Nie było nic lepszego do roboty Chyba nie ma wykonawcy, któremu lockdown nie pokrzyżowałby pierwotnych planów. Axel Rudi Pell również się przed tym nie uchronił. Odwołanie koncertów sprawiło, że musiał sobie znaleźć coś do roboty. I znalazł. Odświeżył swój pomysł sprzed kilkunastu lat. Album "Diamonds Unlocked II", podobnie jak pierwsza część to krążek wypełniony "pellowymi" wersjami utworów innych wykonawców. Nie koniecznie pochodzących z naszego metalowego światka. Pewnie niektórzy zaraz powiedzą, że to pójście na łatwiznę i odgrzewanie kotleta. Niech każdy sobie sam to oceni. Ja tam takie odgrzewane kotlety mogę jeść ze smakiem. Nawet o dokładkę bym chętnie poprosił. czymy wszystko na tej planecie jakby jutra miało nie być. Jakaś część ludzkości powoli się orientuje, że jesteśmy jak pociąg rozpędzony do maksimum, a za 15 minut zderzymy się ze ścianą. Kierujemy się w stronę katastrofy i nikt nie chce tego zatrzymać. To określa jak będą wyglądały następne dekady. Może ewolucja będzie na tyle szybka, że znajdziemy jakieś rozwiązanie, a jeśli nie, to będziemy świadkami ekstremalnych zmian. Sporo ludzi umrze, będzie więcej wojen właściwie o wszystko. Naprawdę źle będzie za około 50 lat, jeśli nie znajdziemy jakiegoś rozwiązania dla całego świata. My już nie możemy myśleć w skali narodowej, tylko w skali globalnej, o całej ludzkości. Ktoś musi przyjść, złapać za ster i zmienić kierunek. Powiedziałbym, że jest to świetny motyw dla piosenki lub albumu metalowego, ale jest to dość przerażające... Ostatni utwór na albumie, "Extinction Overkill", dotyka tego tematu. Chciałbym się zapytać o kawałek "Monetary Gods". Czy jest ona o finansistach, którzy dokładają cegiełkę do tego, że mamy przejebane? Mam na myśli Wall Street i tym podobne środowiska. To są tylko symptomy tego co się dzieje. Zamieniliśmy religijne bóstwa w bogów pieniędzy. W dzisiejszych czasach, pieniądze są religią. Energia jest tam, gdzie jest kasa. Można to wszędzie zauważyć. Kto ma pieniądze, kto jest bogaty, ma władzę i może decydować o wszystkim. Dlatego jest popełnianych sporo błędnych decyzji, ponieważ większość ludzi, którzy mają wpływ na świat bo są w chuj bogaci, jest idiotami. Działają nieodpowiedzialnie. Można było to zauważyć niedawno, w końcu Jeff Bezos poleciał sobie w kosmos na jakieś 10 minut, produkując przy tym od groma gazów cieplarnianych. Po co? Po nic. Dla swojego ego. To jest popierdolone, typ jest tak bogaty i zmarnował miliard dolarów na bezsensowne gówno. Ilu ludzi można było nakarmić za tę kasę? Ile można było zrobić rzeczy pożytecznych dla planety? A on te pieniądze wyrzucił tak naprawdę do śmietnika. Co za idiota.
HMP: Cześć Axel! Fajnie po raz drugi z Tobą rozmawiać. Niedawno uraczyłeś swych słuchaczy wypełnionym coverami albumem "Diamonds Unlocked II", który jest poniekąd kontynuacją krążka z roku 2007. Skąd pomysł, by po kilkunastu latach wrócić do tamtej koncepcji? Axel Rudi Pell: Witaj! Powód wydania tego albumu jest bardzo prozaiczny. Po prostu jako zespół nie mieliśmy kompletnie nic ciekawszego do roboty (śmiech). W analogicznym okresie we wcześniejszych latach zazwyczaj skupialiśmy się na koncertowaniu. Mieliśmy zaplanowane koncerty, ale cała ta pandemia wszystko nam pokrzyżowała. Wszelkie nasze ruchy w tej materii zostały zablokowane do roku 2022. Coś w tym czasie jednak trzeba było robić, by się nie rozleniwić i nie zwariować całkowicie. Pomyślałem więc, że można by nagrać kolejną płytę z coverami. Przedstawiłem tę koncepcję ludziom z naszej wytwórni, a oni stwierdzili, że to naprawdę świetny pomysł. Czy panująca pandemia, o której wspomniałeś, sprawiła że podczas nagrań byliście zmuszeni sięgnąć po jakieś nietypowe dla Was środki? Właściwie to jakiejś wielkiej rewolucji pod tym względem nie było. Jedyną różnicą było to, że nasz bębniarz Bobby Rondinelli nie mógł tym razem nam towarzyszyć w studio, ponieważ na stałe mieszka w Nowym Jorku. Z wiadomych względów nie był w stanie stawić się u nas w Niemczech. Pozostał u siebie i z racji tego komunikowaliśmy się przez Internet. Ja wysyłałem mu swoje dema, on dorabiał do tego partie perkusji. Następnym krokiem było
złożenie tego wszystkiego do kupy przez naszego inżyniera dźwięku. Warto zaznaczyć, że pracowaliśmy w tym samym studio, w którym nagraliśmy nasze trzy ostatnie albumy. Na albumie możemy usłyszeć utwory pochodzące z różnych gatunków muzycznych. Sprawiasz wrażenie słuchacza o dość szerokich horyzontach. Czy zawartość "Diamonds Unlocked II" to odbicie Twoich muzycznych upodobań? Dzięki! Wynika to z tego, że ja nie jestem człowiekiem, który słuchając muzyki, bardzo skupia się na gatunku. Po prostu koncentruję się na słuchanym albumie lub utworze. Nie ma dla mnie kompletnie żadnego znaczenia, czy jest to pop, rock, metal, muzyka klasyczna czy jeszcze coś tam innego. Jeśli tylko dany utwór mi się podoba, od razu wbija mi się do głowy i zostaje tam na długo. Masz rację, że piosenki, które znalazły się na albumie wywodzą się z różnych stylistyk, jednak rzeczywiście, są to kawałki, do których ostatnio dość często wracałem. "Diamonds Unlocked II" otwiera instrumentalny utwór "Der schwarze Abt". Czy jest to jakieś nawiązanie do klasycznego już filmu z 1963 roku o tym samym tytule? Poniekąd tak. To intro było częściowo zainspirowane przywołanym przez Ciebie filmem, jednak nie ma ono nic wspólnego z jego ścieżką dźwiękową. Początkowo ta miniaturka miała zupełnie inny tytuł. Puściłem to naszemu producentowi i był pod wrażeniem. Chwilę później żeśmy rozmawiali i nie pamiętam dokładnie, z czego konkretnie to wyniknęło, ale nasza konwersacja zeszła na temat powieści Ed-
Kolejny dobry motyw na metalowy kawałek. I z pewnością nie jeden. (śmiech) To jest wszędzie, bogaci ludzie, którzy są idiotami, są na nieodpowiednich stanowiskach. A mimo tego rządzą planetą, bo skoro mają kasę, to mają władzę. To są właśnie pieniężni bogowie. Igor Waniurski Tłumaczenie: Szymon Paczkowski Foto: Marc Braner
24
RAGE