JEREMI PRZYBORA
PIOSENKA JEST DOBRA NA WSZYSTKO
Jerzego Wasowskiego i Jeremiego Przybory nie lubił podobno Władysław Gomułka, najważniejszy ko munistyczny dygnitarz w czasach
PRL. Bo nie cierpiała ich jego żona. Rzekomo za sprawą występującej w telewizyjnym K abarecie Starszych Panów pięknej i powabnej Kaliny Jędrusik , symbolu seksu ówczesnej siermiężnej Polski. Może to anegdota, może prawda, w każdym razie mimo niechęci I sekretarza partii K abaretowi Starszych Panów udało się przetrwać w telewizji aż osiem lat
– od 1958 do 1966 roku.
N
ie była to jednak obecność łatwa. Kabaret był pod szczególną opieką cenzury, która z zapałem tropiła wszelkie aluzje polityczne. Problem polegał na tym, że w poetyckich wieczorach Przybory i Wasowskiego ciężko je było wyłapać. Przybora musiał często chodzić na Mysią w Warszawie, gdzie mieścił się urząd cenzury, i tłumaczyć „na polski” swoje teksty. Wiesław Michnikowski, wykonawca takich przebojów jak „Adios pomidory”, „Już kąpiesz się nie dla mnie”, „Jeżeli kochać to nie indywidualnie” czy „Wesołe jest życie staruszka”, opowiadał, że już sama nazwa kabaretu była nieprawomyślna, wyrażała tęsknotę za minioną epoką, którą Wasowski i Przybora silnie czuli: „Przecież w Polsce Ludowej, gdzie władza na piedestale stawiała nie inteligencję, ale klasę robotniczą, oni reprezentowali pewien rodzaj elegancji duchowej, która wtedy nieomal zanikła” – mówił Michnikowski w jednym z wywiadów. Program był ewenementem nie tylko w polskiej telewizji, ale w całych „demoludach”, jak nazywano państwa obozu socjalistycznego. Pełen był odniesień do utworów literatury wyższej, propagował szlachetny snobizm, staranne wychowanie, elegancję,
5 4 L A DY ’ S C L U B • N R 6 4 / 2 0 2 0
JEREMI PRZYBORA NA ZDJĘCIU Z 1948 ROKU
dobre urodzenie i tradycyjne wartości. To nie mogło się podobać władzom, ale – o dziwo – podobało się publiczności. „Nie rozumiem, kogo mogą bawić ci dwaj mizdrzący się, autentycznie podstarzali faceci” – napisał w recenzji usłużny wobec władz Gustaw Morcinek. Jakby w odpowiedzi Antoni Słonimski stwierdził w 1964 roku: „Kabaret Starszych Panów to jedyna dziś firma, która pracuje niekomercjonalnie i dostarcza na rynek produkty przedniej jakości.
Mała działka prywatna przy pegeerach radia i telewizji. Operuje wdziękiem. A jest to taka cholerna rzecz, bez której piosenka oraz tak zwane życie ludzkie niewiele mają sensu”. Kabaret był już wtedy programem uwielbianym. Eleganckim, kulturalnym, dowcipnym. Z czołówką artystów polskiej sceny. Występowali w nim Irena Kwiatkowska, Barbara Krafftówna, Aleksandra Śląska, Krystyna Sienkiewicz, Kalina Jędrusik, Zofia Kucówna, Wiesław Gołas, Wiesław