RECENZJE
SERIALE I FILMY
Jak tak pomyśleć, to ludy z Ameryki Środko-
wej miały wybitnego pecha. Tyle się trudziły, kombinowały nad rozwojem technologicznym, budowały naprawdę świetne miasta oraz ciekawie dopasowały się do otaczającego ich świata, np. mieszkańcy Tenochtitlan tworzyli chinampy, czyli pływające farmy, rozwiązując tym samym problem ograniczonej przestrzeni pod uprawy. Ostatecznie jednak to wszystko trafił szlag, gdy do władzy doszli wyjątkowo morderczy Aztekowie, którzy byli tacy niepopularni, że przybycie garstki Hiszpanów wystarczyło do wzniecenia powstania, które ich obaliło. Od tej pory ludy tubylcze powoli znikają z kart historii… ~Ghatorr …Ale nie z popkultury. Dzięki skrajnie różnej od europejskiej estetyce oraz historii ludy mezoamerykańskie są bardzo wdzięcznym źródłem natchnienia dla twórców. By nie szukać daleko, polski artysta Stanisław Szukalski inspirował się m.in dziełami Azteków, tworząc zapierające dech w piersiach rzeźby. Do tego doszło kilka gier, jakieś historie alternatywne, a niejaki pan Jorge Gutierrez inspirował się tubylczymi wierzeniami przy swoich filmach i serialach – z których ostatni niedawno wyszedł na Netflixie. „Wojownicza księżniczka Maya“ to dziewięcioodcinkowy serial animowany opowiadający historię – jak łatwo się domyślić – młodej dziewczyny
10
imieniem Maya, córki władców Królestwa Teca. Bohaterka nie ma ochoty na spędzenie życia jako stereotypowa królowa, rwie się do bitki, nie rozumie, czemu jej matka odrzuciła wojownicze życie, nawet kwestionuje istnienie bogów – ot, taki standardzik nastoletniej rebeliantki, której się nic nie podoba. Wszystko się jednak zmienia w dniu jej urodzin, gdy dowiaduje się, że owszem, bogowie są prawdziwi, a do tego są nią zainteresowani w sposób, który nie jest dla niej zbyt zdrowy – mianowicie bóg wojny, Mictlan, chce ją złożyć w ofierze. Dlaczego? Otóż Maya jest tak naprawdę córką jego żony, bogini Micte, a pół–ludzkie mieszańce to wyjątkowy rarytas, który odpowiednio spreparowany daje lepszego kopa niż grzybki pewnego wąsatego, włoskiego hydraulika z japońskich gier. Tak się jednak składa, że lud Teca ma przepowiednię, że grupa wojowników pokona ciemność! To na pewno chodzi o tę sytuację, prawda? No cóż, nie do końca…