RAPORT ANALIZA RYNKU
WYGRYWAŁ TEN, KTO MIAŁ ZBUDOWANE WIELOLETNIE RELACJE
J
JOANNA RDUŁTOWSKA MENEDŻER DS. ZAKUPÓW I DYSTRYBUCJI W QUBUS HOTEL
Jak wygląda obecna współpraca firmy z dostawcami dla branży HoReCa? Czy mogą Państwo liczyć na ich wsparcie, elastyczność we współpracy? Obecna współpraca z dostawcami wygląda inaczej, ponieważ chyba wszystko w dobie pandemii uległo zmianie. Liczba bezpośrednich kontaktów jest ograniczona. Wiele firm przeszło na inne formy funkcjonowania (praca zdalna), konferencje i spotkania z klientami odbywają się na odległość lub też przestały funkcjonować. Abyśmy razem mogli przetrwać ten trudny okres, musieliśmy wspólnie wypracować nowe zasady. Tam, gdzie było to możliwe, rozmawialiśmy z dostawcami o nowych warunkach współpracy, zazwyczaj udawało się dojść wspólnie do porozumienia.
Czy ubiegłoroczna sytuacja – pierwszy i drugi lockdown, kryzys – wpłynęła na weryfikację partnerów? Czy kryteria przy wyborze dostawców uległy zmianie? W jaki sposób? Czas pandemii jest to okres wyjątkowo trudny dla hotelarzy, jak również dostawców z branży HoReCa. Wyposażenie hoteli w dobie reżimu sanitarnego w środki odkażające itp. „graniczyło z cudem”. Dotyczyło to przede wszystkim pierwszego lockdownu. Terminy dostaw wydłużyły się w przypadku części asortymentu z kilku, kilkunastu tygodni do kilkunastu miesięcy. Niektóre materiały były trudno dostępne i pożądane. Wygrywał ten, kto więcej płacił lub kto miał zbudowane wieloletnie relacje. Te „specjalne relacje” wypracowuje się latami. W pierwszej kolejności prowadziłam rozmowy z dostawcami, z którymi mamy podpisane umowy handlowe i od nich wymagałam skuteczności w realizacji (spełnienie jednego z podstawowych kryteriów). Jeżeli ich nie spełniał, uczciwie przekazywałam, że musi to poprawić lub też szukałam innego dostawcy. Traktujemy naszych dostawców jako partnerów w biznesie i szukałam rozwiązań akceptowalnych dla obu stron. Przede wszystkim zależało mi na zapewnieniu nowego asortymentu wymaganego w hotelach w reżimie sanitarnym. Współpracowaliśmy z dostawcami, którzy byli w stanie zapewnić nam ciągłość dostaw, jakość produktu i dobrą cenę – tutaj te kryteria miały najwyższą wartość w dobie pandemii.
Jak wg Pani – biorąc pod uwagę ubiegły rok i panującą w naszym kraju pandemię – będzie rozwijał się rynek dostawców wyposażenia dla HoReCa w tym roku? Czego się spodziewacie? Obserwowany w ciągu ostatnich kilku lat stały rozwój rynku dostawców z branży HoReCa spowodowany był kilkoma
46
czynnikami: wzrastającą zamożnością społeczeństwa, atrakcyjnością kraju dla turystów, zmianą modelu życia. Stanowiło to wyzwanie dla firm dystrybuujących produkty dla gastronomii oraz było szansą na rozwój i pozyskanie nowych klientów. W branży HoReCa wraz z nadejściem pandemii koronawirusa, sytuacja przyczyniła się do radykalnego spadku obrotów i realizacji zamówień u dostawców. To oczywiście wpłynęło na stabilność ich funkcjonowania oraz pojawiło się wiele wątpliwości i strachu. W rynku HoReCa jesteśmy wspólnie od siebie zależni, póki nie będzie poluzowania obostrzeń, uwolnienia ruchu turystycznego w kraju i w Europie, dopóty nie należy spodziewać się diametralnych zmian w grupie największych graczy na rynku dystrybutorów dla HoReCa.
NOWOŚCI GASTRONOMICZNE, ŚWIAT HOTELI I SWEETS & COFFEE | Wydanie specjalne