HMP 80 KKs Priest

Page 36

Epilog Rok 2003. Polski heavy metal wg wielu najlepsze lata ma już dawno za sobą. Co prawda Grzegorz Kupczyk wciąż śpiewa w Turbo, promując niedawny, ciepło przyjęty choć kontrowersyjny "Awatar" a Roman Kostrzewski nadal gra koncerty z Piotrem Luczykiem pod wspólną nazwą Kat, ale… mówi się, że to nie to samo i że klasyczne granie ustąpiło miejsca nowoczesnym brzmieniom, które podstępnie wdzierają się do metalowego, Polskiego świata. Jednak gdzieś w podziemiu, stary, dobry heavy metal wciąż żyje i ten kto go smakuje, wydaje się mieć powody do zadowolenia. Prócz nazw takich jak Chainsaw, Dragon's Eye, Sonhellion czy Sorcerer, jedna zapowiada się wybitnie… Miecz Wikinga. Tak, nazwa może budzić drwiący uśmieszek, ale tylko dopóki nie popłyną pierwsze dźwięki ich muzyki. Muzyki, w którą ciężko uwierzyć, bo brzmi raczej jak wykopana z jakichś bezkresnych archiwów z lat 80-tych, niżeli produkcja nowego, dopiero co zaczynającego zespołu. Miecz wydaje kapitalne demo "Heavy Metal" a chwilę później debiutancki album "Grona Gniewu". Wydawać by się mogło, że rodzimy heavy metal właśnie doczekał się lidera, który ma możliwość pociągnąć zjawisko Nowej Fali Polskiego Heavy Metalu… Rok 2021. Kupczyk już od dawna nie śpiewa w Turbo, są dwa Katy a Luczyk Kostrzewskiego nienawidzi, są również dwa TSA… Nie ma za to ani jednego Miecza Wikinga. Jednak w błędzie są ci, którzy uważają, że nikt o takim zespole już nie pamięta. Otóż, pamięta, cała rzesza fanów i maniaków, dla których Miecz to zespół już wręcz kultowy, choć na "Gronach Gniewu" ich dyskografia została zamknięta. Ale czy na pewno? Dzięki Ossuary Records ta historia, zdawać by się mogło, że definitywnie zakończona, doczekała się jeszcze efektownego epilogu. Nie powiem, dla mnie osobiście, to jedno z największych wydarzeń tego roku, które przywołało wspaniałe wspomnienia i sprawiło, że moje metalowe serducho załomotało z siłą potężnego dzwonu. Mimo iż "Grona Gniewu" posiadałem w zasadzie od momentu ich premiery, to możliwość trzymania w swoich rękach elegancko wydanej reedycji tej płyty, wzbogaconej o bonusowy dysk, to wspaniała rzecz. Nie będę ściemniał: Miecz Wikinga to mega ważna kapela w moim życiu. Dlatego zaszczytem była możliwość porozmawiania z muzykami tego składu - zwykle o historii ale też o teraźniejszości. HMP: Cześć! Szczerze mówiąc, to raczej nie spodziewałem się, że jeszcze kiedykolwiek będę mógł z Wami porozmawiać na łamach Heavy Metal Pages… Spotykamy się oczy wiście ze względu na reedycję płyty "Grona Gniewu", która po 17 latach doczekała się wydania z prawdziwego zdarzenia. Opowiecie mi jak doszło do tego że finalnie debiu tancki długograj Miecza Wikinga będzie ponownie dostępny? Dariusz Łucyszyn: Niewątpliwie jest to ogromne wyróżnienie. Kiedy po 17 latach od nagrania tego materiału ktoś dzwoni i mówi "chcemy Wam to porządnie wydać" możesz pomyśleć, że to żart, albo poczuć dumę, że ktoś jeszcze pamięta i chce, aby materiał w godnej szacie znalazł się na półkach oddanych fanów. Wszystko dzięki ekipie z Ossuary Records, ogromny nakład pracy, profesjonalizm i prawdziwa miłość do muzyki metalowej. Płyta ukazała się w dwóch wersjach - standardowej oraz deluxe, która zawiera tajemniczy, dodatkowy krążek z nigdy dotąd niepublikowanym materiałem. Opowiesz coś więcej na temat tego bonusowego dysku? Z jakiego okresu jest to materiał? Dariusz Łucyszyn: Skoro nadarzyła się taka

