LUBIŁ POWIEDZIEĆ TO, CO MYŚLI Wspomnienie o prof. Lucjanie Jarczyku (9 listopada 1927 – 15 lutego 2020)
Prof. Lucjan Jarczyk
nego w Dachau, skąd 25 maja 1940 został przewieziony do Mauthausen1. Po wojnie został mianowany pełnomocnikiem do spraw organizacji ZUS na Śląsku, które-
Archiwum rodzinne Lucjana Jarczyka
lutego 2020 zmarł prof. Lucjan Jarczyk, emerytowany profesor w Instytucie Fizyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Urodził się 9 listopada 1927 w Chorzowie jako syn Józefa Jarczyka i Jadwigi z domu Fik. Jego rodzice byli szczególnie zaangażowani w działalność na rzecz polskości Śląska i aktywnie uczestniczyli w pracach polskich organów plebiscytowych. Właśnie za tę działalność matka Profesora została wyróżniona nadaniem stopnia podporucznika Wojska Polskiego. Ojciec w okresie międzywojennym pracował jako kierownik wydziału rent i emerytur w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych w Chorzowie. Po wybuchu drugiej wojny światowej brał udział w kampanii wrześniowej, a po jej klęsce trafił do niewoli niemieckiej, gdzie spędził kilka miesięcy. W ramach szeroko zakrojonej akcji przeciwko inteligencji polskiej, 14 kwietnia 1940, po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy niemieckich, trafił do obozu koncentracyj-
go wicedyrektorem był aż do śmierci w 1950 roku. Lucjan Jarczyk od 1934 roku uczęszczał do szkoły podstawowej w Chorzowie, a od 1941 roku do dwuletniej Zawodowej Szkoły Handlowej. Po jej ukończeniu pracował jako księgowy w Fabryce Związków Azotowych w Chorzowie, równocześnie kontynuował edukację najpierw w Gimnazjum, a później w Liceum dla Pracujących w Chorzowie. W 1948 roku uzyskał świadectwo dojrzałości, po czym rozpoczął studia na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1952 roku uzyskał tytuł magistra filozofii w zakresie fizyki. Już podczas studiów podjął pracę na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie jego działalnością naukową i dydaktyczną kierował najpierw prof. Henryk Niewodniczański, a po jego śmierci w grudniu 1968 roku – prof. Andrzej Hrynkiewicz. O swoim mistrzu, prof. Niewodniczańskim, napisał Lucjan Jarczyk po latach: Profesor przywiązywał wielką wagę do wychowania i wykształcenia przyszłych pracowników naukowych. Wzbudzał w nas entuzjazm, podkreślając, jak piękna i fascynująca jest fizyka, ile ciekawych problemów czeka jeszcze na rozwiązanie. W ten sposób fizyka stała się dla nas nie tylko zawodem, ale przede wszystkim naszym „hobby”. Przekonywał nas zawsze, aby nie zasklepiać się w jakiejś tematyce, aby stale rozszerzać swoje horyzonty naukowe, robić rzeczy ciekawe. Udało się to profesorowi znakomicie. Tym entuzjazmem zostały zarażone także następne pokolenia fizyków. W Krakowie powstało w ten sposób duże środowisko fizyki jądrowej, dysponujące dobrze przygotowaną kadrą, niezłym wyposażeniem naukowym i szerokimi kontaktami z nauką światową2. Profesor Jarczyk wielokrotnie podkreślał, że to właśnie prof. Niewodniczański wywarł największy wpływ na jego rozwój Krzysztof Magda
15
Zdjęcie rodzinne, od lewej: Józef Jarczyk, Antonina Jarczyk, Lucjan Jarczyk i Jadwiga Jarczyk; prawdopodobnie 1936 rok, fotografia wykonana w Zakładzie Fotograficznym Hildebrandta w Chorzowie
ALMA MATER nr 219
73