Zwyczaje, obyczaje i obrzędy wsi kociewskich – kalendarz doroczny Kalendarz polskich świąt oraz towarzyszących im obrzędów i zwyczajów, mimo znaczących procesów urbanizacyjnych zachodzących na wsi, jest nadal bardzo bogaty [Mokras 2003, s.283287]. Wiąże się on przede wszystkim z kalendarzem liturgicznym kościoła katolickiego. Wiele tradycji zachowało swój dawny, często archaiczny charakter i stanowi naturalny, przekazywany z pokolenie na pokolenie element życia. Kultywowanie dawnych świąt, obrzędów i zwyczajów ma związek przede wszystkim z religijnością ludu, a także z postępem cywilizacyjnym. Obszary, na których procesy urbanizacyjne wsi przebiegają intensywnie, tradycyjne obrzędy i zwyczaje szybciej znikają [Mokras - Grabowska, Wyszowska, Jędrysiak 2019, s. 166]. Najbogatsze tradycje w polskiej obrzędowości posiadają święta: Wigilia Bożego Narodzenia, Wielkanoc, Boże Ciało, Matki Boskiej Zielnej i Wszystkich Świętych. Rok słoneczny, wegetacyjny i ludowy, obrzędowy rozpoczynała Wigilia Bożego Narodzenia. W polskiej tradycji bożonarodzeniowe przygotowania i świętowanie rozpoczyna się już w Wigilię, która była czasem przejściowym pomiędzy Adwentem a Bożym Narodzeniem. Dlatego jak każda granica była niebezpiecznym okresem. Był to dzień przesiąknięty magią. Cały przebieg dnia wigilijnego miał decydujący wpływ na następny rok. Tego dnia nie powinno się nic pożyczać, ponieważ szczęście, które jest w naszym domu, wyjdzie wraz z pożyczonym przedmiotem. W Wigilię troszczono się o zwierzęta, dawano im lepsza stawę, dzielono się specjalnym, kolorowym opłatkiem. Znany był także przesąd, że zwierzęta mówią ludzkim głosem. Nie można było ich podsłuchiwać, ponieważ zawsze miały przepowiadać śmierć osoby, która podsłuchiwała. Gospodarze szli do sadu i delikatnie uderzali siekierą o drzewka owocowe. Była to forma szantażu roślin: jeśli nie będą dobrze owocowały w następnym roku, to nie doczekają kolejnych świąt. Do zapadnięcia zmroku kończono wszystkie prace, aby wraz z pojawieniem się pierwszej gwiazdki móc zasiąść do wigilijnego stołu. Ale zanim to nastąpiło należało ściąć i wystroić choinkę. Świąteczne drzewko, głównie świerk lub jodła, jako ozdoba bożonarodzeniowa pojawiła się po raz pierwszy w Alzacji w XV w. Na Pomorzu pojawiła się w XIX w., początkowo w miastach oraz w mieszkaniach Niemców i ewangelików. Drzewka stroiły dzieci ciasteczkami, owocami, światami z opłatka, wstążkami, papierowymi i słomianymi ozdobami oraz łańcuchami. Najważniejszym punktem Wigilii była kolacja, która zapoczynała się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie, o godz. 16.00 lub 18.00. Zanim domownicy zasiedli do stołu wigilijnego dzielili się opłatkiem. Na Pomorzu zwyczaj ten rozpowszechnił się na początku XX w. Tradycyjnymi wigilijnymi daniami były często tylko śledzie z ziemniakami. W bogatszych domach były inne ryby, kluski z makiem, kapusta z grzybami, pierogi z kapustą, czy też zupa z suszu owocowego. Każda potrawa miała swoje znaczenie symboliczne. Ryby były symbolem pierwszych chrześcijan, z kolei w kulturze ludowej symbolizowały płodność i rodzące się życie. Kapusta miała odrodzić przyrodę po zimie, groch chronił przed chorobami, a w połączeniu z kapustą zapewniał urodzaj, grzyby ułatwiały nawiązywanie kontaktów ze światem zmarłych, mak – kolejny symbol płodności, jabłka chroniły przed bólem gardła, a miód zapewniał przychylność mocy nadprzyrodzonych. Pod obrus kładziono sianko, przy stole zostawiano wolne miejsce dla niepoodziewanego gościa i/lub dusz naszych przodków, które nawiedzały nasze domostwa w dzień wigilijny. Właśnie ze wzglądu na bezpieczeństwo dusz w Wigilię był zakaz stosowania ostrych narzędzi i nici, włóczek. Dlatego tego dnia nie szyto, przędziono, tkano, oprócz tego nie wylewano brudnej wody z próg, a przed siadaniem dmuchano na siedzisko – aby dusza mogła wstać i ustąpić nam miejsca. Dziedzictwo kulturowe Kociewia a turystyka
67