
w awaryjnych sytuacjach, ale… ten proces należy jednak do
w końcu mogłem doświadczyć na sobie. Na szczę-
kierowcy. Niemniej jednak kierowcę ostrzega czerwony trój-
ście w kontrolowanych warunkach. Ten ma niezwy-
kąt, który na początku miga, później się świeci, a na końcu
kle ważne zadanie i uruchamia się wtedy, gdy czuj-
wydaje ostrzeżenie dźwiękowe, że wypadałoby rozpocząć hamowanie. Co ciekawe, z danych które dostarczały nam systemy aut, na jakich trenowaliśmy, to hamowanie nie jest takie łatwe jak się wydaje. Maksymalna siła, z jaką udało
mi się (dosłownie) kopnąć w hamulec to 81%. Statystyki
pokazują, że aż 80% kierowców odpuszcza
niki wykrywają naprawdę patową sytuację. Podczas
dużego poślizgu pasy bezpieczeństwa zostają naprężone, dach panoramiczny oraz pootwierane szyby zamykają się do 80%, fotele ustawiają się do bezpiecznej pozycji, a z głośników wydobywa się
59 Moto
3. WYSYŁA, POWIADAMIA, RATUJE Włączając światła wewnątrz kokpitu, zawsze się stresuję, że przez przypadek wezwę pomoc za pomocą przycisku „SOS”. Na szkoleniu mogliśmy zrobić to bez wyrzutów sumienia, a w istocie zrobił to samochód. Kiedy zatrzymaliśmy auto po wyjściu z poślizgu, to instruktor specjalnie zdjął ręce z kierownicy. Samochód wyczuł brak kontaktu z kierowcą i po kilku sekundach włączył się system „SOS”. Operator centrali ratunkowej miał pełne informacje: ilu pasażerów jest w aucie, dokładną lokalizację zdarzenia – po prostu pełen pakiet informacji potrzebny do ratowania ludzkiego życia. Na wstępnym szkoleniu teoretycznym usłyszeliśmy historię o systemie „SOS”, w którą trudno uwierzyć. Dzięki niemu, jedna z użytkowniczek Mercedesa wyszła cało i zdrowo: środek lasu, głęboka zima, dzik na masce i blisko wychłodzenia organizmu… Samochód poinformował służby, które przybyły na czas. To działa!
PODSUMOWUJĄC: Szkolenie Mercedes-Benz Safety Experience jest warte każdej złotówki. Uczy nie tylko o systemach, które znajdują się w Mercedesach, ale mówi
specjalnie zaprojektowany przez inżynierów Mercedesa – różowy szum. Po co? Po to, żeby zamknąć ucho środkowe. Wystrzał poduszek i dźwięk gniecionej karoserii nie należą do najprzyjemniejszych…
również o właściwej pozycji za kierownicą, reagowaniu, hamowaniu i operowaniu kierownicą. Ile to kosztuje? To zależy od dealera, ale najlepiej udać się do MB Motors w Poznaniu i już teraz zapisać się na kolejną edycję. Życie jest warte każdej kwoty.
JESTEŚ ZAINTERESOWANY SZKOLENIEM?
Poza tym, ten specjalny dźwięk ma za zadanie ochronić
Skontaktuj się z Maciejem Wlaźlakiem: T: +48 61 668 63 00 | M: +48 502 303 821 e-mail: Maciej.Wlazlak@mbmotors.mercedes-benz.pl
pasażerów i kierowcę od oszołomienia i jak najszybszego wydostania się z pojazdu, jeżeli ci pozostaną przytomni.
MB MOTORS MBMotors.MercedesBenz.Poznan mb_motors_poznan
60 Moto
LAND ROVER DISCOVERY SPORT – kompaktowy SUV z zacięciem terenowym Na przejażdżkę nowym Land Roverem Discovery Sport wybrałam się kawałek za Poznań, aby sprawdzić czy „młodszy brat” triumfującego w rajdach Camel Trophy Land Rovera Discovery, jest równie niezawodny, co jego dużo większa wersja. Efekty? Ja jestem zachwycona!
K
tekst i zdj ęcia : Alicja Kulbicka
ażdy, kto miał do czynienia z Land Roverem Discovery,
nie oznacza mniej sprytny. Pomimo mniejszej kuba-
może spodziewać się, że w przypadku Land Rovera
tury nadwozia Discovery Sport zachwyca ilością miejsca
Discovery Sport doświadczy podobnych wrażeń. Czy
w środku. I nie tylko tego dla pasażerów. Schowek pomię-
tak faktycznie jest? Powiem enigmatycznie - i tak, i nie.
dzy przednimi fotelami jest naprawdę pojemny, tylna regu-
Po pierwsze wielkość
lowana kanapa pozwala na spakowanie trzech dużych
– Land Rover Discovery Sport jest nieco mniejszym, dla mnie zdecydowanie zgrabniejszym autem. Jego kompaktowy rozmiar jest idealny do poruszania się po mieście, bez obaw o otarcia w ciasnych parkingach galerii handlowych.
walizek do bagażnika, a odchylana środkowa jej część na komfortowe przewożenie naprawdę długich przedmiotów, takich jak chociażby narty. A to wszystko dzięki silnikowi. I to wcale nie jest żart. W dużych modelach takich jak LR Discovery czy Range Rover Velar mamy cztery do sześciu
Dane było mi to sprawdzić w jednym z najciaśniejszych
cylindrów ułożonych wzdłużnie, tymczasem w Discovery
w mojej opinii parkingów w mieście, na piętrowych ser-
Sport są to cztery cylindry ułożone poprzecznie. Co ozna-
pentynach galerii Malta. LR Discovery Sport przy zachowa-
cza, że maska może być krótsza, a sama kabina większa.
niu ostrożności poradził sobie z tym parkingiem popraw-
Ale to nadal nie wszystko. Opcją w Land Roverze Discovery
nie. Oczywiście nie bez lekkiego stresu wjeżdżałam na
Sport jest trzeci rząd siedzeń. Nie jest to może najwygod-
kolejne piętra, korygując czasem promień skrętu, jednak
niejszy sposób podróżowania, szczególnie dla osób wyso-
jego odpowiednikiem bez oznaczenia SPORT nie odważyła-
kich, ale jest. Oczywiście kosztem przestrzeni w bagażniku.
bym się tam nawet pokazać. Ale to nie wszystko. Mniejszy
No, ale coś za coś.
