70
NA WSTRZYMANYM ODDECHU
Pasjonujący sport
Od półtora roku widzę ją na treningach dwa razy w tygodniu. Jest wymagająca i konsekwentna, ale często się uśmiecha. Prowadzona przez nią w Poznaniu szkoła Freebody obchodzi właśnie piąte urodziny i pozwala kolejnym osobom odkrywać niezwykły podwodny świat. AGATA WITTCHEN-BAREŁKOWSKA rozmawia z AGNIESZKĄ KALSKĄ o freedivingu, dążeniu do mistrzostwa i radości z bycia pod wodą. zdj ęcia : Jakub Wittchen
J
Jesteś pierwszą kobietą, która przepłynęła na wstrzyma-
Ten rekord jest częścią większej historii i wiąże się z innym
nym oddechu dystans większy niż 250 metrów. Ten wyczyn
rekordem, który tak naprawdę był dla mnie ważniejszy
przyniósł Ci rekord świata w 2019 roku. Co czułaś, wynu-
i w chwili jego osiągnięcia dał mi więcej szczęścia. Kiedy tre-
rzając się po tym nurkowaniu?
nowałam pływanie, zawsze marzyłam, żeby zdobyć rekord
AGNIESZKA KALSKA: Moment wynurzenia to nie jest
Polski i nigdy mi się to nie udało. Gdy zaczęłam uprawiać
jeszcze koniec nurkowania. Najpierw trzeba złapać oddech,
freediving, pojawił się trener, który chciał się mną zaopieko-
więc po wynurzeniu myślę zawsze o tym, żeby wykonać
wać i wtedy zdecydowałam, że podejmę się treningów, żeby
dwa oddechy i zrobić wszystko, co jest związane z procedurą
spełnić swoje marzenie – zdobyć rekord Polski. Kiedy to się
zawodów. Na nagraniu z mojego rekordu świata można zoba-
wydarzyło, byłam przeszczęśliwa. Czas triumfu był jednak bar-
czyć, jak po wykonaniu wszystkich czynności uśmiecham
dzo krótki – trwał tylko… 10 minut. Na tych samych zawodach
się, jeszcze przed werdyktem sędziego – czuję radość, że to,
inna Polka poprawiła mój wynik o 5 metrów. Widząc jak tego
co sobie wielokrotnie wyobrażałam w trakcie moich trenin-
dokonała, czułam jeszcze radość ze zwycięstwa, a jednocześnie
gów, stało się rzeczywistością.
już smutek i żal, że trwało ono tak krótko. Postanowiłam wtedy,