Frankowiczu walcz o swoje DLACZEGO POSIADACZE KREDYTÓW FRANKOWYCH POWINNI WALCZYĆ W SĄDZIE Z BANKAMI A NIE ZGADZAĆ SIĘ NA PROPONOWANE IM UGODY, JAK DŁUGO TRWA POSTĘPOWANIE W TAKICH SPORACH, JAKIE SĄ SZANSE NA WYGRANĄ – WYJAŚNIA SYLWESTER KASPRZEWSKI, RADCA PRAWNY, KTÓREGO KANCELARIA SPECJALIZUJE SIĘ W SPRAWACH FRANKOWICZÓW.
Od kiedy Pan i Pana kancelaria zajmujecie się sprawami frankowiczów?
Od końca 2016 roku. Wtedy poproszono mnie o pomoc prawną w sprawie związanej z kredytem frankowym. Na początku nie wiedziałem jak podejść do tematu, bo to jest trudna i skomplikowana materia. Tak mi się przynajmniej wydawało na początku. Ale zdecydowałem się jednak zająć tą sprawą. W listopadzie 2021 r., po prawie pięciu latach sporu sądowego, został wydany wyrok uznający nieważność umowy kredytowej w tej pierwszej sprawie. A ja „wsiąkłem” w tę tematykę i do dzisiaj się nią zajmuję. Z jednej strony mam poczucie, że pomagam ludziom w trudnych sytuacjach prawnych, a z drugiej strony mam też poczucie pewnej misji. Każdy dzień pokazuje mi, że banki, firmy ubezpieczeniowe, towarzystwa inwestycyjne i inne instytucje finansowe nie traktowały uczciwie swoich klientów, nie przekazywały im pełnych informacji np. związanych z ryzkiem, jakie ponoszą w związku z zawarciem umowy kredytowej. Nie wyjaśniają rzetelnie i szczegółowo ich treści, poszczególnych zagadnień, warunków itp. Banki i tego typu podmioty finansowe powinny szanować ludzi, klientów i traktować ich uczciwie. Co to znaczy? Oznacza to, że powinny przekazywać przede wszystkim informacje prawidłowe i rzetelne we właściwy i zrozumiały dla każdego klienta sposób. Tak, aby podejmujący decyzję nie był zaskakiwany jakąś informacją po czasie, albo o której nie było wcześniej mowy, albo o skali ryzyka której nigdy nie był świadomy. Tak jak to miało to miejsce w przypadku spraw frankowych. Takie zachowania instytucji finansowych piętnuje trybunał unijny.
BIZNES
Zaskoczyła Pana skala problemu frankowiczów? Ilość spraw związanych z kredytami frankowymi?
68
Rzeczywiście, byłem zaskoczony rozmiarem tego problemu. Słyszałem wcześniej, że kredytów frankowych udzielono bardzo dużo. Ale jak się okazuje to było prawie 900 tysięcy umów, ponad 2 mln Polaków zostało w nie uwikłanych. Mamy klientów, którzy reprezentują każdą grupę wiekową, zawodową, poziom wykształcenia, miejsca wykonywania pracy itd. To ludzie z Szczecina oraz całej Polski. Również z zagranicy. Jest ich bardzo wielu. Niestety, prawdziwe jest określenie: każdy z nas zna jakiegoś frankowicza.
Ile spraw prowadzi Pan i Pana kancelaria?
Aktualnie to około 600 spraw, umów kredytowych. Łącznie uzyskaliśmy już około 130 wyroków ustalających nieważności umów kredytowych. Kolejne sprawy dopiero czekają na rozstrzygnięcie. W 2021 roku uzyskaliśmy 89 wyroków w sprawach kredytów CHF – wszystkie są wygranymi dla naszych klientów. Pozywali oni banki, ale również sami byli pozywani przez banki. Niezależnie od tego w jakiej roli występowali uzyskaliśmy wygrane. Sądy orzekały, również prawomocnie, nieważności umów kredytowych m.in. BPH, GeMoney (obecnie BPH), PKO BP, Nordea, mBank, GETIN, Millennium, Kredyt Bank (Santander Bank Polska), Deutsche Bank, Polbank, Fortis i BGŻ (obecnie BNP Paribas Bank Polska S.A.), Lukas Bank (obecnie CreditAgricole Bank Polska S.A.). Nad sprawami pracuję wspólnie z adwokat Marzeną Młocicką oraz całym zespołem Kancelarii GRYF. Jak długo trwa postępowanie przed sądem?
Jeśli chodzi o Szczecin, żeby sprawę zakończyć prawomocnym wyrokiem, postępowanie trwa dwa, trzy lata. W Warszawie trwa dłużej – około pięć, sześć lat. Dlatego jak możemy, to raczej Warszawy unikamy ze względu właśnie na czas trwania postępowania W jaki sposób klienci trafiają do Pańskiej kancelarii?
Około 80 – 90 procent naszych klientów, to klienci z polecenia.