61
LUKSUS WE WNĘTRZU
Największą zmianą, jaka zaszła w Discovery Sport, jest wnętrze. Tak jak poprzedni model był nieco siermiężny, tak jego najnowsza wersja zachwyca elegancją i jakością materiałów. Przeszycia foteli, miękkie tkaniny,
Moto
detale znane wcześniej z takich modeli jak chociażby
Range Rover Evoque zaczęły grać pierwsze skrzypce. I co ważne, nie jest przeładowany ilością pokręteł czy przycisków. System Pivi Pro działa tak jak powinien, współpracuje oczywiście z Apple CarPlay, tak więc przy dźwiękach przeżywającej drugą młodość piosenki Kate Bush „Running up the hill”, przyszło mi ruszyć przed siebie.
TEST MUZYKI – MAMA ZACHWYCONA!
miasta, aby sprawdzić jak mój Discovery Sport zachowuje się w warunkach,
Nie bez przyczyny, bez przerwy powtarzam, że „test muzyki”
do których został stworzony. Nierówną nawierzchnię w postaci betonowych
jest dla mnie ważnym sprawdzianem dla każdego z modeli
płyt mój towarzysz podróży po prostu przefrunął. Aż pożałowałam, że nie mam
testowanych przeze mnie aut. I choć „muzyką się nie jeździ”,
ze sobą kawy, bo obstawiam, że w tych warunkach śmiało przy prędkości około
nie ma dla audiofila nic bardziej irytującego, jak ulubiony
80 km/h mogłabym delektować się tym pysznym napojem, bez obawy o zachla-
kawałek muzyczny, mający umilać czas spędzony w podróży, który nie brzmi. Ale trzeszczy. Albo basy dudnią. Albo auto jest tak głośne, że zagłusza nam ukochane utwory. Test muzyki wiele może nam też o wykonaniu auta powiedzieć. Taką przynajmniej teorię wyznaję. Zatem przy playliście z najnowszego sezonu Stranger Things ruszyłam w drogę. I zdębiałam. Wygłuszenie
auta okazało się być po prostu doskonałe. To coś, co zaskoczyło mnie już przy Velarze. Każda nuta kolejnych, jakże zróżnicowanych utworów po prostu wybrzmiewała w pełnej krasie. Wszystko co słychać wewnątrz kabiny, to szumy powietrza opływające nadwozie. Na przejażdżkę zabra-
łam moją mamę, która pomimo wieku mocno senioralnego, od lat nadąża za gustem muzycznym swojej córki, nie krzywiąc się nawet na najbardziej rockowe czy metalowe brzmienia. W oszczędnych, żołnierskich słowach, nie przystojących starszej pani, wyraziła swój podziw. Mnie to wystarcza.
(POZA)MIEJSKI WĘDROWNIK O tym, że LR Discovery Sport to samochód nie tylko miejski, świadczą oczywiście tryby jazdy All Terrain Response, dobrze znane miłośnikom Land Roverów. Tryby śnieg, żwir, piasek czy błoto pozwalają korzystać z pełni możliwości samochodu, bez względu na nawierzchnię. Układy elektroniczne kontrolują poślizg i wychylenie nadwozia, skręt kół, temperaturę i ciśnienie. Opcjonalnie Land Rover oferuje kamerę, która pokazuje, jak wygląda podłoże pod samochodem na wysokości maski. Czy nie ma tam jakiegoś kamienia, kłody czy innej przeszkody, która uniemożliwiłaby nam przejazd. Przyjemności jazdy w śniegu w lipcu ciężko w Poznaniu doświadczyć, zatem wybrałam się na nierówny teren w okolice
panie siebie i wszystkiego dookoła. Przy
włączeniu odpowiedniego trybu jazdy nawierzchnia piaskowa to dla niego pestka. Kontrola trakcji potrafi na trzech kołach ograniczyć napęd, moc i moment obrotowy i przekazać go tylko na jedno koło, po to, aby wyjść z opresji. To po prostu działa. Jego prześwit to
21 cm, a głębokość brodzenia to 60 cm. W porównaniu do modelu Discovery to o 30 cm mniej, ale to nadal sporo jak na SUV-a, a przecież do tego segmentu zalicza się Discovery Sport. I jeśli podobnie jak na piasku zachowuje się on na innych powierzchniach – nie potrzebuję więcej zachęt.
AKTYWNOŚĆ WPISANA W DNA I choć nie mam pewności, czy Land Rover Discovery Sport dałby sobie radę w Camel Trophy, wiem jedno. Przy okazjonalnych zjazdach z asfaltowych nawierzchni, podczas wakacyjnych czy weekendowych wypadów jest niezastąpiony. Jeśli
chcecie dojechać w bardziej dzikie miejsca, oddalone od betonowej cywilizacji, do tego zabrać ze sobą rodzinę, psiaka, rowery i trochę M.KARLIK sprzętu, Land Rover Discovery karlik.landrover.pl Sport to doskonały wybór. AktyJaguarLandRoverKarlik wność ma wpisaną w DNA. jaguarlandrover_karlik
62 Podróże
Szkocka niespodzianka
63 Podróże
Meszki, meszkami, o meszkach – wszyscy straszyli mnie nimi przed wyjazdem do Szkocji, odmieniając to słowo przez wszystkie przypadki. Zawierzając opisom, na które natknęłam się podczas przygotowań, szukając odpowiednich artykułów o Szkocji, to meszki odebrały miano „potwora” słynnemu Nessie z Jeziora Lochness. Miało ich być wszędzie bardzo dużo, i miały zepsuć mi wakacje, wchodzić natrętnie do uszu i nosa, nie dawać żyć, gryźć i powodować alergie szczególnie wokół kostek i szyi.
B
tekst i zdj ęcia :
Estera Hess
yłam w Szkocji cały tydzień, uzbrojona po zęby, na ska-
a miałam to wszystko zagryzać czarnym puddingiem.
zaną podobno z marszu na niepowodzenie walkę z mesz-
Nic z tych rzeczy.
kami, pół walizki zajęły mi repelenty z Polski, w każdym sklepie w Szkocji, tuż przy wejściu, na półkach czekały na wystraszonych przyjezdnych opakowania z lokalnym preparatem na meszki, a meszki pojawiły się… raz. Jeden jedyny raz, w zupełnie nieoczekiwanym miejscu, i gdyby chociaż padało, albo gdybyśmy wyszli na spacer o zachodzie słońca, kiedy meszki bywają najbardziej aktywne, nic z tych rzeczy. Zwykły lunch i to take away, bo inaczej nie można było,
Owszem tradycyjne szkockie śniadanie pojawiało się niemal codziennie, ale do wyboru spośród wielu innych opcji, z czego większość bardzo przypominała nasze wyborne królewskie śniadania. Łosoś wędzony na zimno serwowany na jajkach i grzance zdobył moje serce za sam wygląd, a pogłębił tę miłość za wyborny smak.
