TEMAT NUMERU ▪ OKIEM TEOLOGA ▪
Intymność z Bogiem ks. Robert J. Woźniak
Tradycję franciszkańską cechuje wielka miłość do Kościoła. Franciszek bardzo zachęcał swoich braci, aby kochali Kościół, miłością otaczali kapłanów i szanowali kościoły. To zaskakujące, szczególnie jeśli zdamy sobie sprawę, że Kościół epoki Franciszka nie był idealny. Czy trzeba wierzyć w Kościół? Święty z Asyżu znał słabości wspólnoty wierzących swoich czasów. Pomimo tego, nie wzywał do porzucenia Kościoła, nie szkicował niezliczonych planów reform. Jego miłość do Kościoła i wszystkich jego aspektów nie oznaczała naiwności i ślepoty na problemy, ale była wyrazem wiary w Boga, który Kościół zakłada i który go nieustannie podtrzymuje w istnieniu, uświęca i prowadzi cierpliwie do doskonałości, aby wzrastał aż do „miary według pełni Chrystusa”. Postawa Franciszka jest wyrazem jego osobistej wiary w Boga. Właściwie rzecz ujmując, nie wierzymy w Kościół. Wierzymy natomiast w Trójcę Świętą, w Ojca, Syna i Ducha Świętego. W naszym niedzielnym wyznaniu wiary jest jednak mowa o wierze w Kościół. Zauważmy, iż pojawia się ona wewnątrz trzeciego artykułu Credo, który poświęcony jest Duchowi Świętemu. Nasza wiara w Kościół jest
24
Giotto, Modlitwa przed krucyfiksem w San Damiano
zatem przede wszystkim wiarą w Ducha Świętego. Nie dlatego, żeby Kościół był Duchem Świętym, ale dlatego, że stanowi Jego wyjątkowe dzieło w historii. Przyjęcie w wierze Kościoła jest znakiem wiary w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela, którego mocą dokonuje się odpuszczenie grzechów i nasze włączenie w życie Trójcy. Kościół – znak intymności z Bogiem Właśnie w takich kategoriach traktuje o Kościele ostatni sobór i jego konstytucja dogmatyczna poświęcona tajemnicy Kościoła nosząca tytuł Lumen Gentium. „Kościół jest w Chrystusie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem i jedności całego rodzaju ludzkiego, przeto, podejmując naukę poprzednich Soborów, pragnie on wyjaśnić dokładniej swoim wiernym i całemu światu naturę swoją i powszechne posłannictwo. Warunki na-
FOT. COMMONS.WIKIMEDIA.ORG
dogmatyk, adiunkt na UPJPII w Krakowie
szej epoki nadają temu zadaniu Kościoła szczególnie pilny charakter, chodzi o to, aby wszyscy ludzie złączeni dziś ściślej więzami społecznymi, technicznymi, kulturalnymi, osiągnęli pełną jedność również w Chrystusie”. Przytoczony pierwszy punkt konstytucji nie pozostawia żadnych wątpliwości: Kościół jest przede wszystkim po to, aby ludzie byli zjednoczeni z Bogiem i ze sobą nawzajem. Warto podkreślić, że istotne są obie formy jedności, ta, przez którą łączymy się z Bogiem i ta, przez którą jednocześnie otwieramy się na innych ludzi. Kościół jest sakramentem, znakiem takiej jedności. Zauważmy, iż tekst soborowy określa tę jedność jako wewnętrzną. W Kościele chodzi o wewnętrzne zjednoczenie z Bogiem. Trzeba przyznać, że polskie tłumaczenie tekstów nie jest nazbyt szczęśliwe i oddające myśl soborową. Tekst łaciński zawiera stwierdzenie intimae cum Deo unionis – Kościół jest intymnym zjed-