SZEF KUCHNI
Restauracja „U Wieniawy” powstała z fascynacji postacią Wieniawy – Długoszowskiego, a także z pasji szperania w kulinarnej historii i konfrontowania jej ze współczesnymi gustami. Właścicielowi restauracji Andrzejowi Sternickiemu zależało na tym, by otworzyć restaurację, która nie będzie powtórzeniem innych istniejących już konceptów. Adres Plac Piłsudskiego 9 w Warszawie zobowiązuje, dlatego postanowiliśmy nawiązać, zarówno wystrojem, jak i kartą dań, do tego historycznego miejsca. RAFAŁ BOROWSKI, MENEDŻER RESTAURACJA „U WIENIAWY”
KUCHNIA OFICERSKA na placu Piłsudskiego
Menu i atmosferą nawiązuje do czasów drugiej RP Wieniawę – Długoszowskiego, jako patrona restauracji wymyślił Sławomir Gowin, pisarz, dziennikarz, również restaurator, miłośnik 20-lecia międzywojennego i dobrej kuchni, trzeba przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Generał Bolesław
64
Wieniawa-Długoszowski, nie dość, że był adiutantem Marszałka Józefa Piłsudskiego, to kochał dobrze zjeść i dobrze się bawić. Bywał w wytwornych lokalach, jak np. Astoria, Oaza, Adria, w restauracjach hotelu Europejskiego i Bristolu, ale nie stronił od bardzo konkretnej zagrychy „U Wróbla” czy w dorożkarskich szynkach.
NOWOŚCI GASTRONOMICZNE | marzec-kwiecień
Cenił wytworną, ale również skromną, domową kuchnię. Oprócz pulard, raków lubił zjeść kaszankę, śledzia i napić się czystej wódeczki, bo jak mówił „ani munduru, ani honoru nie plamiła”. To najlepsza rekomendacja do tego, jakie menu powinna mieć współczesna restauracja nawiązująca do 20- lecia międzywojennego.
Kuchnia oficerska Wieniawa – Długoszowski nie ulegał trendom, ale je tworzył. My też postanowiliśmy je wyznaczać. Nasze gastronomiczne propozycje oparliśmy na przedwojennych recepturach z uwzględnieniem tego, co najbardziej smakowało nie tylko Wieniawie, a również wielu polskim oficerom. Stąd określenie kuchnia oficerska.