ławeczki drewniane w ogródku przed restauracją położoną
•••
na zupełnym odludziu, zleciały się nagle nie wiadomo skąd,
Zapomniałabym o lewostronnym ruchu drogowym, który
ale po kilku ostrzegawczych psiknięciach wszystkim co aku-
podobno miał być wielką przeszkodą w samodzielnym pro-
rat mieliśmy pod ręką, dały nam żyć. I tyle było tego strachu.
wadzeniu auta, nic bardziej mylnego. Jeśli jeździsz na co
•••
dzień, to przeżyjesz swoją przypisaną do przygody dawkę stresu, wyjeżdżając z parkingu w Edynburgu na ulice, zasta-
Kalosze, kurtka na deszcz, czapka koniecznie gruba,
nowisz się kilka razy jak działają tutejsze ronda i pomylisz
komin, rękawiczki – wszystko zapakowałam do małej
na pewno wycieraczki z kierunkowskazem, ale jeśli nawet –
walizki, bo pogody miałam nie mieć, bo podobno nikt jej
to tylko sporo śmiechu na miejscu, a na pewno żadna kata-
nie ma. Jak na te straszliwe opisy jak to ma wiać, zaci-
strofa. Mało tego, jeśli choć trochę lubisz jazdę samochodem,
nać zimnym deszczem i straszyć gęstą mgłą, było cał-
to zakochasz się w wąskich przygotowanych na jeden samo-
Jeden deszczowy ranek na trasie, który momentalnie zamienił się w przepiękne słoneczne południe kilkanaście kilometrów dalej. Jeden punkt na długiej liście atrakcji, gdzie nie udało się nam nawet wyciągnąć aparatów, bo deszcz był straszliwie dokuczliwy. Wygląda na to, że miałam szczęście, niektórzy na widoki, które ja miałam z marszu czekają prawie tydzień, dzieląc zwiedzanie Szkocji na etapy, a czasem nawet na kilka podejść. Moje nastawienie było zgoła odmienne,
chód drogach, w szczególności na samej północy Szkocji,
kiem nieźle, a nawet rewelacyjnie.
chciałam w tydzień zobaczyć wszystko. I się udało.
•••
gdzie co jakiś czas są specjalne zatoczki z myślą o jadących z naprzeciwka pojazdach. Tyle życzliwości za kierownicą nie zaznałam już dawno, trzeba patrolować drogę, ustępować zgrabnie miejsca, usuwać się na bok i dziękować z uśmiechem, pozdrawiając innych kierowców.
•••
Kochasz przyrodę i obawiasz się, że dwa miasta na trasie to za dużo, rozwiewam twoje wątpliwości. Zarówno Glasgow, jak i Edynburg to dwie różne historie i bez nich zwiedzanie Szkocji nie byłoby pełne. Jak dobrze, że nie wierzę w ślepe „dobre rady”, z Internetu, które głośno odra-
O kuchni też czytałam, tworząc sobie w głowie obrazy
dzały zwiedzanie nudnego Glasgow. A to właśnie to mia-
czarnej jak smoła i krwistej kaszanki, haggis – czyli podro-
sto podobało mi się bardziej, międzynarodowe, z pięknymi
bów wymieszanych z kaszą i przyrządzanych w żołądku,
muralami, starą historią i wspaniałą architekturą, do tego
64 Podróże
smaczne i oferujące dziesiątki atrakcji. A Edynburg musi spiąć klamrą pobyt w Szkocji, uzupełnić głód pięknych budowli, pokazać swoje muzea i zabrać na starówkę. A jak tylko wyjedziesz za miasta to przez kolejnych kilka dni będzie zielono i będzie pięknie.
•••
Poza wspaniałą przyrodą znajdziesz tutaj ogromną przestrzeń, zaskakującą różnorodność krajobrazów. Nigdy w życiu nie spodziewałam się w Szkocji rajskich plaż, i nie wyobrażajcie sobie, że mam na myśli tylko szerokie piaszczyste plaże... Północ zaskoczyła mnie widokami niczym na Seszelach czy na Zanzibarze, obłe skały oblewane błękitną wodą mieniącą się kolorami szmaragdu podsycanego przez biały piasek. Wspaniałe widoki, wysokie klify i majestatyczne wydmy. Oczywiście z kąpieli nici, nawet najwięksi śmiałkowie ubrani w pianki nie wytrzymywali zbyt długo w wodzie zanurzeni tylko do pasa, ale dla widoków i tej beztroski warto dotrzeć hen daleko na północ.
••• Ciekawe też były miejsca noclegowe, zróżnicowane, nierzadko kryjące dziesiątki lat historii. Najmilej wspominam te u rodzin, gdzie właściciele czekali na nas, witając w progu, następnego ranka serwowali wyborne domowe śniadanie. Mieli też chwilę czasu, by zamienić kilka słów, jednak to nie ten typ, który zasypuje ciebie słodkimi pogaduszkami o pogodzie do kanapki
65 Podróże
Szkoci są raczej powściągliwi, niepytani nie odpowiadają, wymieniają delikatne uśmiechy i są bardzo rzeczowi. i czekolady rano.
•••
Przyroda i zabytki, atrakcje na każdym kroku. To idealny pomysł na wakacje, na krótki wypad weekendowy, ale i na tygodniowy objazd wyspy, który specjalnie polecam. Widziałam Szkocję w odsłonie letniej, całkowicie prze-
Zupełnie nie wiem, jak to się mogło stać, że dotarłam do
padłam dla kwitnących wszędzie naparstnic purpurowych.
Szkocji tak późno. Krótki niespełna dwie godziny trwa-
Jestem w stanie zatęsknić za widokiem fioletowych wrzo-
jący bezpośredni lot do Edynburga to trasa przypominająca
sowisk jesienią. Szkocja wtedy musi wyglądać także prze-
przejazd na drugą stronę Poznania w piątek po południu.
pięknie.