36

MIECZ WIKINGA

możliwość, postanowiliśmy uhonorować słuchaczy dodatkowym materiałem. Kilka numerów z początku działalności Miecza, nagrywane na sprzęcie z tamtych czasów no i z uchwyconym młodzieńczym zapałem świeżo powstałej kapeli. Na gitarze grał Rafał Nowak, którego krótko po tym zastąpił Skazi. Powiedz mi jak to było, że ze zbioru tych wszystkich demówek, w oficjalnym obiegu był tylko numer "Karmazyn"? Nie publikowaliście tego ze względu na jakość czy stoi za tym jeszcze inna historia? Maciej Łucyszyn: Było tylko to jedno czteroutworowe demo "Heavy Metal" oraz pełny materiał "Grona Gniewu". W zasadzie bonusowy dysk do remastera to tylko i wyłącznie zapis próby z pierwszym gitarzystą, który miał służyć za materiał poglądowy dla jego następcy. To nagranie nigdy nie miało ujrzeć światła dziennego, zarówno ze względu na jakość jak i liczne potknięcia. To cud, że nasz przyjaciel zespołu zgrał to dawno temu z kasety na CD i przetrwało to do dnia dzisiejszego. Jakość była straszna, a efekt końcowy jest wyłącznie zasługą pewnego czarodzieja współpracującego z Ossuary Records, który to gruntownie wyczyścił w studio i doprowadził do obecnego sta-

nu. Dlaczego "Karmazyn"? był chyba najbardziej żywiołowym z dotychczasowych numerów. Nowy gitarzysta to powiew świeżości, nowe pomysły i motywacja do działania. Nie narzekaliśmy wtedy na brak weny twórczej, wręcz przeciwnie. Myślę obecnie, że zbyt wiele bardzo dobrych utworów/riffów przepadło wówczas ustępując miejsca nowym. (Tu małe sprostowanie - pytając o "Karmazyn" miałem na myśli dokładnie tę wersję która trafiła aktualnie na bonusowy dysk - utwór jako mp3 był w internetowym obiegu, ale możliwe że panowie po tylu latach po prostu o tym fakcie zapomnieli i Darek odpowiedział na nie nieco wymijająco - przyp. red.) No właśnie. Numery o których rozmawiamy to rzeczy które powstały na kilka lat przed nagraniem demówki i "Gron Gniewu". Dlaczego więc takie dobre strzały jak "Subtelny Skowyt" czy "Samotny Dom" nie znalazły się w repertuarze debiutanckiej płyty? Marcin Łucyszyn: Próby nagrania "Subtelnego skowytu" były podjęte podczas sesji "Gron Gniewu". Jednak coś tam nie wyszło i finalnie nie pojawił się. Co do reszty to robiliśmy sprawnie nowe numery i te wcześniejsze nie przeszły selekcji. Nie pamiętam dokładnie ale pewnie założyliśmy, że umieścimy je na drugiej płycie. Robert Skaza: W skrócie, nie było kasy na to by dłużej siedzieć w studio. Wybraliśmy numery, z których byliśmy w tamtym czasie najbardziej zadowoleni. Jednak przyznam, że bardzo lubię "Subtelny Skowyt" i trochę żałuję, że nie znalazł się na "Gronach Gniewu". Maciej Łucyszyn: Utwory o których mowa, były bardzo różnorodne i nacechowane dużym indywidualizmem. Pochodziły z okresów różnych fascynacji muzycznych każdego z nas i są ich odzwierciedleniem co myślę słychać... Nie było tu tyle wspólnych wpływów i wzajemnego wkładu jak w przypadku materiału na "Grona...", co było pewnie jednym z kryteriów selekcji. Demówka jak i "Grona Gniewu" spotkały się z niezwykle ciepłym przyjęciem fanów. Dlaczego finalnie Miecz Wikinga nie poszedł za ciosem i drugi album nigdy nie został zarejestrowany? Robert Skaza: Materiału mieliśmy wystarczająco. Myślę, że każdy z nas boleje, że nie doszło do wydania drugiej płytki. Sporo dobrych numerów przepadło. Złożyły się na to różne czynniki, jednak głównym była kasa. Nie mieliśmy stabilizacji finansowej by konkretnie zainwestować w produkcję, a na horyzoncie pojawiały się już wyzwania dorosłego człowieka, np. własne mieszkanie, założenie rodziny itd. Potem Miecz Wikinga przestał istnieć i zmieniliście nazwę i powstała Harpia, której repertuar, choć ze znajomym vibe, był jednak znacznie nowocześniejszy niż klasyczne heavy metalowe granie. Po trzy-utworowej EP-ce, Harpia zakończyła swoją działalność. Pamiętasz jak potoczyły się Wasze losy? Dlaczego wszystko skończyło się, z perspektywy fanów, dość nagle? Robert Skaza: Zaczęliśmy nieco rozmijać się muzycznie, pojawiły się problemy z czasem w związku ze wspomnianym powyżej "dorosłym życiem". Po drodze jakoś siadł entuzjazm i mamy gotową receptę na rozstanie. Bez kłótni i "kwasów" - po prostu dojrzała decyzja. Z tego co wiem, daliście się namówić na


