Typ D. Miasto produktywne: mieszkanie i praca Modernistyczna idea strefowania funkcji, która w założeniu miała podnosić jakość przestrzeni i izolować uciążliwe aktywności, bardzo często oznacza nieprzyjazny krajobraz nie-miejsc, zdominowanych przez infrastrukturę drogową, senne osiedla czy centra administracyjne wyludnione po godzinach pracy przedsiębiorstw i instytucji. W związku z tym od kilku dziesięcioleci obserwujemy w planowaniu powrót do idei miasta przemieszanego funkcjonalnie, w którym mieszkania, miejsca pracy i rekreacji przenikają się, współtworząc harmonijną całość. Patrząc wstecz, zauważymy jednak, że nasze (...) wielofunkcyjne miasto jest mniej wielofunkcyjne niż chcielibyśmy przyznać25. Planowanie epoki poprzemysłowej systematycznie wyklucza z przestrzeni miejskiej gospodarkę produkcyjną. Funkcje wytwórcze są spychane na peryferia nie tylko naszych miast, ale i naszego świata – na Daleki Wschód. Znikają nam z oczu i są wypierane z powszechnej świadomości. Niesie to konsekwencje znacznie głębsze niż tylko estetyczne. Poprzemysłowe miasto obfituje w miejsca pracy dla osób o wysokich kwalifikacjach – pracowników instytucji kultury, biur, urzędów. Nisko wykwalifikowani pracownicy zmuszeni są szukać zajęcia na obrzeżach. Toczącej się w Europie dyskusji o reindustrializacji towarzyszy kształtowanie się nowego modelu urbanistycznego – miasta produktywnego (productive city). Sprowadza się on do postulatu włączania w tkankę miejską różnych form wytwórczości, takich jak lekki, nieinwazyjny przemysł, produkcja nieprzemysłowa, niektóre formy produkcji żywności, rzemiosło. Tam, gdzie to możliwe w obrębie projektowanych założeń mieszkaniowych, naturalne staje się wykorzystanie istniejącej infrastruktury przemysłowej do kontynuacji bądź wznowienia produkcji. Inną strategią jest takie modernizowanie zakładów przemysłowych, aby przez zmniejszenie uciążliwości i emisji zanieczyszczeń możliwe stało się lokalizowanie osiedli mieszkaniowych w ich bezpośrednim sąsiedztwie. W kontekście zamkniętego obiegu gospodarczego dyskutuje się również nad problemem przetwarzania surowców wtórnych. Miasta stają się nie tylko konsumentami zasobów naturalnych, ale głównymi producentami odpadów. Ich wtórne wykorzystanie powinno być możliwe na obszarach, gdzie powstają. Systemy produktywnego gospodarowania odpadami wdrażane są z powodzeniem od kilku lat w Holandii, gdzie powoływane są oddzielne jednostki koordynujące cykl wykorzystywania półproduktów. Lokalne systemy wtórnego użycia surowców powstają też na osiedlach mieszkaniowych m.in. w Szwecji i Austrii, gdzie np. częściowo oczyszczone ścieki przekazywane są na produkcję biogazu zasilającego linie autobusowe obsługujące dzielnice26. Na poziomie społecznym miasto produktywne jest próbą zapewnienia miejsc pracy w sąsiedztwie mieszkań. Już dziś standardem przy nowo wznoszonych osiedlach w krajach niemieckojęzycznych jest podawanie szacowanej liczby miejsc pracy obok takich standardowych parametrów zabudowy jak liczba mieszkań. Miasto produktywne ma być zatem krokiem w kierunku bardziej zrównoważonego środowiska życia. Sprzyjają temu zjawiska – pozytywne i negatywne – związane
18