Nowe budownictwo spółdzielcze (1990-2004)
Pod koniec lat 80. powstały ostatnie osiedla, które prefabrykację traktowały jako twórczą ideę, a nie problem czy substandard. Na początku kolejnej dekady wielka płyta i typizacja wciąż funkcjonowały, nie budziły jednak pozytywnych skojarzeń. Choć powrót do technologii murowanych był wyraźny, jakość oddawanych budynków pozostawiała sporo do życzenia. Stan ten jednak poprawiał się w miarę upływu lat. W 1988 roku zaniechano stosowania normatywów technicznych. Skutkowało to znacznym powiększeniem mieszkań oraz bogactwem rozwiązań projektowych, które przez następne lata, na skutek nacisku rynku, samoistnie się standaryzowały. W tym czasie coraz powszechniej i z różnym powodzeniem stosowano uproszczoną postmodernistyczną estetykę, za którą częściowo szła idea przywracania podziału przestrzeni na publiczną ulicę i półpubliczne podwórze. Na początku dekady wciąż największym dostarczycielem nowych mieszkań były spółdzielnie, odpowiadając za niemal 70% wszystkich lokali oddawanych do użytkowania. Od końca lat 80. zaczęły powstawać małe spółdzielnie, powoływane do realizacji pojedynczego osiedla lub budynku. Jednak na przestrzeni lat 1990-2004, na skutek wycofania preferencyjnych kredytów przeznaczonych dla spółdzielni oraz zmian w prawie, nastąpił spadek liczby nowych mieszkań spółdzielczych40. W roku 2004 już tylko 8,7% wszystkich wybudowanych mieszkań oddanych zostało przez spółdzielnie.
79