Wspomnienie Marca 1968 roku
entuzjazmu i determinacji do demonstrowania solidarności ze studentami warszawskimi. Wielkie wrażenie wywarło na nas wystąpienie studentki z Warszawy, która odczytała na wiecu list studentów warszawskich opisujący protesty, ich przyczyny oraz przebieg. W czasie wiecu – liczba uczestników zmieniała się – otoczyła nas z trzech stron milicja i ZOMO. Milicjanci nie formowali kotła, lecz zostawili jedną stronę, w kierunku ul. Fredry, wolną i tam studenci mogli uciekać. Malina, wysoka i chuda, przewróciła się i została natychmiast zatrzymana. Mnie złapał jakiś kolega i zaczęliśmy się całować, udając zakochanych i milicjanci minęli nas. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych i gdzieś wywiezionych, w tym także Malina. Po powrocie do domu całą noc z Profesorstwem cze-
kaliśmy na nią, modląc się. Wróciła rano w dobrym nastroju, mówiąc, że było dość wesoło, gdyż byli tam wszyscy razem i nikt ich specjalnie nie męczył. Profesor uspokajał nas i twierdził, że nie musimy bać się represji. Po tym wiecu nie miałam już okazji do aktywnego udziału w akcjach protestacyjnych, choć dyskusje w gronie studentów jeszcze przez długi czas były bardzo ożywione. Wspominając te wydarzenia, uważam, że były one jednym z czynników, które stopniowo przyczyniały się do korozji i w końcu upadku totalitarnego systemu komunistycznego. Moje pokolenie w marcu 1968, a później w grudniu 1970 i w kolejnych latach aż do czasów Solidarności i ostatecznego zwycięstwa w 1989 miało ogromny wpływ na powrót demokracji w Polsce.
Jerzy Stefański
Rok 1968 To było ponad pół wieku temu. Nie zachowałem notatek ani dokumentów poza indeksem z ocenami z egzaminów na Wydziale Elektrycznym Politechniki Poznańskiej. Tych kilka zdań poniżej to zatarte przez czas wspomnienia nastrojów i emocji raczej niż faktów. Byłem wówczas studentem III roku Wydziału Elektrycznego Politechniki Poznańskiej. To był świat bez Internetu, telefonów komórkowych, setek kanałów telewizyjnych i komputerów w każdym domu. Jedyny komputer, do którego student mógł mieć dostęp na zajęciach z informatyki, to zapomniana dzisiaj Odra serii 1100 lub 1200. Środowisko życia i pracy to koleżanki i koledzy z roku i mieszkańcy akademików Politechniki na ulicy Serafitek. Mieszkańcy akademików – przyszli aktywni uczestnicy marcowych wydarzeń – to nie była młodzież wielkomiejska, lecz pochodząca z mniejszych miast i miasteczek oraz wsi, głównie z Wielkopolski. 22
Politechnika powoli przestawała być szkołą dla mężczyzn. Jednak niektórym wykładowcom zdarzało się zwracać do audytorium per „panowie” mimo obecności gromadki pań wśród słuchaczy. Myślę, że niekiedy była to forma manifestowania przekonania, że kobieta inżynier to kreacja sztuczna, niezgodna z naturalnym porządkiem rzeczy. Źródła informacji o wydarzeniach w Polsce i na świecie – sala telewizyjna na każdym piętrze, radio i radiowęzeł (Radio Afera), prasa, poczta pantoflowa, plotka. Przygody Misia Yogi gromadziły przed telewizorami rekordową widownię. Powszechna świadomość cenzury i dystans do wiadomości ze źródeł oficjalnych. Dualizm – świat i język urzędowy oraz świat rzeczywisty. Nauczyliśmy się żyć w przekonaniu, że istnieją tylko nieliczne punkty styczne pomiędzy tymi światami. Odegra to ważną rolę w przyszłych wydarzeniach i będzie miało wpływ na ich przebieg. W świecie rzeczywistym byliśmy zajęci nauką