KONKRETNA DAWKA DLA KONKRETNEGO PACJENTA Z Olhą Shuklinovą, zwyciężczynią konkursu Three Minute Thesis, autorką prezentacji Mathematics Helps to Optimize Therapy in Parkinson’s Disease rozmawia Rita Pagacz-Moczarska
□ W kręgu Pani zainteresowań badawczych znajduje się leczenie i indywidualizacja dawkowania leku dla pacjentów chorych na chorobę Parkinsona. Na czym konkretnie polegają prowadzone przez Panią badania?
■ Mam nadzieję, że rezultaty mojej pracy ułatwią innym naukowcom i lekarzom pracującym z pacjentami zoptymalizowanie terapii przeciwparkinsonowej: zamiast sprawdzać w czasie rzeczywistym, jaka dawka jest najbardziej skuteczna dla danego pacjenta, będziemy w stanie przewidzieć i zastosować taką, która ma najlepszy skutek leczniczy, i na tak długo, jak to jest potrzebne. Dla pacjenta oznacza to, z jednej strony, dłuższy czas bez widocznych objawów choroby, a z drugiej ‒ mniejsze skutki uboczne terapii.
Volodymyr Boiko
■ Gdy próbuję wytłumaczyć znajomym, na czym polega moja praca badawcza, używając słów „leczenie” i „choroba Parkinsona”, oni często myślą, że pracuję nad wynalezieniem jakiegoś skutecznego leku na tę chorobę. Tymczasem tak nie jest. Są dwie przyczyny tego stanu rzeczy. Po pierwsze, naukowiec może istotnie odkryć □ Obecnie na chorobę Parkinsona chojakąś cząsteczkę, ale aby z niej zrobić ruje na świecie ponad 6 milionów osób. skuteczne lekarstwo, potrzebny jest cały W Polsce ponad 90 tysięcy. Specjaliści Olha Shuklinova zespół naukowców z różnych dziedzin. w tej dziedzinie prognozują, że za 20 lat Po drugie, ja właściwie w pracy naukowej nie dążę do stworzenia osób z chorobą Parkinsona może być dwa razy więcej niż dziś. nowych leków. Pracuję nad już istniejącymi. Ale wiedza zdobyta Czy można coś zrobić, aby temu zapobiec? w wyniku moich badań może przyspieszyć opracowanie nowych środków farmakologicznych. Na czym więc polegają moje badania? ■ Nie mogę udzielić profesjonalnej odpowiedzi na to pytanie, więc Staram się dowiedzieć, jak zachowują się konkretne leki w organi- nie chcę straszyć czytelników osobistą, subiektywną opinią. Temat, zmach pacjentów. Robię to, budując modele matematyczne, które który mnie interesuje, to zapewnienie możliwie najlepszego leczeopisują te zachowania przy użyciu równań i liczb. Potem dany nia przy użyciu leków, które już mamy, a także ocena, do jakiego model może być zastosowany do podania konkretnej dawki leku stopnia wcześniej dokonana indywidualna charakterystyka pacjenta konkretnemu pacjentowi. Wygląda to na rzecz prostą, zwłaszcza może zoptymalizować wybór opcji terapeutycznej. Przykładowo, gdy mamy do dyspozycji komputer i odpowiednie oprogramowa- przypuszcza się, że zmiany w przewodzie pokarmowym są związanie. Należę do szczęśliwców, ponieważ używam oprogramowania ne z patofizjologią choroby Parkinsona i wpływają na wchłanianie, prawdopodobnie najlepszego na świecie, spośród oprogramowań a tym samym na działanie leków. Moje zainteresowania dotyczą używanych w tym celu. Ale jest jeszcze jeden element, który więc farmakokinetyki. stanowi o różnicy między naukowcem a użytkownikiem oprogramowania: umiejętność myślenia. Moim zadaniem jest wyszukanie □ 26 marca 2021 ‒ w ciągu zaledwie trzech minut, z użyciem odpowiednich danych o konkretnym leku i fizjologii konkretnego tylko jednego slajdu ‒ przedstawiła Pani tematykę swojej prapacjenta, przeanalizowanie ich, sprawdzenie ich jakości oraz tego, cy doktorskiej. W czym tkwi trudność przygotowania takiej czy mogą one opisać zachowanie leku in vivo. Wszystko to, aby wypowiedzi? stwierdzić, czego dowiedzieliśmy się z tych danych. Bo być może czegoś brakuje. Analizuję więc wszystko ponownie, aby poprawić ■ Naszym zadaniem było wygłoszenie prezentacji na temat swojego model i w końcu go zastosować. Nieco upraszczając, można powie- projektu badawczego dla publiczności „nienaukowej”. Prezentacja dzieć, że tak wygląda moja codzienna praca badawcza. musiała być więc prosta, ale nie zbyt uproszczona. Najtrudniejsze było odgadnięcie, co jest, a co nie jest proste dla publiczności, której □ W jaki sposób efekty tych badań mogą przyczynić się do się nie zna, a nie ma czasu, aby ją o cokolwiek zapytać. W trakcie poprawy jakości życia pacjentów z chorobą Parkinsona? przygotowań prosiłam znajomych, aby włączali muzykę lub mó-
66
ALMA MATER nr 224