ESTA TRAVEL Estera Hess ul. Gogulcowa 13, 62-002 Złotkowo Bądź na bieżąco! strona www: www.estatravel.pl blog: www.oddychajswiatem.pl biuroESTA esterahess_esta
66 Będzie się działo
Irena Premiera: 27 sierpnia 2022 Teatr Muzyczny w Poznaniu Ludzi należy dzielić na dobrych i złych. Rasa, pochodzenie, religia, wykształcenie, majątek – nie mają żadnego znaczenia. Tylko to, jakim kto jest człowiekiem. Irena Sendlerowa Chcielibyśmy napisać, że to historia, która już nigdy nie wróci. Że to czas, który minął. Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazują jednak, że niczego nie można być pewnym, a już na pewno nie tego, że to, co było, nigdy nie stanie się tym, co jest… Gdy rozpętało się piekło II wojny
wydarzenia
światowej, Irena Sendlerowa miała zaledwie 29 lat. Już wtedy aktywnie działała na rzecz najsłabszych, pielęgnując wartości, które przekazał jej ojciec. Wiedziała, że nie może pozostać bezczynną, że musi działać. Stawiając na szali swoje marzenia, każdego dnia narażała się na śmierć, niosąc pomoc żydowskim dzieciom. Organizowała im fałszywe metryki, dbała o stałą pomoc materialną i lekarską, umieszczała u zaufanych polskich rodzin, w klasztorach i zakładach opiekuńczych. Wraz z grupą bohaterek i bohaterów, umożliwiła ucieczkę z getta kilkuset dzieciom, za co uhonorowana została tytułem Sprawiedliwej Wśród Narodów Świata. Ale nie tylko jej losy zostaną przedstawione w tym spektaklu. Poznacie Panią Grinberg, mamę Icka, która podejmuje najtrudniejszą decyzję, jaką może podjąć matka. Zobaczy-
SPONSORZY TEATRU
MECENAS TEATRU
PARTNERZY TEATRU
PARTNERZY PREMIERY
PATRONAT MEDIALNY
cie Adama, narzeczonego Ireny, który nie widzi poza nią świata i Magdę, łączniczkę – pewną siebie, czasem arogancką, ale wyjąt-
Irena to historia o kobiecie, która zdecydowała
kowo dojrzałą nastolatkę. W historii pojawi się też uwodzi-
się walczyć. To opowieść o odwadze, która może
cielska Jaga, pomysłodawczyni akcji pomocy żydowskim
zwyciężyć najstraszliwsze zło i o tym, ile warte
dzieciom, Jan – szef Ireny i Jagi oraz Jurek, szmalcownik.
jest ludzkie życie.
WSPÓŁPRACA REDAKCYJNA
67 Będzie się działo
Lato pełne kultury Cykl wydarzeń kulturalnych, Lato z Estradą, festiwal ANIMATOR Ponad 80 bezpłatnych plenerowych wydarzeń na 12 poznańskich osiedlach. Pełny program znajduje się na oficjalnej stronie www.latozestrada.poznan.pl
UMÓWMY SIĘ NA GOŁĘBIEJ Dawne zabawki ludowe 26 sierpnia, godz. 17:00-18:00 Dziedziniec Szkoły Baletowej Spektakl z muzyką na żywo
Tegoroczna, VI edycja odbywa się pod hasłem „Podróże po kulturze: kierunek Północ”. Poprzez działania artystyczne przyjrzymy się kulturze krajów bałtyckich i nordyckich, posłuchamy muzyki w północnych językach, porozmawiamy o współczesnej literaturze dzie-
Musicale, musicale 2 września, godz. 18:00-19:00 Dziedziniec Szkoły Baletowej
cięcej oraz obejrzymy wspólnie najciekawsze filmy kina skandynawskiego. zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
Lato z Estradą odwiedzi następujące osiedla:
Muzyka okresu międzywojennego. Koncert na dwa głosy i dobry humor. Wystąpią: Anita Urban, Seweryn Wieczorek
ANTONINEK – ZIELINIEC – KOBYLEPOLE • FABIANOWO – KOTOWO • GRUNWALD POŁUDNIE • KIEKRZ (OSIEDLE) • ŁAWICA • NARAMOWICE • PIĄTKOWO • PIĄTKOWO PÓŁNOC • STAROŁĘKA – MINIKOWO • STRZESZYN • SZCZEPANKOWO –
W Starym Kinie 9 września, godz. 18:00-19:00 Mała Aula Szkoły Baletowej
SPŁAWIE – KRZESINKI • ŚWIERCZEWO Latem 2022 roku zapraszamy na wydarzenia kulturalne,
Projekcja filmu niemego pt. „Dusze w niewoli” z muzyką
które odbywają się tuż przy nowej strefie gastronomicz-
na żywo. Wystąpią: Waldemar Rychły z zespołem.
nej na placu Wolności. Przed nami klimatyczne koncerty, spektakle da najmłodszych i pokazy filmowe. Nie zabraknie warsztatów dla dzieci, nauki tańca czy silent disco.
68 Będzie się działo
Młyńska12 zaprasza na śniadania na dachu w centrum miasta! pon.-sob. 8:00–12:00 niedziele 10:00–15:00 Rezerwuj stolik z widokiem na Poznań i korzystaj w pełni z atmosfery miejskiego życia. Cena 159 zł/osoba
MENU: • Wędliny dojrzewające / sery zagraniczne / łosoś wędzony • Jajka gotowane na miękko z majonezem • Sałaty / świeże awokado / pomidory / świeży ogórek / rzodkiewka • Humus z suszonych pomidorów / hummus z zielonego groszku • Oliwki greckie • Drobne owoce (malina / truskawka / borówka), sos angielski • Tapioka / puree mango • Croissant / pieczywo • Dzbanek kawy • Świeży sok • Kieliszek szampana Możliwy jest też wybór dowolnych dań z pełnej katy Cafe Młyńska, wówczas dodatkowy koszt rezerwacji stolika to 200 zł. Rezerwacje przyjmowane są z minimum jednodniowym wyprzedzeniem k.heyduk@mlynska12.pl
zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
• Masło smakowe (ziołowe / truflowe / paprykowe)
69 Będzie się działo
Modowe wydarzenie roku Letnie Brzmienia w Starym Browarze z pysznym Afterem na Dziedzińcu
Klub Starego Browaru – modowy piknik Riviera Chic 9 września 2022 r., Park Starego Browaru Dress-code: styl marynarski (paski – must-have!, kolory: biel, granat, błękit, czerwień, dodatki: okulary przeciwsłoneczne, kapelusze słomkowe, chusty) Wymień paragony za zakupy na podwójne zaproszenie na wydarzenie
Stary Browar tego lata odwiedzają największe gwiazdy
w aplikacji mobilnej Starego Browaru
polskiej muzyki. W ramach wakacyjnego cyklu Letnie
Szczegóły: starybrowar.com/wydarzenia
Brzmienia w browarowym Parku w sierpniu i wrze-
9 września będzie świętem klientów najbardziej wyjątkowego centrum han-
śniu wystąpią m.in. Zalewski, Artur Rojek, Kwiat Jabłoni
dlowego w Polsce. Setki gości spotka się, aby wspólnie świętować zakończenie lata
i IGO. Uczestników koncertów restauracje przy Dzie-
i początek jesiennego sezonu modowego podczas stylowego pikniku w Parku organi-
dzińcu zapraszają na „after” z atrakcyjną zniżką.
