RECENZJE
LITERATURA
Gry battle royale święcą triumfy już parę ład-
nych lat; chyba nie sposób wyobrazić sobie dziś gamingu bez tego gatunku – ostatnimi czasy dochodzi wręcz do absurdalnych prób dyskontowania jego popularności, na przykład zapowiedziano spin–off starego dobrego „Final Fantasy VII“ należący do tegoż gatunku. Nie zastanawiało Was jednak, jak to się w ogóle zaczęło, skąd wziął się taki pomysł? „PUBG“? „Igrzyska Śmierci“? Wolne żarty. Wszystkie najważniejsze założenia zostały wymyślone, co niewtajemniczonych zapewne zaskoczy, aż dwadzieścia parę lat temu… ~Cold W świecie wrestlingu istnieje coś takiego, jak „battle royal“ – eventy, w których bierze udział aż do kilkudziesięciu zawodników. Zapaśnicy próbują się nawzajem wyrzucić z ringu, by na samym końcu pozostał tylko jeden. Słabsi uczestnicy wchodzą w tymczasowe sojusze celem pokonania tych silniejszych, by później zdradzać się nawzajem. Zainspirowany tym japoński pisarz Koushun Takami podlał pierwotne wrestlingowe zasady krwistym sosem, dodał szczyptę dramaturgii i stworzył dzieło tak kontrowersyjne, że na wydanie czekało aż trzy lata, zaś jego ekranizacja doczekała się nawet
30
potępienia ze strony japońskiego parlamentu. Dość już tej dygresji, czas przejść do sedna. Wyobraźmy sobie świat, w którym Japonia nie jest wcale krainą mangą i anime płynącą, lecz faszystowskim imperium, gdzie wszystko musi być „moralnie czyste“, powstawać ku chwale rządu i ojczyzny, cokolwiek innego zaś, np. muzyka rockowa, spotyka się z potępieniem. W takim właśnie świecie przyszło żyć uczniom jednej z gimnazjalnych klas, którzy to w czasie szkolnej wycieczki zostają uśpieni, a następnie budzą się na małej wyspie, pilnowani przez żołnierzy. Okazuje się, że nastolatków spotkał wątpliwy zaszczyt zostania wytypowanymi do uczestnictwa w odbywającym się co rok rządowym programie, sprzeciw zaś karany jest natychmiast śmiercią. Każdy z gimnazjalistów otrzymuje jedno proste zadanie – zabić resztę. Wypuszczani w odstępach z punktu zbiórki, otrzymawszy prowiant, mapę wyspy i losowy przedmiot przydatny w walce (najczęściej broń, choć trafić się może zamiast niej na przykład kamizelka kuloodporna), mogą się przemieszczać po wyspie, która obfituje w opuszczone budynki, często z pozostawionym wewnątrz przydatnym ekwipunkiem. Jest ona podzielona na sektory, które