PUBLICYSTYKA
Siedź w domu i graj w planszówki Polecajka gier planszówkowych
Oto
druga odsłona mojej polecajki planszówek. Piszę tę część znacznie szybciej, niż pierwotnie planowałam, ale mam ku temu bardzo dobry powód – mianowicie taki, że na święta dostałam nową grę i – oh boi – jest cudna. A jaka to gra? „Dylemat wagonika“! Czyli jedna z niewielu gier planszowych, która pozwala na rozjeżdżanie dzieci pociągiem. ~Gray Picture
Dylemat wagonika
Liczba graczy: 3-13 Wiek: 16+ (choć na pudełku wersji angielskiej jest 14+, ale to tylko napis na pudełku, a nie policjant, róbcie co chcecie). Zawartość: 500 kart (z czego 200 to karty nieskazitelnych postaci, 125 to karty plugawych postaci, a pozostałe 175 to karty modyfikatorów, ale co każda z nich robi, napiszę niżej), plansza z rozwidleniem torów, 26 znaczków śmierci, znacznik Karola Kolejarza, instrukcja.
94
Możecie tę grę kojarzyć pod jej oryginalną nazwą „Trial by Trolley“. Gra została stworzona przez internetowego artystę znanego pod nazwą Cyanide and Happiness, więc można się spodziewać klasycznego dla niego poczucia humoru. Ale na czym polega ta gra? Jest mocno inspirowana znanym eksperymentem myślowym, który też nazywa się „dylemat wagonika“, gdzie pociąg jedzie na pięć osób przywiązanych do torów, nie da się już zahamować, ale można zmienić zwrotnicę i zamiast po tym torze, przejechać po drugim, na którym znajduje się tylko jedna osoba. I, najkrócej mówiąc, właśnie na tym polega ta gra – na decydowaniu o tym, kogo przejechać. Tylko na torach znajdują się różne, śmieszne postacie. Jeden z graczy wciela się w rolę kolejarza, a reszta dzieli się na dwie drużyny. Lecz nic się nie stanie, jeśli liczba osób w drużynach nie będzie równa, ponieważ ich skład i to, kto kieruje pociągiem, zmienia się co rundę. Celem każdej z drużyn jest przekonanie kolejarza, żeby przejechał po torze ich przeciwników. Na środku stołu ustawia się planszę z rozwidlonymi torami. Każdy z graczy z drużyny dobiera odpowiednie trzy karty: jedna osoba z drużyny ze stosu kart nieskazitelnych postaci, druga ze stosu kart plugawych postaci, a trzecia i każda kolejna ze stosu kart modyfikatorów. Ale jeśli w drużynie nie ma trzech osób, to można się tymi zadaniami podzielić tak, jak się chce. Dla przykładu, gdy ja grałam w dwuosobowych