zowanego w ramach Klubu Starego Browaru. „Tego wieczoru nie zapomnicie nigdy”
Letnie Brzmienia to ogólnopolska trasa koncertowa topo-
– gwarantują organizatorzy, a kto miał przyjemność uczestniczyć w zeszłorocznej
wych polskich artystek i artystów. Poznańska edycja cyklu
edycji wydarzenia pod hasłem „Cali na biało”, wie, że nie są to puste obietnice.
odbywa się w Parku Starego Browaru. W lipcu wystąpili tu m.in. Tymek, Brodka i Natalia Przybysz. Line-up na drugą połowę lata zapowiada się równie ciekawie. Na początek liryczny Kortez (5.08.), dzień później niekwestionowana gwiazda – człowiek orkiestra Zalewski (6.08.). Kolejnych artystów nie trzeba przedstawiać: wokalistka, a także autorka bestsellerów Nosowska (12.08.) oraz legenda polskiej sceny muzycznej Artur Rojek (13.08.) zdominują scenę Letnich Brzmień w połowie
W tym roku piknik ma nowy temat i dress-code – w Parku Starego Browaru poczujemy się jak na włoskiej riwierze. Ubierzemy się jak stylowi wczasowicze na wybrzeżu Amalfi, w marinach Capri, na bulwarach Rimini czy Sanremo. Motyw obowiązkowy: paski! Paleta: biel, granat, błękit, czerwień. Marynistyczny sznyt stylizacji dopełnimy dodatkami: słomkowymi kapeluszami, wielkimi okularami przeciwsłonecznymi, espadrylami. Zespół Starego Browaru zadbał o to, żeby już same przygotowania do pikniku i proces komple-
sierpnia. W kolejny weekend zagrają królowa polskiego
towania stylizacji był przyjemnością. Przed zakupami warto zaglądać na profile
popu Ania Dąbrowska (19.08.) oraz dynamiczni KARAŚ/
centrum w mediach społecznościowych, gdzie ukazują się modowe inspiracje
ROGUCKI (20.08.). Podczas ostatniego weekendu sierp-
dla gości pikniku przygotowane przez influencerów.
nia wystąpią wokalista i producent Kuba Badach (26.08.),
Wystrojeni jak na włoskie wakacje spotkamy się wieczorem 9 września
dzień później potężny zastrzyk energii zaserwuje MROZU
w malowniczym browarowym parku. Każda para gości otrzyma koc oraz pikni-
(27.08.). Z początkiem września scenę opanuje niezwykle
kowy poczęstunek z prosecco. Plenerowej uczcie towarzyszyć będzie muzyczna
popularny duet Kwiat Jabłoni (2.09.), który wyprzedaje naj-
niespodzianka – na scenie w Parku dla gości Klubu wystąpi na żywo wyjątkowa
większe i najbardziej prestiżowe polskie sale koncertowe.
artystka. Stary Browar obiecał zdradzić nazwisko gwiazdy na początku sierp-
Na finał cyklu Letnie Brzmienia zagra – tym razem jako
nia. Wszyscy goście będą także mogli wziąć udział w losowaniu atrakcyjnych
solista – IGO (3.09.). Bilety na koncerty i szczegółowe infor-
nagród przygotowanych przez partnerów.
macje dostępne są na stronie letniebrzmienia.pl.
Jak dołączyć do tego stylowego wydarzenia? Podwójne zaproszenie na piknik
Po każdym koncercie z cyklu Letnie Brzmienia w Parku
Riviera Chic można zdobyć, rejestrując paragony za zakupy w aplikacji mobil-
Stary Browar zaprasza na After na Dziedzińcu. W browaro-
nej Starego Browaru. Wystarczy zebrać rachunki z przynajmniej dwóch miejsc
wych restauracjach na wszystkich uczestników muzycznych
(sklepów, punktów usługowych, kina, restauracji, kawiarni) o łącznej wartości
wydarzeń czeka aż 10% zniżki na cały rachunek! Na ucztę
min. 500 zł. Paragony należy zeskanować w aplikacji, a po zebraniu 500 punk-
zapraszają:Art Sushi, Projekt Kuchnia, Matii Robata & Sushi,
tów (1 punkt = 1 zł) zamówić nagrodę. Zaproszenia otrzymają także wszyscy
Whiskey in the Jar, Weranda Lunch & Wine i Dolce Vita.
właściciele Black Cards – kart stałego klienta, gwarantujących szereg przywi-
Rabat naliczany jest po okazaniu opaski Letnich Brzmień.
lejów przez cały rok, m.in. darmowy parking w Starym Browarze.