Turn static files into dynamic content formats.

Create a flipbook

Articles inside

Judas Priest

16min
pages 151-153

U.D.O

12min
pages 146-147

Kiko Shred

9min
pages 142-143

Rhabstallion

11min
pages 144-145

The Mighty One

13min
pages 148-150

Todd Michael Hall

10min
pages 140-141

Spirit Adrift

4min
page 137

Astrakhan

9min
pages 134-135

Astrakhan

9min
pages 132-133

Lee Aaron

9min
pages 138-139

Teramaze

3min
page 136

Pale Mannequin

12min
pages 130-131

Ian Parry

12min
pages 127-129

HellHaven

15min
pages 124-126

Saratan

13min
pages 120-123

Desaster

8min
pages 116-117

Nocturnal

11min
pages 118-119

Evil

4min
page 114

BloodBound

5min
pages 112-113

Hellcrash

3min
page 115

Hammer King

7min
pages 110-111

Rebellion

7min
pages 108-109

Paladine

9min
pages 106-107

Slabber

7min
pages 102-103

Ibridoma

7min
pages 98-99

Aeonblack

8min
pages 104-105

Evilizers

5min
pages 100-101

Deathblow

8min
pages 94-95

March In Arms

7min
pages 96-97

Eradicator

7min
pages 92-93

Paranorm

8min
pages 90-91

Cryptosis

6min
pages 88-89

Godslave

15min
pages 84-86

Enforced

3min
page 87

Anahata

11min
pages 82-83

Wheel

6min
pages 80-81

Scald

17min
pages 76-79

Parish

8min
pages 74-75

Blazon Rite

3min
page 73

Heavy Sentence

4min
page 72

Antioch

7min
pages 70-71

Gypsy’s Kiss

8min
pages 66-67

Eisenhand

10min
pages 68-69

Entierro

6min
pages 62-63

Breathless

8min
pages 64-65

Illusory

9min
pages 60-61

Distant Past

8min
pages 58-59

Lycanthro

9min
pages 54-55

Dark Arena

8min
pages 56-57

Sommo Inquisitore

8min
pages 52-53

Pharaoh

10min
pages 50-51

Militia

5min
pages 48-49

Crisix

10min
pages 46-47

Killing

10min
pages 44-45

Witch Cross

5min
page 39

Vulture

8min
pages 42-43

Space Chaser

7min
pages 40-41

Miecz Wikinga

13min
pages 36-38

Fate’s Hand

4min
pages 34-35

Doro

22min
pages 28-31

Herman Frank

9min
pages 32-33

Gamma Ray

8min
pages 26-27

Evile

9min
pages 20-21

Axel Rudi Pell

9min
pages 24-25

Rage

10min
pages 22-23

Mordred

4min
page 19

Flotsam & Jetsam

4min
page 18

Dee Snider

8min
pages 10-11

Destruction

15min
pages 12-15

Sodom

6min
pages 16-17

KK’s Priest

9min
pages 4-5

Intro

6min
page 3

Cirith Ungol

10min
pages 8-9

Running Wild

10min
pages 6-7
Issuu converts static files into: digital portfolios, online yearbooks, online catalogs, digital photo albums and more. Sign up and create your flipbook.