70 Będzie się działo
Konkurs pn. 1 strona – 1 spojrzenie – 180 sekund Zgłoszenia do 30 września br. Polski Teatr Tańca w Poznaniu Idea interdyscyplinarnego konkursu rozwija się z każdą kolejną odsłoną, jednak istota tego cyklicznego przedsięwzięcia pozostaje ta sama – inspirowanie wypowiedzi artystycznych, których tematem jest taniec, teatr i ruch, reprezentujący różne dziedziny sztuki. • Trójdzielna nazwa konkursu – 1 strona , 1 spojrzenie, 180 sekund – odpowiada kolejno 3 kategoriom prac. • 1 strona obejmuje utwory literackie w języku polskim. • 1 spojrzenie mieści w sobie różne gatunki sztuk wizualnych
Konferencja 26-27 września Teatr Polski w Poznaniu
(malarstwo, fotografia, rzeźba, grafika). • 180 sekund to prace filmowe i video art, eksplorujące
Teatr Polski w Poznaniu szykuje kolejną odsłonę środowisko-
medium ruchu.
wej konferencji poświęconej systemowym zmianom w polskim
prace nie były wcześniej nigdzie publikowane. Termin nadsyłania prac: 30 września 2022 roku, godz. 23:59 dla prac zgłaszanych wyłącznie drogą elektroniczną,
teatrze oraz nowym modelom pracy teatralnej. Jesienią tego roku Teatr Polski zaprasza do swoich wnętrz, by wspólnie zastanowić się nad tym, co można zrobić, żeby polepszyć funkcjonowanie teatrów w Polsce.
przy czym w przypadku prac dostarczanych bezpośrednio
Będziemy rozmawiać o tym jak zorganizowane są teatry.
do siedziby termin upływa 30 września 2022 roku o g. 17:30.
Czy w obecnych warunkach prawnych możliwa jest demo-
Wszystkie nagrodzone i wyróżnione prace zaprezento-
kratyzacja instytucji kultury? Postaramy przyjrzeć się napię-
wane zostaną na stronie internetowej Polskiego Teatru Tańca
ciom na linii artyści – instytucje. Podejmiemy tematy związane
po ogłoszeniu wyników, które tradycyjnie nastąpi podczas
z ekonomią i dystrybucją kapitału. Chcemy również dać głos
IV Międzynarodowego festiwalu 1 strona – 1 spojrzenie –
osobom, które pracują w teatrach, ale nie występują na scenie.
180 sekund w dniu 18 grudnia 2022 roku w Poznaniu.
Podczas tegorocznej edycji pragniemy dać przestrzeń do wypowiedzi nie tylko zaproszonym przez nas gościom. Ogłaszamy open call na przygotowanie swojego wystąpienia w ramach konferencji. Interesują nas przede wszystkim tematy takie, jak: • teatr i ekonomia • teatr i prawo • nowe modele procesu twórczego • narracje poza aktorskie • krytyka teatralna • demokratyzacja instytucji kultury Jesteśmy oczywiście otwarci na wszelkie propozycje. Rozpatrzymy każdą nadesłaną eksplikację. Zgłosić może się każda osoba, bez względu na rodzaj wykonywanej w teatrze pracy. Prelegentom i prelegentkom oferujemy nocleg oraz wynagrodzenie. Propozycje wystąpień prosimy przesyłać poprzez przygotowany kwestionariusz. Zgłoszenia przyjmujemy do 4 września 2022 r. Szczegółowe zasady naboru znajdują się na stronie: teatr-polski.pl
zdj ęc ia : Materiały promocyjne organizatorów
Konkurs ma formułę otwartą, warunkiem jest, aby zgłaszane
71 Będzie się działo
Kabaret – Więzienie
Wielki Dzień Pszczół
Teatr U Przyjaciół 05 sierpnia, godz. 20:00 06 sierpnia, godz. 19:00
WARSZTATY Z PSZCZELARZEM „Co w ulu bzzzyczy?” połączone z wystawą plakatów edukacyjnych
Zamysł stworzenia programu kabaretowego towarzyszył nam
Palmiarnia Poznańska Pawilon III, 6-7 sierpnia, w godzinach otwarcia Palmiarni dla zwiedzających
od wielu lat. Jako stowarzyszenie teatralne „U Przyjaciół” zrealizowaliśmy spektakle w konwencji teatru absurdu („Bywalcy
Podczas trwania wydarzenia będzie można poznać tajemnice dzia-
Absurdutu” premiera 14 maja 2011), czarnego humoru („Niebostrzyg”
łania oraz strukturę pszczelej rodziny. Zwiedzający Palmiarnię
premiera 31 października 2012), czy też satyry społeczno-obycza-
Poznańską będą mogli dowiedzieć się więcej o pracy pszczelarza,
jowej („Fobie” premiera 17 maja 2012). Czas lockdownu wpłynął
poznać jego strój oraz elementy sprzętu pszczelarskiego. Zarówno
na aktywność scenariuszową.
warsztaty, jak i wystawa prezentowana w Pawilonie III mają za
Pierwszy program Kabaretu U Przyjaciół nazywa się „Wię-
zadanie przypomnieć jak ważną rolę odgrywają pszczoły w naszym
zienie” i w sposób metaforyczno-komediowy opisuje sytuację
ekosystemie i jakie zagrożenia niesie dla nich obecny świat. Wiedzę
zamknięcia, izolacji.
na temat tych owadów z całą pewnością warto i należy zdobywać,
obsada: Alicja Gotowała, Stanisław Przewoźny, Miłosz Loba,
a najlepiej właśnie w otoczeniu roślin.
Tomasz Zajcher reżyseria: Stanisław Przewoźny, Tomasz Zajcher scenariusz: Stanisław Przewoźny muzyka: Stanisław Przewoźny
LET IT BEE Do 31 sierpnia br. Pawilon IX Palmiarni Poznańskiej
realizacja światła/dźwięku: Monika Chuda Zapraszamy na wystawę prac studentów Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu pt. „LET IT BEE", która będzie prezentowana do 31 sierpnia br. Plakaty przedstawiają graficzną odpowiedź studentów Pracowni Znaku i Identyfikacji na tematy związane z rolą, jaką odgrywają pszczoły w życiu na naszej planecie. Poprzez prezentowaną wystawę chcielibyśmy zainspirować do działań, aby chronić te niezwykłe owady przed zagrożeniami, które na nie czyhają w obecnym świecie.
Noc w Palmiarni 19 sierpnia br. Ostatnia już w tym roku Noc w Palmiarni – na zakończenie wakacji. Tym razem będzie kolorowo i tanecznie – Duet WhiteNight będzie uatrakcyjniał Noc emocjonującym pokazem artystycznym ledshow. Można będzie podziwiać roślinność w scenerii nocnej, w zupełnie innej atmosferze niż na co dzień.
72 Po godzinach
Porsche Inter Auto Polska partnerem World Rowing Cup Poznań 2022 zdj ęcia :
P
Stamina Media
orsche Inter Auto Polska region Poznań oficjalnym partnerem World Rowing Cup Poznań 2022. 17-19 czerwca na torze regatowym Malta odbył się puchar Świata w Wioślarstwie, którego partnerem były 4 salony PIA Polska (Audi Porsche Poznań Franowo, Porsche Centrum Poznań, Skoda Porsche Obornicka oraz Volkswagen Porsche Krańcowa). W zawodach wioślarskich wraz ze swoją drużyną, brała również udział Kasia Zillmann – ambasadorka Porsche Centrum Poznań. Tor regatowy w Poznaniu ma szczególne znaczenie, dzięki niemu w Polsce mogą być organizowane takie wydarzenia jak World Rowing Cup 2022. Puchar Świata w Wioślarstwie w Poznaniu był ważnym wydarzeniem przygotowującym zawodników do Mistrzostw Świata w Wioślarstwie i Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Dodatkowo dumą napawa silna reprezentacja polskich wioślarzy, biorących udział w wyścigach.
73 Po godzinach
Niech Widzą i Słyszą – Jaguar Karlik Poznań na Torze Poznań zdj ęcia :
N
Jaguar Karlik Poznań
iech Widzą i Słyszą – trudno o bardziej adekwatne hasło promujące event motoryzacyjny, który 30 czerwca dla swoich klientów zorganizował Jaguar Karlik Poznań. Wciskające w fotel doznania zapewniła f lota 9 sportowych Jaguarów F-TYPE w nadwoziu Cabriolet i Coupe, we wszystkich wersjach silnikowych – od 2.0-litrowego 300-konnego, po topową odmianę 5.0 l V8 o mocy 575 KM. Oprócz przejazdu pełną nitką toru, organizator przy wsparciu profesjonalnych instruktorów – kierowców wyścigowych, przeprowadził z klientami ćwiczenia z doskonalenia techniki jazdy. Widowiskowo i ekskluzywnie było także na otwarciu tej wyjątkowej przestrzeni. Na eleganckim bankiecie z muzyką na żywo, nową kolekcję Monamica z barwnymi diamentami zaprezentowały baletnice.
74 Po godzinach
Letnie wystawy w Starym Browarze zdj ęcia :
K
J. Krzyżanowski (Konkurs 30/30), Martyna Kamzol (Między nami)
onkurs 30/30 to projekt, który łączy wiele dziedzin: muzykę, grafikę, fotografię, ilustrację, typografię. Kilkunastoosobowe jury złożone ze specjalistów reprezentujących te wszystkie dyscypliny wybrało finałową trzydziestkę najlepszych projektów okładek płytowych minionego roku. Galeria na Dziedzińcu Starego Browaru, nazywana „galerią popkultury”, to miejsce stworzone z myślą o takich multidyscyplinarnych inicjatywach. Browar już po raz czwarty gościł pokonkursową wystawę. Wernisaż i ogłoszenie wyników Konkursu 30/30 odbyły się 23 czerwca. To nie jedyna przestrzeń wystawiennicza w najbardziej kulturalnym centrum handlowym w Polsce. Na pierwszym piętrze Słodowni do 15 sierpnia można oglądać wystawę „Między nami”. Ekspozycja złożona jest z prac fotografów zrzeszonych w Pix.House: Michała Adamskiego, Mariusza Foreckiego i Adriana Wykroty oraz Mariusza Stachowiaka. Łączy je tematyka: na zdjęciach przedstawiono sceny z życia polskiego społeczeństwa od początku lat 80. przez czas transformacji i zmian aż do czasów współczesnych. Wystawa jest częścią projektu XPRINT22 dedykowanego fotografii dokumentalnej.
75 Po godzinach
Premiera Eco nowości kosmetycznych od Saint Malo
S
zdj ęcia :
Materiały prasowe
potkaliśmy się w SAVE the Planet, miejscu, które powstało z poszukiwań mądrych, rozwijających świadomość ekologiczną sposobów na ochronę zdrowia i środowiska. Takie też jest przesłanie najnowszych produktów marki Saint Malo, które pielęgnują naszą twarz i ciało, a jednocześnie zostały zapakowane w ekologiczne: szklane i drewniane opakowania. Jak powiedziała na spotkaniu Agnieszka Żak, wyłączny dystrybutor marki: „Dbanie o siebie, o środowisko, to inwestycja długofalowa. Dlatego cieszymy się z rosnącej świadomości ekologicznej i wszystkich zmian, które mają eko-znaczenie. A najnowsze produkty Saint Malo są tego najlepszym przykładem”
O lagom, Wikingach i less waste, czyli wieczór skandynawski w ramach Kultury na Językach
C
zdj ęcia :
S. Toroszewska |
tekst :
A. Karczewska
zy Wikingowie mieli rogi na hełmach, gdzie Szwedzi robią pranie, co to lagom i jak walczyć toporem? To tylko niektóre z pytań, na które odpowiedzi mogli usłyszeć – i zobaczyć – uczestnicy kolejnego spotkania z kulturą w ramach cyklu „Kultura na Językach” w murach redakcji portalu Codzienny Poznań. Tym razem zaproszeni goście odkrywali tajemnice i ciekawostki Skandynawii, a zaproszeni prelegenci zaprezentowali szereg ciekawostek i własnych historii. O klimatyczną oprawę muzyczną zadbał zespół Żniwa.
76 Po godzinach
Niezwykłe dzieła sztuki i unikatowa oferta w nowym salonie Goldenmark w ścisłym centrum Poznania zdj ęcia :
P
Jacek Śliwczyński
rzy ulicy Garbary w Poznaniu otwarto nowy salon Goldenmark, w którym na klientów czeka nie tylko unikatowa oferta metali szlachetnych, diamentów i sztuki, ale też wyjątkowe wydarzenia artystyczne. To drugi największy salon w całej, dynamicznie rozwijającej się sieci sprzedaży firmy. Do tej pory poznański salon Goldenmark mieścił się przy ulicy Garbary 71/8. Pod koniec czerwca firma przeprowadziła się jednak do sąsiedniego, trzykrotnie większego lokalu przy ulicy Garbary 71/10 o powierzchni 225 metrów kwadratowych. To przestrzeń, w której cyklicznie organizowane będą wernisaże i wystawy współpracujących z marką artystów. Działalność salonu w nowej lokalizacji i nowym formacie oficjalnie zainaugurował wernisaż kolektywu Theseus.
Unikatowa oferta
Goldenmark już od ponad dekady dostarcza klientom produkty, których wspólnym fundamentem są wartości dla pokoleń. Wyróżnikiem marki na rynku jest unikatowa struktura oferty, na którą składają się metale szlachetne, diamenty i dzieła sztuki. To nie tylko bezpieczne dobra trwałe i wyjątkowe piękno, ale też kapitał na przyszłość. Salon Goldenmark w Poznaniu przy ulicy Garbary 71/10 jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 9-18.
78 Po godzinach
Mural Vinci Art Gallery zdj ęci e :
Z
Materiały prasowe
inicjatywy Fundacji Promocji Sztuki Współczesnej Vinci Art Gallery i przy okazji 1 urodzin galerii na poznańskiej Śródce, na ścianie jednej ze śródeckich kamienic powstał nowy mural. Motywem, na podstawie którego zrealizowano projekt muralu, jest malarstwo Artura Smoły, artysty, dla którego inspiracje stanowi zarówno popkultura, jak i historia. Ciekawe nawiązania do folku w historii polskiej awangardy, a także odwołania do grafiki i plakatu to elementy charakterystyczne dla rozpoznawalnego już stylu artysty, którego prace cieszą się rosnącą popularnością na rynku sztuki. Obraz Artura Smoły „Oczko”, który stanowił bezpośrednią inspirację dla projektu muralu, był jednym z pierwszych, jakie zostały sprzedane w nowo otwartej Vinci Art Gallery. Za zgodą zarówno artysty, jak i miejskiego konserwatorwa zabytków dziełu została nadana kolorystyka barw ukraińskich, co dodatkowo wzmacnia przekaz: świadomość, manifestacja sztuki i symboliczna warstwa znaczeniowa, jaką jest „tu i teraz”. Mural widoczny jest od strony ul. Wyszyńskiego i Ronda Śródka. Projekt udało się zrealizować dzięki wsparciu firmy NICKEL DEVELOPMENT.
Integracja, rozmowy i nowe znajomości! zdj ęcia :
P
Karina Awarska Fotografia
KB Wielkopolska to możliwość bezpośredniego kontaktu między przedsiębiorcami, nawiązania relacji oraz wykorzystania swobodnej przestrzeni do rozmów. Połączone spotkanie dla nowych firm oraz Partnerów PKB zgromadziło w Sheraton Poznań Hotel wielu przedsiębiorców. W otwartej dyskusji zaprezentowano obecnych na spotkaniu przedstawicieli firm oraz możliwości jakie oferują Partnerskie Kluby Biznesu Wielkopolska. Przedstawiono najbliższe integracyjno-biznesowe wydarzenia( a będzie ich sporo!) oraz rozmawiano... po prostu.
79 Po godzinach
Nagroda dla PTT w Poznaniu zdj ęcia :
5
Andrzej Grabowski
c z e r wc a z a ko ń c z y ł a s i ę 4 6 . e d yc j a O p o l s k i c h Ko n f ro nt a c j i Te a t r a l nyc h , VII Konkurs na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”. Jury Konkursu przyznało równorzędne nagrody Igorowi Gorzkowskiemu za reżyserię i Iwonie Pasińskiej za choreografię spektaklu Polskiego Teatru Tańca „Kurka Wodna albo urojenie”. W uzasadnieniu jurorzy zwrócili uwagę na owocną współpracę obojga twórców. Zaś Zespół Polskiego Teatru Tańca w Poznaniu otrzymał nagrodę zespołową (w wysokości 30 tys. zł) „za precyzję i zaangażowanie” w spektaklu „Kurka wodna albo urojenie”. Najlepsze spektakle polskiej klasyki wybierało w Opolu Jury w składzie: Andrzej Mastalerz, Małgorzata Piekutowa, Jacek Raginis-Królikiewicz, Agnieszka Wójtowicz oraz Michał Zadara. Przypomnijmy, że „Kurka Wodna albo urojenie” to balansująca na krawędzi fabuły i manifestacji Czystej Formy opowieść o młodym artyście, który w swoim dążeniu do artystycznego i osobistego spełnienia zderza się z nieprzyjaznym światem i niemożnością odnalezienia sensu istnienia. Ironia, czarny humor, błyskotliwość skojarzeń, gier słownych i dialogów (zaczerpniętych z dramatów Witkacego „Kurka Wodna”, „Matka” , „Tumor Mózgowicz” i „Bellatrix”) łączy się z formalną wyrazistością gestów i gęstą emocjonalnością ruchów tancerzy PTT, migotliwą feerią świateł i bogactwem kostiumów. Warstwę muzyczną spektaklu tworzą kompozycje Zbigniewa Kozuba oraz Sarabande Georga Friedricha Händla. W spektaklu występuje wybitny polski aktor teatralny i filmowy Adam Ferency.
Teatr Wielki na Festiwalu Operowym w Wiesbaden zdj ęcia :
Z
Bartek Barczyk
amknięcie w dniu 31 maja br. Międzynarodowego Festiwalu Operowego w Wiesbaden, podczas którego soliści i zespoły Teatru Wielkiego w Poznaniu zaprezentowali „Straszny dwór” Stanisława Moniuszki w reżyserii Ilarii Lanzino, spotkało się z gorącym przyjęciem przez tamtejszą publiczność. W Hessisches Staatstheater Wiesbaden solistów i zespoły Sceny pod Pegazem pod dyrekcją Maestro Marco Guidariniego nagrodzono wielkimi brawami – spektakl zachwycił widzów. Gratulujemy! Udział Teatru Wielkiego w Poznaniu w Międzynarodowym Festiwalu Operowym w Wiesbaden to projekt dofinansowany: z dotacji Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, przez Instytut Adama Mickiewicza, ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Rzeczypospolitej Polskiej oraz pod patronatem Polskiego Wydawnictwa Muzycznego w ramach projektu TUTTI.pl promującego wykonawstwo muzyki polskiej.
80 Po godzinach
Maestria w letnim klimacie zdj ęcia :
4
Bartosz Seifert
czerwca br. minęła 150. rocznica śmierci Stanisława Moniuszki, którą Teatr Wielki w Poznaniu uczcił w wyjątkowy sposób. W ramach 12. Enter Enea Festival odbyło się prawykonanie utworu Leszka Możdżera, zatytułowane MONIUSZKO ALT_SHIFT_1 ESCAPE, którego inspiracją była uwertura fantastyczna „Bajka” patrona Teatru. Utwór powstał na zamówienie Sceny pod Pegazem, a w premierowej prezentacji nad Jeziorem Strzeszyńskim udział wzięli: Leszek Możdżer, Orkiestra Teatru Wielkiego w Poznaniu pod dyrekcją Katarzyny Tomali-Jedynak oraz goście Festiwalu.